Chiny złożyły aż 84% wszystkich wniosków patentowych dotyczących blockchain

Kluczową rolę w promowaniu rodzącej się technologii odegrał prezydent Xi Jinping.

W 2019 roku wezwał on obywateli, firmy technologiczne i interesariuszy ekosystemu do aktywnego udziału i czerpania korzyści z rodzącej się technologii, ponieważ odegra ona kluczową rolę w kolejnej rewolucji przemysłowej.

Jak podaje serwis Cointelegraph, w ciągu jednego roku od zatwierdzenia branży przez prezydenta Xi Jinpinga chińskie firmy złożyły 4435 wniosków patentowych uwzględniających technologię blockchain. Z innego badania wynika z kolei, że w okresie od 2015 r. do czerwca 2021 r. Chiny odpowiadały za około 60% światowych wniosków patentowych dotyczących blockchaina – kolejne miejsca w zestawieniu zajęły Stany Zjednoczone i Korea Południowa. Dane te zostały podane przez Wang Jianwei, wicedyrektora Ministerstwa Przemysłu i Technologii Informacyjnych.

Podczas gdy Chiny są krajem, w którym składa się najwięcej wniosków patentowych związanych z branżą blockchain, wskaźnik ich zatwierdzenia jest znacznie niski i wynosi jedynie 19 proc. Inną ważną rzeczą, którą należy zauważyć, jest to, że Chiny nie są zbyt duże na decentralizację – a to właśnie ona jest główną zasadą, na której opiera się technologia blockchain. Było to szczególnie widoczne w przypadku rozwoju cyfrowego juana w tym kraju. Przypomnijmy, że Ludowy Bank Chin opracował cyfrową walutę narodową na podkręconej wersji blockchaina z pełną kontrolą nad jej funkcjonowaniem, a nie przy użyciu tradycyjnego podejścia rozproszonej sieci.

Bank centralny Chin rozszerza zakres stosowania chińskiego juana

Ponad 4 567 000 sprzedawców w Chinach akceptuje obecnie e-CNY jako płatność.

Lan Zou, szef polityki monetarnej Ludowego Banku Chin, ogłosił, że kraj będzie rozszerzał liczbę miejsc testowych cyfrowego juana (e-CNY) w kraju z 11 do 23. Są one rozmieszczone w 15 z 31 chińskich prowincji i regionów autonomicznych.

– Próby e-CNY w pierwszej połowie 2022 roku, takie jak działanie jako środek płatniczy podczas Olimpiady w Pekinie, były spektakularnie udane. e-CNY wykazał, że jest nieocenionym narzędziem w poprawie jakości życia, stymulowaniu konsumpcji, wzroście popytu wewnętrznego i zapewnieniu stabilnego rozwoju gospodarczego dzięki swoim funkcjom, takim jak użyteczność inteligentnego kontraktu – powiedział Zou podczas konferencji prasowej.

Z danych na dzień 31 maja 2022 r. wynika, że chińscy konsumenci wykonali łącznie 264 miliony transakcji na kwotę 12,35 miliarda dolarów, czyli 83 miliardy CNY. Ponad 4,5 mln sprzedawców w całym kraju zaczęło akceptować CBDC. Jeśli chodzi o kolejne kroki, Zou poinformował, że Ludowy Bank Chin lanuje dalsze zwiększenie liczby miejsc testowych e-CNY oraz zwiększenie możliwości technologicznych.

Podczas trwających w Chinach ścisłych blokad koronawirusowych, urzędnicy prowincji i miast często współpracowali z krajowymi przedsiębiorstwami technologicznymi, aby zaprezentować zrzuty e-CNY. Użytkownicy, którzy otrzymali cyfrowe juany, mogli następnie wydać cyfrowe juany na określonych platformach i w terminalach handlowych w ramach inicjatywy mającej na celu ożywienie wydatków konsumenckich. Oprócz dóbr konsumpcyjnych, e-CNY można wykorzystać do opłacenia różnych rachunków – a także podatków – w różnych gminach.

Wypłaty wynagrodzeń w USDT są nielegalne w Chinach

Tether USDT nie może być używany do wypłaty wynagrodzeń – orzekł chiński sąd, powołując się na ogólny zakaz kraju dotyczący wszystkich rodzajów transakcji kryptowalutowych.

