Francja chce zakazu promocji kryptowalut przez influencerów

Osobom przyłapanym na łamaniu zakazów może grozić kara dwóch lat więzienia i 30 tys. euro grzywny.

Francuscy ustawodawcy rozważają wprowadzenie zakazu promowania niektórych produktów i usług finansowych za pomocą środków elektronicznych, w tym aktywów kryptowalutowych, w celu ochrony konsumentów przed potencjalnym ryzykiem. 

Proponowana zmiana dotyczy ustawy nr. 790, mającej na celu zwalczanie oszustw i ekscesów dokonywanych przez influencerów w sieciach społecznościowych. Poprawka proponuje również umieszczenie zakazu reklamowania produktów zdrowotnych, hazardu i gier wideo przy użyciu podobnych mechanizmów.

Wniosek rozpatrzony przez Komisję Spraw Gospodarczych jest skierowany do komercyjnych influencerów, którzy promują produkty i usługi finansowe stanowiące ryzyko dla konsumentów, takie jak inwestycje w aktywa cyfrowe lub zamienne i niezamienne wartości niematerialne. Jeśli zostanie uchwalony, tylko podmioty posiadające zgodę Autorité des Marchés Financiers będą mogły reklamować aktywa kryptowalutowe. AMF jest organem regulacyjnym odpowiedzialnym za „zasady mające zastosowanie do rynków finansowych i infrastruktury rynkowej, zatwierdza transakcje finansowe spółek notowanych na giełdzie i upoważnia specjalistów od usług finansowych oraz produkty zbiorowego inwestowania pod jego nadzorem”.

Proponowana zmiana ma na celu umieszczenie „zakazu reklamy skierowanej do produktów i usług finansowych stanowiących szczególne ryzyko dla konsumenta, aby poradzić sobie z nadużyciami obserwowanymi na portalach społecznościowych”. Nowe brzmienie poprawki pozwoli na wyjątki od zakazów, o których zdecyduje władza regulacyjna.

Zgodnie z propozycją, złamanie tych zakazów może skutkować karą dwóch lat więzienia i grzywną w wysokości 30 tys. euro (32,6 tys. dolarów). Zakaz ma na celu ochronę konsumentów przed potencjalnym ryzykiem związanym z niektórymi produktami i usługami finansowymi, jednocześnie pozwalając na elastyczność w zakresie pewnych wyjątków od zakazów.

Tymczasem grupa lobbystyczna Adan twierdzi, że planowany zakaz dotyczący influencerów z mediów społecznościowych promujących nielicencjonowane produkty kryptowalutowe zaszkodzi atrakcyjności Francji dla globalnych graczy Web3. Ich zdaniem
Zatwierdzenie zadaje dodatkowy cios sektorowi tuż przed tym, jak przygotowuje się do zaostrzonego systemu rejestracji, prowadząc konsumentów w ręce zagranicznych influencerów.

Francja zamierza uchwalić rygorystyczne przepisy dotyczące licencjonowania firm kryptowalutowych

Francuskie Zgromadzenie Narodowe głosowało za uchwaleniem surowszych zasad licencjonowania dla nowych firm kryptowalutowych w celu zharmonizowania lokalnych przepisów z proponowanymi standardami Unii Europejskiej.

Głosowanie przeszło 109 głosów (60,5%) za do 71 (39,5%) przeciw. Francuski Senat przyjął już ustawę, która teraz trafia do prezydenta Emmanuela Macrona, który ma 15 dni na jej zatwierdzenie lub odesłanie do ustawodawcy. Jeśli zostanie uchwalone, nowe prawo zobowiązałoby francuskich dostawców usług kryptowalutowych do przestrzegania bardziej rygorystycznych zasad przeciwdziałania praniu pieniędzy, wykazania, że fundusze klientów są segregowane, przestrzegania nowych wytycznych dotyczących raportowania do organów regulacyjnych i dostarczania bardziej szczegółowych informacji o ryzyku i konflikcie interesów jako sposobu na wzmocnienie ochrony konsumentów.

Treść ustawy nie miałaby jednak zastosowania do 60 firm kryptowalutowych zarejestrowanych w Urzędzie ds. Rynków Finansowych (AMF), krajowym regulatorze finansowym. Firmy te będą nadal przestrzegać zasad AMF do czasu prawdopodobnego uchwalenia własnych regulacji kryptowalutowych UE z projektem ustawy o rynkach kryptowalut (MiCA). Bardziej rygorystyczne zasady miałyby zatem zastosowanie tylko do firm kryptowalutowych, które zarejestrują się od lipca 2023 r.

Wśród 60. zarejestrowanych firm znajduje się Binance, który niedawno rozpoczął pilotaż płatności w sklepach we Francji z opartą na chmurze platformą płatniczą Ingenico za pośrednictwem Binance Pay.

Przepychanka legislacyjna dotycząca bardziej rygorystycznych zasad licencjonowania została zainicjowana przez Hervé Maurey, członka komisji finansów francuskiego Senatu, który w grudniu 2022 r. zaproponował poprawkę, aby wyeliminować klauzulę umożliwiającą firmom kryptowalutowym działanie bez pełnej licencji do 2026 roku. 

Francja może zobowiązać platformy kryptowalutowe do uzyskania licencji

Francuski parlament przedyskutuje poprawkę anulującą korzystne traktowanie firm kryptowalutowych w styczniu 2023 roku.

