Indie rozszerzają krajową sieć płatności na Singapur

Indyjska państwowa sieć płatności rozszerza swoje usługi poza granice Indii, integrując się z singapurskim systemem szybkich płatności PayNow.

Shaktikanta Das, gubernator Banku Rezerw Indii oraz Ravi Menon, dyrektor zarządzający Urzędu Monetarnego Singapuru uruchomili udogodnienie poprzez transakcje tokenowe z wykorzystaniem połączenia UPI-PayNow.

Integracja UPI-PayNow pozwoli użytkownikom z obu krajów na szybkie wysyłanie pieniędzy między granicami obu krajów. Możliwe jest wysłanie lub otrzymanie pieniędzy z Indii przy użyciu jedynie UPI-id, numeru telefonu komórkowego lub wirtualnego adresu płatności dla pieniędzy przechowywanych na kontach bankowych lub w e-portfelach. System natychmiastowych płatności w czasie rzeczywistym UPI pomaga w natychmiastowym przekazaniu gotówki za pomocą mobilnego interfejsu pomiędzy dwoma kontami bankowymi.

Początkowo State Bank of India, Indian Overseas Bank, Indian Bank i ICICI Bank będą ułatwiać przekazy wychodzące. Axis Bank i DBS Bank India będą ułatwiać przychodzące przekazy pieniężne. Z kolei DBS Bank i Liquid Group udostępnią usługę użytkownikom w Singapurze.

ICICI Bank jest częścią indyjskiego programu cyfrowej waluty banku centralnego (CBDC). Indie uruchomiły pilotaż CBDC w dwóch fazach: w listopadzie 2022 roku dla rynku hurtowego i w grudniu dla użytkowników detalicznych. Od momentu rozpoczęcia pilotażu, w projekcie cyfrowej rupii zarejestrowano 770 tys.transakcji z udziałem ośmiu banków. Pięć miast już uczestniczy w eksperymencie, a dziewięć kolejnych już wkrótce moze do nich dołączyć.

– Jest to wielka wartość dodana dla indyjskich szyn płatniczych, biorąc pod uwagę, że w Singapurze jest blisko 30% populacji to ekspatrianci, a oni wysyłają pieniądze do Indii raz na miesiąc lub kwartał. Ta integracja eliminuje tarcie zmniejszając czas przetwarzania i koszty – powiedział Sathvik Vishwanath, dyrektor generalny indyjskiej giełdy kryptowalutowej Unocoin

Indyjska infrastruktura płatności cyfrowych skalowała się dramatycznie w ciągu ostatnich kilku lat wraz z pojawieniem się COVID-19. Jednak rząd jest sceptyczny wobec kryptowalut, nakładając 30-procentowy podatek na zyski z kryptowalut, co zmusiło głównych graczy do wyprowadzenia się z kraju. Władze skłaniają się jednak do wykorzystania technologii blockchain w swoim programie CBDC, przy czym istniejąca infrastruktura pomaga w skalowaniu programu CBDC.

Bank Rezerw Indii uruchomi pilotaż detalicznego CBDC

Cyfrowa rupia ma być uzupełnieniem obecnego systemu płatności, a nie jego zamiennikiem.

Po przetestowaniu hurtowego wykorzystania swojej cyfrowej waluty Bank Rezerw Indii przygotowuje się do przeprowadzenia pilotażu detalicznego cyfrowej rupii. Pilotaż powinien rozpocząć się w ciągu miesiąca.

W programie pilotażowym udział wezmą takie podmioty jak State Bank of India, Bank of Baroda, ICICI Bank, Union Bank of India, HDFC Bank, Kotak Mahindra Bank, Yes Bank i IDFC First Bank. Na pewnym etapie pilotaż ma objąć wszystkie banki komercyjne w kraju.

Każdy bank biorący udział w próbie przetestuje CBDC na grupie od 10 tys. do 50 tys. użytkowników. Aby zintegrować nową opcję płatności, banki będą współpracować z platformami PayNearby i Bankit. Infrastruktura CBDC znajdzie się w posiadaniu National Payments Corporation of India. Cyfrowa rupia będzie przechowywana w portfelu, a nominały będą dostępne zgodnie z życzeniem klienta, tak jak żąda się gotówki z bankomatu. 