Pekiński Sąd Ludowy prowincji Chaoyang orzekł, że stablecoiny takie jak USDT nie mogą być używane do wypłaty wynagrodzeń. Sąd stwierdził, że wirtualne waluty, takie jak USDT, nie mogą krążyć na rynku jako waluta, co wymaga od wszystkich pracodawców, aby płacić swoim pracownikom tylko za pomocą oficjalnej waluty, renminbi (RMB).

Orzeczenie pojawiło się w ramach sprawy sądowej, w której pracownik lokalnej firmy blockchain pozwał swojego pracodawcę za brak zgody na wypłatę wynagrodzenia w RMB. Powód twierdził, że zamiast płacić mu w RMB, firma wypłacała mu wynagrodzenie i premie w stablecoinie USDT.

Powołując się na całkowity zakaz Chin dotyczący kryptowalut wprowadzony we wrześniu 2021 roku, sąd wskazał, że waluty cyfrowe, takie jak USDT, nie mają takiego samego statusu prawnego jak prawny środek płatniczy. Sąd zauważył, że wniosek powoda o wypłacenie wynagrodzenia i premii w formie RMB jest w pełni zgodny z lokalnym prawem i sąd go popiera. W związku z tym sąd nakazał pozwanym wypłacić łącznie ponad 270 tys. RMB (ok. 40 tys. dolarów) w ramach wynagrodzeń, premii za wyniki i premii rocznych należnych powodowi.

Przypomnijmy, że we wrześniu 2021 roku Ludowy Bank Chin oficjalnie ogłosił zestaw środków do walki z adopcją kryptowalut w Chinach. Działanie obejmowało 10 chińskich organów państwowych ustanawiających nowy mechanizm, aby uniemożliwić graczom finansowym udział w jakichkolwiek transakcjach kryptowalutowych.

Tether USDT to główny stablecoin zastawiony przez dolara amerykańskiego w stosunku 1:1, wspierany przez dolary amerykańskie przechowywane w rezerwach skarbowych USA, depozytach gotówkowych i innych aktywach. USDT jest trzecią co do wielkości kryptowalutą po Bitcoinie i Etherze pod względem kapitalizacji rynkowej i jest największym aktywem cyfrowym pod względem dziennego wolumenu obrotu.

Chińskie media ostrzegają obywateli przed Bitcoinem

Oficjalne chińskie media ostrzegają czytelników, że Bitcoin może osiągnąć zerową wartość.

Chińska narodowa agencja medialna Economic Daily wydała ostrzeżenie dotyczące największej kryptowaluty pod względem kapitalizacji rynkowej, aby jeszcze bardziej zniechęcić obywateli do korzystania z kryptowalut. W dokumencie napisano, że Zachód ponosi winę za stworzenie rynku o wysokim poziomie dźwigni finansowej, który jest pełen manipulacji i koncepcji pseudotechnologicznych, co według dziennika jest „ważnym czynnikiem zewnętrznym”, który przyczynia się do zmienności Bitcoina.

„Bitcoin nie jest niczym więcej niż ciągiem cyfrowych kodów, a zyski z niego pochodzą głównie z kupowania niskich i sprzedawania wysokich cen. W przyszłości, gdy zaufanie inwestorów się załamie lub gdy suwerenne kraje uznają Bitcoin za nielegalny, powróci on do swojej pierwotnej wartości, która jest całkowicie bezwartościowa” – czytamy w gazecie.

Rząd chiński zakazał wydobywania Bitcoina w lipcu 2021 roku i ma wielkie plany wprowadzenia w całym kraju swojej cyfrowej waluty banku centralnego (CBDC) zwanej cyfrowym chińskim juanem (e-CNY). We wrześniu ubiegłego roku zakazał wszelkich transakcji kryptowalutowych, a w 2018 roku niechlubnie zakazał działalności w kraju zagranicznym giełdom kryptowalutowym.

Rząd chiński nie jest jedynym podmiotem, który uważnie przygląda się kierunkom, w którym zmierza cena Bitcoina. Założyciel i dyrektor generalny firmy analitycznej DeMark Analytics Tom DeMark uważa, że jego zdaniem rynek kryptowalutowy czeka długotrwały spadek cen, ponieważ BTC spadł poniżej 50% od szczytu w listopadzie 2021 r., kiedy to osiągnął poziom 69 tys. dolarów. – Takie załamania wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że powrót do rekordów wszech czasów Bitcoina będzie wymagał wielu lat, jeśli nie dekad – podkreślił.

