Melania Trump złożyła Bitcoinowi życzenia urodzinowe

Była Pierwsza Dama Stanów Zjednoczonych życzyła Bitcoinowi szczęśliwych urodzin.

Największa na świecie kryptowaluta 3 stycznia obchodziła 13 rocznicę istnienia. – Powszechnie mówi się, że kapitalizacja rynku Bitcoina przekracza 1 bilion dolarów – stwierdziła Trump. I rzeczywiście, zgodnie z danymi CoinGecko, 4 stycznia 2022 r. wartość rynkowa BTC ostatni raz znajdowała się na poziomie powyżej 1 biliona dolarów na początku grudnia ubiegłego roku.

Melania Trump jest kolejną celebrytką, która zagłębia się w przestrzeń NFT i zamieszcza w mediach społecznościowych wpisy związane z kryptowalutami. Post byłej Pierwszej Damy USA na temat urodzin BTC zebrał ponad 30 000 polubień i ponad 8 000 retweetów.

Wiele osób w społeczności kryptowalutowej, w tym współzałożyciel Morgan Creek Digital, Anthony Pompliano, zasugerowało, że Trump może być „Bitcoinerką” lub jest zaangażowana w branżę BTC. Pozostali komentatorzy zwrócili uwagę na krytyczne opinie pod adresem Bitcoina ze strony męża Melanii, byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Wielokrotnie krytykował on Bitcoina w ostatnich latach, twierdząc, że kryptowaluta jest oszustwem.

Była Pierwsza Dama oficjalnie poinformowała o uruchomieniu swojej platformy NFT w połowie grudnia 2021 roku, emitując swój pierwszy cyfrowy przedmiot kolekcjonerski o nazwie „Melania’s Vision”. Według oficjalnej strony internetowej Melanii Trump, sprzedaż NFT została przeprowadzona na blockchainie Solana, a aukcja zakończyła się 31 grudnia 2021 roku.

Hakerzy zaatakowali Departament Skarbu USA

Środowisko kryptowalut bardzo szybko zareagowało na doniesienia o tym, że hakerzy włamali się do Departamentu Skarbu USA.

Według raportu agencji Reuters, „wyrafinowana grupa hakerska” wspierana przez zagraniczny rząd była w stanie naruszyć bezpieczeństwo Departamentu Skarbu USA oraz Krajową Administrację Telekomunikacji i Informacji (NTIA). 

Do incydentu doszło niecały miesiąc po tym, jak prezydent USA Donald Trump zwolnił szefa ds. Cyberbezpieczeństwa Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Chrisa Krebsa. Jednak Reuters ustalił. że hakerzy już od miesięcy monitorowali e-maile pracowników NTIA działające w oparciu o pakiet biurowy Microsoft Office 365. Dane innych agencji rządowych również mogły zostać naruszone, ale póki ci źródła nie podały dodatkowych szczegółów na ten temat. Incydent jest na tyle poważny, że podjęto decyzję o zwołaniu posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego w Białym Domu. Sprawa została już przekazana do Agencji ds. Cyberbezpieczeństwa i Infrastruktury oraz Federalnego Biura Śledczego.

Hakerzy dostali się do wewnętrznych sieci amerykańskich podmiotów państwowych, manipulując aktualizacjami wydanymi przez firmę informatyczną SolarWinds, która obsługuje klientów rządowych, wojsko i służby wywiadowcze, w tym m.in.: wszystkie największe w USA firmy telekomunikacyjne (jest ich dziesięć), Pentagon, NASA, Departament Stanu, Departament Sprawiedliwości oraz Biuro Prezydenta Stanów Zjednoczonych.

W odpowiedzi na atak na tak dużą agencję rządową gracze kryptograficzni zwrócili uwagę na zalety najpopularniejszej kryptowaluty na świecie. „Bitcoin nigdy nie zostaje zhakowany” – napisał na Twitterze szef firmy Kraken, Dan Held. Zgodził się z nim Anthony „Pomp” Pompliano twierdząc, że w swojej 11-letniej historii, „Bitcoin nie został zhakowany”.

Nie jest do końca jasne, czy w wyniku naruszenia przejęte zostały jakiekolwiek środki. Operacja wpisuje się w szeroko zakrojoną kampanię, odznaczającą się niespotykanym poziomem wyrafinowania oraz skutecznością. Doniesienia mówią o kolejnym uderzeniu rosyjskiego FSB, które wcześniej miało przeprowadzić skuteczny cyberatak na amerykańskiego giganta cyberbezpieczeństwa FireEye. Rząd Stanów Zjednoczonych oraz specjaliści FireEye nie wskazali publicznie źródła cyberataku, jednak trzy osoby zaznajomione ze sprawą, do których dotarła Agencja Reutera podkreśliły, że obecnie głównym podejrzanym jest Rosja. Według nich operacja jest elementem szerszej kampanii, obejmującej również cyberatak na amerykańskiego giganta cyberbezpieczeństwa.

Pakiet stymulacyjny w USA może popchnąć bitcoina w górę

Wybór Joe Bidena na stanowisko prezydenta wyjaśnia kwestie związane z uruchomieniem w Stanach Zjednoczonych pakietu stymulacyjnego do końca bieżącego roku.

Eksperci zastanawiają się, w jaki sposób prezydentura Bidena może znacząco wpłynąć na tradycyjne rynki i cenę bitcoina. Trzy kluczowe czynniki, które należy wziąć pod uwagę, to ostateczne przejście nowej rundy bodźców gospodarczych, umacniający się dolar amerykański i możliwość ożywienia na giełdzie.

Przypomnijmy, że były już prezydent USA Donald Trump przed wyborami powiedział, że zamierza odłożyć dyskusje stymulacyjne do czasu zakończenia wyborów. W konsekwencji Demokraci i Republikanie walczyli o osiągnięcie konsensusu w sprawie porozumienia. Co prawda Demokraci w Kongresie USA już w październiku zaproponowali ustawę stymulacyjną o wartości 2,2 biliona dolarów, ale nie uzyskała ona poparcia w Senacie. Teraz zaś druga runda stymulacji może pozytywnie wpłynąć na bitcoina, ponieważ znacznie rozluźniła ona warunki finansowe w USA. Taka sytuacja poprawiłaby z pewnością status gospodarczy Stanów Zjednoczonych, a co za tym idzie pobudziłaby apetyt inwestorów na aktywa wysokiego ryzyka.

Postrzeganie bitcoina ewoluowało od aktywów obciążonych ryzykiem do aktywów stanowiących bezpieczną przystań i gry inflacyjnej w ostatnich miesiącach. Mimo to nadal istnieje wiele przypadków, w których cena tej kryptoaluty zmienia się w zestawieniu z rynkiem akcji, więc przy braku apetytu na aktywa obarczone ryzykiem cena bitcoina może nadal rosnąć.

Jedno jest pewne – jeśli administracja Bidena zatwierdzi pakiet stymulacyjny, cena dolara wzrośnie. Istnieje więc scenariusz, w którym poprawa zaufania inwestorów może początkowo mieć pozytywny wpływ na cenę bitcoina. Należy również zauważyć, że z czasem umacniający się dolar może wywrzeć dodatkową presję sprzedaży na bitcoin i złoto.
Analitycy spodziewają się też, że po potwierdzeniu wyniku wyborów nastąpi odreagowanie na amerykańskiej giełdzie. Chociaż wielu ekspertów uważa, że ??polityka podatkowa i środowiskowa Bidena może ostatecznie doprowadzić do załamania na giełdzie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że akcje w krótkim okresie wzrosną.