Zarówno klienci, jak i handlowcy będą musieli pobrać specjalne portfele dla CBDC. W późniejszym etapie projektu Bank Rezerw Indii planuje w pełni zintegrować go z istniejącymi usługami bankowości cyfrowej. Jak informują przedstawiciele banku, cyfrowa rupia ma być uzupełnieniem obecnego systemu płatności, a nie jego zastąpieniem.

Pilotaż segmentu hurtowego dla cyfrowej rupii został uruchomiony przez Bank Rezerw Indii 1 listopada 2022 r. Jego głównym przypadkiem użycia było rozliczanie transakcji na rynku wtórnym w zakresie rządowych papierów wartościowych. 

Indie opracują standardowe procedury operacyjne dla kryptowalut

Minister finansów Indii, Nirmala Sitharaman, ujawniła plany tego państwa dotyczące opracowania standardowych procedur operacyjnych dla kryptowalut podczas prezydencji kraju w G20, która potrwa od 1 grudnia 2022 r. do 30 listopada 2023 r.

Sitharaman wezwała wcześniej do globalnej współpracy, aby zdecydować o przyszłości kryptowalut. Jak podkreśliła, jest sceptyczna co do koncepcji przyjęcia kryptowalut w głównym nurcie, powołując się na ryzyko dla stabilności finansowej. Jednak, rozmawiając z indyjskimi reporterami, potwierdziła, że kryptowaluty będą ważnym elementem działań Indii podczas prezydencji tego kraju w G20.

G20, czyli Grupa Dwudziestu, jest globalnym forum zajmującym się głównymi kwestiami związanymi z globalną gospodarką. Według Sitharaman, żaden kraj nie może sam skutecznie obsługiwać lub regulować kryptowalut. – Ale jeśli chodzi o platformy, handel aktywami, które zostały stworzone, kupowanie i sprzedawanie przynoszące zyski, a co ważniejsze we wszystkich, te kraje są w stanie zrozumieć handel pieniędzmi, czy jesteśmy w stanie ustalić, w jakim celu są one wykorzystywane? – wyraziła wątpliwość.

Sitharaman podkreśliła również wykorzystanie aktywów kryptowalutowych w praniu pieniędzy, co zostało wykryte przez indyjski organ ścigania, Enforcement Directorate. Dodała ponadto, że członkowie G20 podzielili jej obawy, jednocześnie zwracając uwagę na potrzebę działania wszystkich krajów w zakresie skutecznego regulowania aktywów kryptowalutowych.

Przypomnijmy, że 7 października 2022 r. Bank Rezerw Indii opublikował listę proponowanych funkcji i uzasadnienie dla swojej rozwijającej się cyfrowej waluty banku centralnego (CBDC). 51-stronicowy dokument podsumowuje kluczowe motywy emisji cyfrowej rupii, które obejmują zaufanie, bezpieczeństwo, płynność, ostateczność rozliczeń i integralność. Jednymi z największych motywacji dla indyjskiej waluty cyfrowej są obniżone koszty operacyjne i poprawa włączenia finansowego.

Bank centralny Indii tworzy plany dotyczące cyfrowej rupii

Bank Rezerw Indii przedstawił zalety i wady cyfrowej rupii, starając się zwiększyć świadomość wokół swojego projektu CBDC.

Bank przedstawił w 51-stronicowej notatce opublikowanej 7 października proponowane cechy i uzasadnienie dla opracowywanej przez siebie cyfrowej waluty banku centralnego (CBDC). Podmiot hce zwiększyć świadomość na temat CBDC, które są opracowywane przez wiele banków centralnych na całym świecie, a także jasno określić cele i wybory, jak również potencjalne pozytywne i negatywne elementy wprowadzenia cyfrowej rupii w Indiach. Dokument podsumowuje kluczowe motywy emisji indyjskiej CBDC, podkreślając zaufanie, bezpieczeństwo, płynność, jak również ostateczność i integralność rozliczeń jako kluczowe elementy suwerennej waluty cyfrowej.

Głównym motywem emisji CBDC w Indiach jest zmniejszenie kosztów operacyjnych związanych z zarządzaniem fizyczną gotówką w kraju. Bank Rezerw Indii wskazuje również na poprawę włączenia finansowego, a także na coraz bardziej odporny, wydajny i innowacyjny system płatności.Ulepszone płatności transgraniczne i rozliczenia są również podkreślane poprzez obietnicę funkcji offline dla CBDC, co byłoby korzystne w odległych lokalizacjach i na obszarach bez stabilnych dostaw energii elektrycznej lub dostępu do sieci komórkowej.