W przeciwieństwie do ostrzeżeń Pekinu, Bank Anglii zaczął dostrzegać potencjał budowania bogactwa w przestrzeni kryptowalutowej podczas rynku niedźwiedzia. Zastępca prezesa banku Jon Cunliffe powiedział, że firmy kryptowalutowe, które zdołają utrzymać się na powierzchni podczas obecnego spowolnienia, mogą być dominującymi graczami w branży, gdy sytuacja się odwróci. – Niezależnie od tego, co stanie się w ciągu najbliższych kilku miesięcy z aktywami kryptowalutowymi, oczekuję, że technologia i finanse kryptowalutowe będą kontynuowane. Ma ona możliwość ogromnej wydajności i zmian w strukturze rynku – zaznaczył.

W ciągu czterech miesięcy liczba platform NFT w Chinach wzrosła pięciokrotnie

Z najnowszych danych wynika, że liczba cyfrowych platform kolekcjonerskich w Chinach wzrosła do ponad 500, co stanowi pięciokrotny wzrost od lutego 2022 r., kiedy to całkowita liczba platform NFT wynosiła nieco ponad 100.

Według raportu opublikowanego przez lokalny chiński dziennik, gwałtowny wzrost liczby platform NFT nastąpił w związku z rosnącym szumem i popularnością cyfrowych przedmiotów kolekcjonerskich. Najwięksi giganci technologiczni, tacy jak Tencent i Alibaba, wykazali zainteresowanie tą rodzącą się przestrzenią i zgłosili wiele patentów na znaki towarowe.

Wzrost zainteresowania cyfrowymi przedmiotami kolekcjonerskimi w Chinach następuje pomimo kilku ostrzeżeń ze strony lokalnych władz. Agencje rządowe uważają, że chiński rynek NFT jest pełen spekulacji i skupia się na rynku wtórnym, co stwarza nieodłączne ryzyko dla inwestorów. NFT stały się również sposobem na wyrażenie siebie w formie cyfrowej podczas ścisłej blokady Chin spowodowanej przez COVID-19. Mieszkańcy Szanghaju wystawili setki NFT na Opensea w maju 2022 r., w szczytowym okresie blokady rządowej.

Ze względu na brak nadzoru regulacyjnego, osoby prywatne i firmy nadal zajmują się cyfrowymi przedmiotami kolekcjonerskimi, ale z zachowaniem ostrożności, aby uniknąć bezpośredniego konfliktu z władzami. Niedawno Alibaba wprowadziło nowe rozwiązanie NFT, po czym natychmiast usunęła z sieci wszelkie wzmianki na jego temat. Z kolei firmy powiązane z Alibabą, takie jak Ant Group i Tencent Holdings, starały się w przeszłości uniknąć potencjalnych nacisków ze strony władz, nazywając swoje notowane na giełdzie NFT „cyfrowymi przedmiotami kolekcjonerskimi”. Są one również oferowane na prywatnych blockchainach i są przedmiotem obrotu/kupna przy użyciu chińskiej waluty fiat.

Rygorystyczne stanowisko rządu w Pekinie wobec rynku kryptowalut jest dobrze znane, jednak zakaz stosowania technologii zdecentralizowanych okazał się daremny. Zakaz wydobywania kryptowalut, który kiedyś doprowadził do 50% spadku hash rate sieci BTC, nie był w stanie całkowicie zlikwidować przemysłu wydobywczego w kraju i obecnie Chiny są z powrotem na drugim miejscu po Stanach Zjednoczonych pod względem udziału mocy hash power w sieci Bitcoin.

Mieszkańcy 3 chińskich miast płacą podatki za pomocą cyfrowych juanów

Chiny rozszerzyły pilotażowy program waluty cyfrowej banku centralnego o płacenie podatków, opłat skarbowych i ubezpieczeń społecznych.

Jak donoszą chińskie media, kilka agencji rządowych w prowincji Zhejiang – położonej na południe od Szanghaju – prowadzi obecnie programy próbne, w ramach których obywatele używają cyfrowego juana (e-CNY) do płacenia podatków. Biuro podatkowe prowincji Zhejiang współpracuje z bankiem centralnym kraju – Ludowym Bankiem Chin – w celu zbadania różnych metod płatności podatkowych z wykorzystaniem cyfrowej waluty.