Podążając za globalnym trendem zaostrzania regulacji kryptowalut w następstwie ostatnich niepowodzeń rynkowych, Francja może ponownie ocenić swój złagodzony reżim licencjonowania dostawców aktywów cyfrowych. 

Hervé Maurey, członek komisji finansów francuskiego Senatu, zaproponował poprawkę, aby wyeliminować klauzulę umożliwiającą firmom kryptowalutowym działanie bez pełnej licencji do 2026 roku. Obecny reżim zachowuje tę możliwość nawet po wejściu w życie Markets in-Crypto Assets (MiCA) w 2024 roku. Poprawka Maureya zakończy opcję działania bez rygorystycznych kontroli, ponieważ zobowiąże firmy do uzyskania licencji od Urzędu ds. Rynków Finansowych (Autorité des Marchés Financiers, AMF) od października 2023 roku. 

Obecnie istnieje co najmniej 50 zarejestrowanych firm, które działają we Francji bez licencji AMF. Były członek zarządu Urzędu ds. Rynków Finansowych, Thierry Philipponnat, uważa poziom ochrony inwestorów w ramach tego systemu za bardzo lekki, jeśli nie nieistniejący.

Poprawka została przyjęta przez Senat 13 grudnia 2022 r.  i trafi pod obrady parlamentu w styczniu 2023 roku. Stowarzyszenie lokalnej branży, Rozwijanie Francuskiego Przemysłu Aktywów Cyfrowych, uważa poprawkę za oznakę „porzucenia przemysłu przyszłości” przez francuskich ustawodawców.

Rząd Emmanuela Macrona, który niedawno rozpoczął swoją drugą kadencję prezydencką, słynie z głośnego wspierania branży aktywów cyfrowych. Jeszcze w kwietniu 2022 r., przed drugą turą wyborów prezydenckich, Macron wyraził swoją wiarę w konieczność podniesienia liczby technologicznych jednorożców w kraju, opracowania polityki NFT oraz „europejskiego metaverse”. Podzielił się jednak również swoim sceptycyzmem wobec samoregulującego się sektora finansowego.

Francuski bank centralny pilotuje CBDC oparte na blockchain

W najnowszym badaniu francuskiego CBDC, prowadzonym przez belgijską firmę świadczącą usługi finansowe, Euroclear, wykorzystano system opracowany przez giganta technologicznego IBM.

Ponad 500 instytucji we Francji wzięło udział w 10-miesięcznym eksperymencie testującym CBDC wyemitowany przez Banque de France pod kątem transakcji dotyczących obligacji rządowych. Test CBDC był prowadzony przez belgijską firmę usług finansowych Euroclear i korzystał z systemu opracowanego przez amerykańskiego giganta technologicznego IBM. Test objął również francuski urząd ds. długu publicznego wraz z bankiem centralnym i konsorcjum największych firm finansowych działających we Francji, w tym firm takich jak BNP Paribas, Crédit Agricole CIB, HSBC i Société Générale.

W ramach procesu uczestnicy handlowali obligacjami rządowymi i tokenami zabezpieczającymi, rozliczając je za pomocą CBDC dostarczonego przez bank centralny. W ramach projektu przetestowano przypadki użycia CBDC w szeregu codziennych czynności, takich jak emisja nowych obligacji, wykorzystywanie ich w umowach odkupu, a także wypłacanie kuponów i umarzanie transakcji. – Wspólnie z powodzeniem byliśmy w stanie zmierzyć nieodłączne korzyści płynące z tej technologii, stwierdzając, że waluty cyfrowe banku centralnego mogą bezpiecznie rozliczać pieniądze banku centralnego – powiedziała Isabelle Delorme, dyrektor Euroclear.

Według Sorena Mortensena, globalnego dyrektora ds. rynków finansowych w IBM, projekt wykroczył znacznie poza poprzednie inicjatywy blockchain, ponieważ z powodzeniem przetestował większość procesów centralnego depozytu papierów wartościowych i banku centralnego, jednocześnie odcinając istniejące tymczasowe kroki, takie jak pojednanie między pośrednikami rynkowymi.

Po uruchomieniu eksperymentalnego programu CBDC w marcu 2020 r. bank centralny Francji konsekwentnie testuje różne przypadki użycia CBDC. W czerwcu 2021 r. Banque de France przetestował CBDC, aby symulować rozliczenie i dostawę notowanych papierów wartościowych we współpracy ze szwajcarskim bankiem kryptowalut SEBA. Wcześniej bank centralny pilotował CBDC, aby wyemitować symulowane akcje o wartości 2,4 miliona dolarów za pomocą prywatnej platformy blockchain.

Bank Francji to bank centralny Francji z siedzibą w Hôtel de Toulouse, w Paryżu. Od 1994 roku, zgodnie z zawartymi w traktacie z Maastricht postanowieniami dotyczącymi unii gospodarczej i walutowej Unii Europejskiej, bank jest niezależny od rządu. W 1998 roku znaczna część kompetencji banku przekazana została Europejskiemu Bankowi Centralnemu (EBC), poprzedzając wejście do obiegu waluty euro. Bank Francji należy do Europejskiego Systemu Banków Centralnych, a jego prezes zasiada w Radzie Prezesów EBC. Do głównych zadań banku należą prowadzenie polityki pieniężnej, utrzymanie stabilności finansowej i świadczenie usług ekonomicznych dla osób prywatnych, przedsiębiorstw i państwa.