Bank od dawna trzyma publiczne blockchainy i kryptowaluty na dystans, przy czym dokument nakreśla jego stały pogląd, że kryptowaluty stanowią znaczne ryzyko dla indyjskich konsumentów ze względu na zmienność rynku. „Te cyfrowe aktywa podważają stabilność finansową i makroekonomiczną Indii ze względu na ich negatywne konsekwencje dla sektora finansowego” – czytamy w dokumencie.

Przedstawiciele banku wspominają również o swoich obawach, że dalsze rozprzestrzenianie się kryptowalut zmniejszy jego zdolność do regulowania polityki pieniężnej i systemu monetarnego, które bank centralny utrzymuje jako zagrożenie dla stabilności finansowej w Indiach.

Cyfrowa rupia CBDC jest przedstawiana jako mająca te same korzyści, co publiczne kryptowaluty, a jednocześnie „zapewniająca ochronę konsumentów” poprzez unikanie tego, co opisała jako „szkodliwe konsekwencje społeczne i gospodarcze.”

Notatka idzie dalej, aby nakreślić różnice między detalicznym i hurtowym CBDC, z pierwszym służącym sektorowi publicznemu, podczas gdy drugi miałby ograniczony dostęp zaspokajany w kierunku instytucji finansowych. RBI zasugerował, że wprowadzenie obu form na indyjski rynek może być korzystne.

Indyjski bank centralny poruszył również kwestię możliwości bezpośredniej i pośredniej emisji oraz zarządzania. W przypadku emisji bezpośredniej RBI byłby odpowiedzialny za zarządzanie całym systemem, natomiast model pośredni zakładałby wykorzystanie pośredników, takich jak banki i inni dostawcy usług płatniczych.

RBI zauważył również, że CBDC oparte na tokenach byłoby preferowane do użytku detalicznego, biorąc pod uwagę jego podobieństwa w użyciu do fizycznej gotówki. Emisja CBDC oparta na rachunku byłaby rozważana dla użytkowników hurtowych.

Dokument rozważał również potencjalną infrastrukturę stanowiącą podstawę cyfrowej rupii, podkreślając konwencjonalne, centralnie kontrolowane bazy danych lub technologię rozproszonej księgi (blockchain) jako dwie opcje na stole:

„Podczas krystalizowania wyborów projektowych w początkowych etapach, rozważania technologiczne mogą być utrzymywane w sposób elastyczny i otwarty, aby uwzględnić zmieniające się potrzeby oparte na ewolucji aspektów technologicznych CBDC”.

Nota porusza również rolę fizycznej waluty w zapewnieniu anonimowości, uniwersalności i ostateczności. Biorąc pod uwagę, że transakcje cyfrowe pozostawiłyby ślad, stopień zapewnionej anonimowości jest nadal oceniany, podczas gdy RBI zasugerował, że rozsądna anonimowość dla transakcji o małej wartości, takich jak fizyczna gotówka, może być „pożądaną opcją” dla detalicznego CBDC.

Trwający rozwój cyfrowej rupii będzie prawdopodobnie obejmował dalsze zaangażowanie zainteresowanych stron i iteracyjne projektowanie w celu stworzenia CBDC, który odpowiada szerokiemu zakresowi przypadków użycia. Indyjski bank centralny podkreślił również swój zamiar, aby CBDC uzupełniało obecne formy pieniądza i zapewniało użytkownikom dodatkowe możliwości płatności cyfrowych.

Coinbase odczuwa naciski ze strony Banku Rezerw Indii

Zaledwie trzy dni po debiucie na rynku indyjskim, giełda kryptowalutowa Coinbase z siedzibą w Stanach Zjednoczonych przestała korzystać z United Payments Interface, najpopularniejszej usługi płatniczej w tym regionie.

Prezes Coinbase Brian Armstrong ujawnił, że przerwa w świadczeniu usług była spowodowana „nieformalną presją” ze strony indyjskiego banku centralnego. – „Tak więc kilka dni po uruchomieniu, zakończyliśmy wyłączenie UPI z powodu pewnych nieformalnych nacisków ze strony Reserve Bank of India, który jest tam swego rodzaju odpowiednikiem skarbu państwa.