Ludowy Bank Chin i powiązane z nim lokalne agencje rządowe mają nadzieję, że kolejnym ważnym testem dla cyfrowego juana będą Igrzyska Azjatyckie, które odbędą się we wrześniu 2022 r. w Hangzhou. Władze lokalne twierdzą, że cyfrowy juan mógłby zostać wykorzystany do usprawnienia działań związanych z obliczeniami podatkowymi.

Po udanym wdrożeniu pilotażowego programu cyfrowego RMB, który rozpoczął publiczne testy w kwietniu 2021 r., przedstawiciele Ludowego Banku Chin oświadczyli, że bank będzie dążył do rozszerzenia programu na kolejne chińskie miasta, w tym Guangzhou, Tianjin i Chongqing.

Po drugiej stronie księgi podatkowej, jeden z samorządów lokalnych zdecydował się na „zrzutkę” 15 milionów cyfrowych juanów (2,25 miliona dolarów) dla swoich mieszkańców, mając nadzieję na zwiększenie wydatków konsumpcyjnych w czasie pandemii i promowanie używania nowej waluty.

Wiadomo już, że około 130 tys. mieszkańców dzielnicy Futian w Shenzhen otrzyma część z 15 milionów cyfrowych juanów w formie czerwonej koperty za pośrednictwem chińskiej aplikacji społecznościowej WeChat. Cyfrowa zrzutka RMB to najnowsza rządowa próba pobudzenia wydatków w tych regionach Chin, które najbardziej ucierpiały w wyniku niedawnych blokad związanych z COVID-19.

W kulturze chińskiej i innych kulturach Azji Wschodniej prezenty pieniężne są często wręczane w czerwonych paczkach lub kopertach, ponieważ kolorowe opakowanie przynosi obdarowanemu szczęście.

Jak podają państwowe media, do końca 2021 r. wartość transakcji w cyfrowych juanach w Chinach wyniosła prawie 87,6 mld juanów.

Emisja dwutlenku węgla w sieci Bitcoin wzrosła o 17 proc.

Z raportu „Joule Journal” wynika, że wzrost emisji dwutlenku węgla przez sieć Bitcoin jest spowodowany m.in. zakazem wydobycia kryptowalut w Chinach.

Nowy raport badawczy zatytułowany „Revisiting Bitcoin’s carbon footprint” opublikowany w czasopiśmie naukowym „Joules” podkreśla, że chiński zakaz wydobywania kryptowalut nie przyczynił się do zmniejszenia śladu węglowego sieci Bitcoin, jak twierdziło wielu Bitcoinerów, a wręcz przeciwnie, wzrósł on o 17 proc.

Do maja 2021 r. Chiny były głównym ośrodkiem dla górników Bitcoin i odpowiadały za ponad 60 proc. całkowitej mocy wydobywczej sieci Bitcoin. Jednak ogólny zakaz wydobywania kryptowalut nałożony przez rząd tego kraju doprowadził do tego, że z tamtejszego rynku zniknęła większość farm wydobywczych. Jednocześnie udział Chin w mocy wydobywczej BTC spadł z ponad 60 proc. w maju do niemal zera w sierpniu 2021 r., a górnicy przenieśli się do Stanów Zjednoczonych, Rosji i Kazachstanu.

Kryptowalutowi punderzy przewidywali, że migracja górników z Chin nie tylko sprawi, że wydobycie BTC stanie się bardziej zdecentralizowane, ale także bardziej ekologiczne. Jednak nowy raport „Joule” pokazuje, że jest inaczej. W dokumencie podkreślono, że ilość energii odnawialnej wykorzystywanej do zasilania wydobycia BTC spadła od sierpnia 2021 roku z 42 proc. do około 25 proc.

W badaniu przeanalizowano źródła energii elektrycznej zasilającej operacje wydobywcze, w celu obliczenia emisji dwutlenku węgla przez sieć BTC i stwierdzono, że czołowa kryptowaluta blockchain emituje 65 megaton dwutlenku węgla rocznie. Z analizy wynika, że górnicy w Chinach są bardziej zorientowani na energię odnawialną niż większość krajów, w których obecnie prowadzi się wydobycie kryptowalut.

  • Badanie podkreśla, że wydobycie Bitcoina stało się działaniem jeszcze bardziej zanieczyszczającym środowisko po chińskim ograniczeniu wydobycia w zeszłym roku – tłumaczył Alex de Vries, jeden z autorów raportu. – Duża część energii wodnej, do której górnicy mieli wcześniej dostęp w Stanach Zjednoczonych, została zastąpiona gazem ziemnym. Co więcej, energia elektryczna z węgla w Kazachstanie jest również bardziej zanieczyszczona niż energia elektryczna z węgla w Chinach. W sumie sprawia to, że wydobycie dowodów pracy jest jeszcze bardziej emisyjne, niż było do tej pory – dodał.