Podkreślając orzeczenie Sądu Najwyższego z marca 2020 roku, które zabrania Bankowi Rezerw Indii zakazywania bankom zajmującym się kryptowalutami, Armstrong ostrzegł przed niektórymi podmiotami rządowymi, które nie wydają się być tak pozytywnie nastawione do tego. Szef Coinbase wspomniał również o strategii firmy zakresie ekspansji międzynarodowej, która obejmuje uruchomienie usług w kolejnych państwach i współpracę z organami regulacyjnymi w oparciu o ich reakcje na obecność przedsiębiorstwa

Podkreślając próbę nałożenia przez Indie zakazu cienia na firmy kryptowalutowe, Armstrong dodał: – Zasadniczo stosują miękką presję za kulisami, aby spróbować wyłączyć niektóre z tych płatności, które mogą przechodzić przez UPI. Wydaje mi się, że mamy obawy, że mogą one faktycznie naruszać orzeczenie Sądu Najwyższego.

Pomimo oczywistych przeszkód regulacyjnych, Coinbase przygotowuje się do ponownego uruchomienia w regionie, wprowadzając inne tryby płatności, starając się zaspokoić wysoki popyt inwestorów kryptowalutowych. – W większości miejsc w wolnym świecie i w demokracjach, kryptowaluty będą w końcu regulowane i legalne. A sposobem, w jaki popychamy rozmowę do przodu, jest podejmowanie działań – wyjaśnił Armstrong.

Przypomnijmy, że 1 kwietnia 2022 Indie wprowadziły swój pierwszy zestaw przepisów kryptowalutowych, który wymaga od inwestorów kryptowalutowych płacenia 30% podatku od niezrealizowanych zysków z kryptowalut. Posunięcie to miało jednak negatywny wpływ na ekosystem kryptowalutowy, ponieważ wolumeny handlu gwałtownie spadły, a firmy z branży krypto przeniosły się do innych państw.

Binance chce edukować indyjskich inwestorów

Firma dąży do zwiększenia świadomości w zakresie kryptowalut i blockchain w Indiach.

Giełda kryptowalutowa ogłosiła równoległe uruchomienie trzech kluczowych inicjatyw edukacyjnych w celu przyspieszenia edukacji indyjskich inwestorów i studentów w zakresie ekosystemu kryptowalut i blockchain. Uznając znaczenie świadomości inwestorów na temat kryptowalut i blockchain, Binance podkreśliło, że indyjscy regulatorzy i decydenci podają brak edukacji jako obszar problematyczny, który obecnie utrudnia powszechne przyjęcie kryptowalut.

Skierowana głównie do studentów w Indiach, jedna z trzech inicjatyw edukacyjnych uruchomionych przez Binance obejmuje zainicjowanie ideatonu „Blockchain for Good”, platformy dla studentów college’u, aby wymyślić rozwiązania, które sprawią, że kryptowaluty będą bardziej dostępne i włączające.

Binance nawiązało również współpracę z indyjskimi influencerami i edukatorami kryptowalutowymi, takimi jak Neha Nagar, Aditya Saini i Kashif Raza, aby zorganizować bezpłatne webinarium pod nazwą „Crypto for All”. Odbyło się ono 1 maja 2022 r., w jego trakcie influencerzy kryptowalutowi skupili się na nauczaniu podstawowych koncepcji blockchain i kryptowalut, jednocześnie obalając mity związane z handlem kryptowalutami:

Trzecią inicjatywą Binance jest nowo uruchomiony program „Learn and Earn:, który pozwala użytkownikom zarabiać kryptowaluty podczas nauki o kryptowalutach i ekosystemie blockchain.

Giełda kryptowalutowa nawiązała również współpracę z jednym z najlepszych indyjskich uniwersytetów, Indian Institute of Technology Delhi, jako sponsor tytularny swojego festiwalu kulturalnego „Rendezvous”, aby zaprezentować przypadki użycia, w tym bilety i certyfikaty na tokeny niezbywalne (NFT), tokeny fanów i protokół proof-of-attendance (POAP).

Spadek obrotów na indyjskich giełdach kryptowalut po wejściu w życie 30% podatku

Dane dotyczące wolumenu obrotów indyjskich giełd kryptowalutowych ujawniają znaczny spadek praktyk handlowych wśród Hindusów zaledwie dziesięć dni po wdrożeniu zasady podatkowej.