Amerykańscy prawodawcy ostrzegają przed cyfrowymi juanami

Po zakończeniu ceremonii otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich Pekin 2022 dwóch członków Kongresu ostrzegło przed potencjalnymi zagrożeniami związanymi z używaniem cyfrowych juanów podczas zawodów.

3 lutego 2022 r. senator z Pensylwanii Pat Toomey wysłał list do sekretarza stanu Antony’ego Blinkena i sekretarza skarbu Janet Yellen, w którym wyraził swoje obawy, że chiński rząd może wykorzystać igrzyska do promowania szerszego przyjęcia swojej waluty cyfrowej banku centralnego (CBDC), cyfrowego juana. Kraj przeprowadza próby CBDC od kwietnia 2020 roku i ogłosił, że zagraniczni sportowcy i goście będą mieli możliwość korzystania z niej podczas pobytu na Igrzyskach Olimpijskich.

Toomey stwierdził, że wprowadzenie cyfrowego juana w międzynarodowym tłumie gości może pomóc w ustanowieniu standardu w płatnościach transgranicznych, potencjalnie zagrażając interesom Stanów Zjednoczonych. Co prawda Rezerwa Federalna przedstawiła już swoją koncepcję emisji cyfrowego dolara, ale nie podjęła jeszcze żadnej konkretnej decyzji w tej sprawie. Tymczasem senator z Pensylwanii poprosił Departamenty Stanu i Skarbu o raporty na temat liczby zagranicznych gości korzystających z chińskiego juana, aby ustalić, czy olimpijski rollout może dostarczyć jakichkolwiek użytecznych informacji dla amerykańskich urzędników rozważających CBDC. – Znaczenie pozostania liderem w globalnej gospodarce cyfrowej i wspierania nowych innowacji, takich jak waluty cyfrowe, jest istotną domeną strategicznej rywalizacji z innymi krajami, w tym Chinami – powiedział Toomey.

Przypomnijmy, że w lipcu 2021 r. grupa trzech amerykańskich senatorów wysłała list do Amerykańskiego Komitetu Olimpijskiego i Paraolimpijskiego, twierdząc, że Komunistyczna Partia Chin może wykorzystać CBDC do inwigilowania przyjezdnych sportowców zarówno podczas igrzysk, jak i po ich powrocie do Stanów Zjednoczonych. Komitet zasugerował członkom Team USA pozostawienie swoich smartfonów w domu i korzystanie tylko z telefonów przeznaczonych wyłącznie na czas pobytu w Chinach, biorąc pod uwagę, że te pierwsze mogą być zainfekowane złośliwym oprogramowaniem.

Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2022 w Pekinie to pierwszy poważny poligon doświadczalny dla CBDC wśród szerokiej grupy międzynarodowych gości. Od momentu uruchomienia prawie dwa lata temu, transakcje przy użyciu cyfrowego juana wyniosły ponad 13 miliardów dolarów, a do listopada 2021 roku około 10 milionów handlowców aktywuje cyfrowe portfele dla CBDC.

Szanghaj uwzględnia metawersum w swoim planie rozwoju

Pięcioletni plan rozwoju Szanghaju zakłada wykorzystanie metawersum w usługach publicznych, biznesie, rozrywce i produkcji przemysłowej.

Pięcioletni plan rozwoju elektronicznego przemysłu informacyjnego, opracowany przez Miejską Komisję Gospodarki i Technologii Informacyjnych w Szanghaju, wymienia cztery sfery do zbadania, a jedną z nich jest metawersum. Jak donosi CNBC, dokument promuje wykorzystania metawersum w usługach publicznych, biurach biznesowych, rozrywce społecznej, produkcji przemysłowej, bezpieczeństwie produkcji i grach elektronicznych. Komisja planuje zachęcać do dalszych badań i rozwoju technologii bazowych, takich jak czujniki, interakcje w czasie rzeczywistym i technologia blockchain.