Nowa indyjska zasada 30% podatku od kryptowalut weszła w życie 1 kwietnia 2022 r., mimo że wiele zainteresowanych stron i operatorów giełd ostrzegało przed jej złymi następstwami. Raport z badania danych udostępniony przez indyjską firmę analityczną blockchain Crebaco pokazuje, że wolumen obrotu na czołowych indyjskich giełdach kryptowalutowych spadł aż o 70% w ciągu ostatnich 10 dni.

Oprócz surowych przepisów podatkowych dotyczących kryptowalut, bezpośrednio inspirowanych indyjskimi przepisami dotyczącymi hazardu, wielu partnerów zajmujących się przetwarzaniem płatności, którzy oferują dostępność Unified Payments Interface (UPI), również zerwało więzi z giełdami kryptowalutowymi.

Przypomnijmy, że Coinbase musiało zawiesić opcję płatności kryptowalutowych zaledwie dzień po zainaugurowaniu swoich usług handlu kryptowalutami dla Hindusów. Tymczasem procesory płatnicze takie jak MobiKwik zerwały więzi z WazirX i innymi giełdami kryptowalut po niedawnym ostrzeżeniu ze strony rządu.

Co ciekawe, mimo że podatki od kryptowalut zostały oparte na przepisach dotyczących hazardu, aplikacje do sportów fantasy i gier hazardowych w tym kraju mają pełny dostęp do wszystkich form integracji płatności, w tym UPI.

Wielu interesariuszy w społeczności kryptowalutowej ostrzegało, że te niepraktyczne środki podatkowe i dodatkowe ograniczenia w handlu kryptowalutami wyrządzą więcej szkód w kwitnącej gospodarce kryptowalutowej w kraju, a wczesne efekty są widoczne.

Minister finansów Indii planuje konsultacje w sprawie kryptowalut

Nirmala Sitharaman przyznała, że nie ma wystarczających informacji, aby zdecydować, czy zakazać czy uregulować kryptowaluty.

Kolejna wypowiedź najwyższego indyjskiego urzędnika sugeruje, że niepewność regulacyjna wokół statusu aktywów cyfrowych w tym kraju utrzyma się w najbliższym czasie.

Wypowiadając się na temat budżetu na lata 2022-23 w Rajya Sabha, wyższej izbie dwuizbowego parlamentu Indii, minister finansów Nirmala Sitharaman stwierdziła, że nie zamierza „legalizować ani zakazać” kryptowalut. Minister dodała, że „zakaz lub brak zakazu nastąpi później”, gdy ministerstwo przeanalizuje dane z konsultacji.

Sitharaman wspomniała również, że państwo ma „suwerenne prawo do opodatkowania” dochodów, które obywatele uzyskują z transakcji kryptowalutowych. Co więcej, zdolność rządu do nakładania podatków od kryptowalut jest oddzielona od kwestii prawnego uznania klasy aktywów. Ten argument jest echem oświadczenia złożonego wcześniej przez szefa indyjskiego urzędu podatkowego, który utrzymywał, że plan opodatkowania aktywów cyfrowych nie musi oznaczać legalizacji handlu.

W Indiach dało się w ostatnim czasie słyszeć pogłoski o potencjalnym zakazie kryptowalut. Kwestia ta poruszyła lokalną społeczność. Wiele wskazuje na to, że bezpośrednie zagrożenie minęło, a projekt ustawy zawierający propozycję zakazu kryptowalut został usunięty z porządku obrad parlamentu na bieżącą sesję. Podczas gdy rząd indyjski nadal rozważa swoje opcje dotyczące aktywów kryptowalutowych, czyni on znaczne postępy w kierunku wprowadzenia cyfrowej waluty banku centralnego, czyli CBDC, co ma nastąpić w 2022 lub 2023 roku.

Indyjski parlament w zimowej sesji nie zajmie się ustawą kryptowalutową

Ustawa o kryptowalutach i regulacji oficjalnych walut cyfrowych nie znalazła się się wśród projektów ustaw, które niższa izba parlamentu Indii rozpatrzy po zakończeniu sesji zimowej.

Rząd Indii może nadal rozważać projekt ustawy, który mógłby zakazać niektórych kryptowalut w kraju, ale ustawodawcy prawdopodobnie nie będą głosować nad żadną ustawą w obecnej sesji parlamentarnej. Projekt ustawy o kryptowalutach i regulacji oficjalnych walut cyfrowych nie pojawia się jako jeden z siedmiu projektów ustaw w porządku obrad organu rządowego w ostatnich dniach sesji 2021.

W biuletynie z 23 listopada 2021 r. stwierdzono, że indyjscy ustawodawcy mogą głosować nad ustawodawstwem, które tworzy „ramy ułatwiające tworzenie oficjalnej waluty cyfrowej” wydanej przez bank centralny kraju, Reserve Bank of India. Ponadto, projekt ustawy proponował zakazanie niektórych kryptowalut. Ten sam projekt ustawy pojawił się już wcześniej w porządku obrad parlamentu, ale nie doprowadził do głosowania nad ramami regulacyjnymi lub statusem prawnym aktywów cyfrowych.

W marcu 2020 roku Sąd Najwyższy Indii obalił ogólny zakaz kryptowalut nałożony przez Bank Rezerw Indii, który wszedł w życie dwa lata wcześniej. Od tego czasu doniesienia z wielu lokalnych mediów, jak również oświadczenia urzędników sugerują, że rząd rozważa różne rozwiązania w celu uregulowania lub ewentualnego zakazu aktywów cyfrowych.

Nawet jeśli indyjski parlament nie zajmie się ustawodawstwem kryptowalutowym, prezydent Indii, Ram Nath Kovind, może być w stanie wydać rozporządzenie w celu przyspieszenia ustawy, gdy parlament nie ma sesji, prawdopodobnie między grudniem 2021 r. a styczniem 2022 r. Urzędnicy z indyjskiego Ministerstwa Finansów rozważają również ramy prawne, które mogłyby traktować kryptowaluty bardziej jak towary niż waluty.

Zhakowane konto indyjskiego premiera narzędziem oszustwa BTC

Oficjalne konto na Twitterze premiera Indii Narendry Modiego zostało shakowane, a następnie użyte do publikacji fałszywej informacji dotyczącej przyjęcia Bitcoina przez rząd i redystrybucji 500 BTC wśród obywateli tego kraju.

10 grudnia 2021 r. Modi na wirtualnym szczycie, którego gospodarzem był prezydent USA Joe Biden, powidział że technologie takie jak kryptowaluty powinny być wykorzystywane do wzmacniania demokracji, a nie jej podważania.

– Dzięki wspólnej pracy demokracje mogą spełniać aspiracje naszych obywateli i celebrować demokratycznego ducha ludzkości – stwierdził.

Tymczasem długo wyczekiwana zimowa sesja Lok Sabha, czyli spotkanie parlamentarne mające na celu omówienie legalności kryptowalut w Indiach, nie przyniosła ostatecznego rezultatu. Hakerom niewiadomego pochodzenia udało się zaś przejąć kontrolę nad kontem premiera, które obserwuje ponad 73,4 milionów osób.

Treść fałszywego tweeta premiera Indii brzmiała następująco: „Indie oficjalnie przyjęły Bitcoin jako prawny środek płatniczy. Rząd oficjalnie kupił 500 BTC i rozdaje je wszystkim mieszkańcom kraju. Przyszłość nadeszła już dziś!”

Post zawierał również link, który zachęcał nieostrożnych inwestorów do zarejestrowania się i odebrania udziału w rozdaniu BTC. Był to już drugi przypadek, gdy konto Modiego na Twitterze zostało zhakowane i zostało użyte do oszustw kryptograficznych.

Wkrótce po włamaniu nieautoryzowany tweet został usunięty, a włamanie zostało potwierdzone na oficjalnym koncie premiera. Konto zostało natychmiast zabezpieczone.

Wiadomo już, że hakerzy byli w stanie włamać się na konto Modiego na Twitterze już we wrześniu 2020 r. Pod pseudonimem „John Wick” udostępnili wówczas kilka tweetów, prosząc zwolenników premiera o „hojne darowizny na rzecz PM National Relief Fund for Covid-19 ”.

Wprowadzenie indyjskiej ustawy o kryptowalutach wywołało nowe obawy związane z zakazem prywatnych kryptowalut. Znaczenie słowa „prywatny” nie zostało jeszcze zinterpretowane na posiedzeniu parlamentarnym, a brak rzetelnej informacji na ten temat wywołał prawdziwą panikę wśród inwestorów.