Zainteresowanie Chin nowymi technologiami w ostatnich latach wciąz rosło, a wysiłki tego państwa na rzecz ustanowienia waluty cyfrowej banku centralnego (CBDC) oraz wykorzystania cyfrowych biometrycznych portfeli sprzętowych dla wirtualnego juana ugruntowały jego pozycję jako lidera w zakresie emisji CBDC.

W marcu 2021 r. Rada Państwowa Chin opublikowała swój pięcioletni plan rozwoju, który zawierał wiele podobnych kwestii do zbadania. Termin „blockchain” został użyty po raz pierwszy w 14. planie pięcioletnim Chin, dokumencie, który nakreśla cele gospodarcze kraju na następne pięć lat, które trwają od 2021 do 2025 roku.

Warto podkreślić, że metawersum stało się w ostatnich miesiącach obszarem zainteresowania wielu dużych firm. W październiku 2021 r Facebook zmienił nazwę na Meta, aby wykorzystać popularność terminu metaverse.

Pomimo wydanego w 2021 r. ostrzeżenia Ludowego Banku Chin dotyczącego metawersum i niefunkcjonalnych tokenów, ponad 1000 chińskich firm złożyło dziesiątki tysięcy wniosków o znak towarowy, które odnoszą się do tego terminu. Według South China Morning Post, ponad 1.360 chińskich firm złożyło wnioski o 8.534 znaki towarowe.

Wiele chińskich firm znajduje się obecnie w trakcie opracowywania technologii metaverse, z Baidu, Tencent i Alibabą na czele. Pod koniec grudnia 2021 r. Baidu zaprezentowało zaś aplikacjaęXiRang metaverse, która zostanie w pełni uruchomiona za sześć lat.

Wydobycie kryptowalut w Tajlandii wciąż rośnie

Tajlandia jest jednym z krajów, które dużo zyskały na obowiązującym w Chinach zakazie wydobywania kryptowalut.

Tajscy przedsiębiorcy i firmy zajmujące się kryptowalutami coraz częściej kupują sprzęt od chińskich górników, ktorzy pozbywających się swoich maszyn do wydobywania kryptowalut. – W momencie, gdy Chiny zakazały kryptowalut, byliśmy niezwykle podekscytowani – przyznał jeden z tajlandzkich entuzjastów Bitcoina. Górnik, który poprosił o zachowanie anonimowości, twierdzi, że skonfigurował małą zasilaną energią słoneczną jednostkę służącą do wydobywania kryptowalut za około 30 tys. dolarów. – Zrobiłem to w ciągu trzech miesięcy – powiedział.

Inny przedsiębiorca z branży, Pongsakorn Tongtaveenan, rozpoczął działalność w zakresie odsprzedaży urządzeń do wydobywania kryptowalut w Tajlandii, sprzedając setki chińskich górników ASIC (application-specific integrated circuit) małym lokalnym inwestorom. Według Pongsakorna, cena układów ASIC, takich jak Bitmain Antminer SJ19 Pro, spadła o 30% z powodu wycofania się z rynku chińskich górników, po czym wróciła do normy w związku z rosnącym lokalnym popytem.

Pongsakorn uważa, że rosnąca popularność detalicznego wydobycia kryptowalut w Tajlandii jest wywołana przez ludzi szukających stabilnego dochodu w czasie pandemii, a także inwestorów coraz bardziej optymistycznie patrzących na przyszłość aktywów cyfrowych. – Bitcoin jest złotem cyfrowego świata. Ale platforma wydobywcza jest jak akcje wydobywcze złota: otrzymujesz dywidendy w zależności od ceny złota – powiedział.

Tajlandia nie jest jedynym krajem, w którym rozwój górnictwa kryptowalutowego skorzystał na sytuacji w Chinach. Państwa takie jak Stany Zjednoczone, Kazachstan i Rosja również odnotowały masowy napływ nowych operacji wydobywczych kryptowalut.

Rosnąca popularność wydobycia krypto w Tajlandii idzie w parze z kwitnącym przyjęciem lokalnych kryptowalut, z obrotem na kilku lokalnych giełdach kryptowalutowych gwałtownie wzrastającym do 6,6 miliona dolarów w listopadzie 2021 r. z zaledwie 538 milionów dolarów w 2020 roku. Instytucjonalny popyt na kryptowaluty w Tajlandii również wzrasta. Na początku listopada najstarszy tajski bank, Siam Commercial Bank, zapłacił 537 milionów dolarów, aby kupić 51% udziałów w BitKub, największej tajlandzkiej giełdzie kryptowalutowej.