Ludowy Bank Chin: cyfrowy juan daje lepszą ochronę prywatności niż aplikacje płatnicze

Gubernator chińskiego banku centralnego twierdzi, że cyfrowy juan bardziej chroni prywatność niż aplikacje płatnicze.

W trakcie wirtualnej sesji wideo podczas 30. rocznicy konferencji Banku Finlandii Institute for Emerging Economies, gubernator Ludowego Banku Chin, Gang Yi, omówił ostatnie wydarzenia dotyczące cyfrowej waluty banku centralnego kraju, czyli CBDC, znanej szerzej jako cyfrowy juan (e-CNY). W swoim wystąpieniu Gang odniósł się przede wszystkim do kwestii prywatności. – Przywiązujemy dużą wagę do kwestii związanych z bezpieczeństwem danych osobowych i cyfrowego juana i dokonaliśmy odpowiednich zmian regulacyjnych i technologicznych, aby osiągnąć ten cel. Przyjęliśmy zasadę anonimowości dla małych transakcji dotyczących cyfrowego juana i zamierzamy uregulować prawo dla dużych transakcji. Jeśli chodzi o zbieranie danych osobowych, staramy się gromadzić tylko to, co jest konieczne i minimum tego, co jest wymagane przez prawo, czyli znacznie mniej niż dzisiejsze aplikacje do płatności elektronicznych.

Gang wypowiedział się również na temat przechowywania i wykorzystywania danych osobowych należących do użytkowników technologii. – Jednocześnie staramy się ściśle kontrolować przechowywanie i wykorzystywanie danych osobowych. O ile prawo tego nie wymaga, Ludowy Bank Chin nie przekaże takich informacji (o użytkownikach e-CNY – przyp. red.) żadnej stronie trzeciej lub agencji rządowej. W ostatnich latach Chiny uchwaliły wiele przepisów mających na celu ułatwienie bezpieczeństwa i ochrony danych osobowych z prawnego punktu widzenia – podkreślił.

W ostatnich miesiącach liczba osób z kontami e-CNY wzrosła do ponad 140 milionów. W październiku 2021 r. wolumen transakcji przekroczył 62 miliardy juanów (9,7 miliarda dolarów). Omawiając kolejne kroki podejmowane w związku z CBDC, Gang wyjaśnił, że chociaż e-CNY ogranicza się głównie do wydatków konsumenckich w chińskim sektorze detalicznym, istnieją plany ekspansji transgranicznej. – Ludowy Bank Chin chce współpracować z bankami centralnymi, agencjami międzynarodowymi i podmiotami kryptowalutowymi na całym świecie. Uruchomiliśmy już most mCBDC z Bankiem Rozrachunków Międzynarodowych, Bankiem Tajlandii, Bankiem Centralnym Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Władzami Monetarnymi Hongkongu. Rozpoczęliśmy również rozmowy techniczne z Europejskim Bankiem Centralnym dotyczące projektowania CBDC – wyjaśnił.

Prezydent Nigerii zaprezentuje cyfrową walutę banku centralnego

Pierwotne plany zakładały, że cyfrowa waluta nigeryjskiego banku centralnego zostanie wprowadzona na rynek na początku października 2021 r.

Centralny Bank Nigerii opublikował dokument, w którym potwierdził zamiar wprowadzenia cyfrowej waluty – eNaira – po wcześniejszych, bezskutecznych próbach, które miały miejsce 1 października 2021 r. Zgodnie z komunikatem bank jest już gotowy do wdrożenia nigeryjskiego CBDC.

Obecnie Centralny Bank Nigerii pracuje nad globalną kryptowalutą, która będzie wykorzystywana jako środek płatniczy i magazyn wartości, a także zastąpi gotówkę. W komunikacie bank zbagatelizował niedotrzymanie terminu podkreślając, jak ważna jest poprawa obecnej sytuacji na rynku i w jakim stopniu e-Nair przyczyni się do długoterminowego sukcesu walut cyfrowych. Przedstawiciele banku podkreślili również, że zamiast spieszyć się z wypuszczeniem cyfrowej waluty, która nie uzyskała jeszcze wszystkich niezbędnych zezwoleń, należy zadbać o wszystkie szczegóły.

Przypomnijmy, że nigeryjski Federalny Sąd Najwyższy zatwierdził wprowadzenie CBDC jako prawnego środka płatniczego 2 października 2021 r. Tymczasem Centralny Bank Nigerii opublikował dokument zawierający zasady projektowania eNaira wraz z przeglądem oczekiwań wobec nigeryjskiej waluty cyfrowej. Oba dokumenty są dostępne na stronie internetowej banku w języku angielskim, a także w językach hausa i joruba.

Według banku zamiast skoncentrować wszystkie swoje wysiłki na uruchomieniu eNaira na czas, należy skupić się na jego właściwym zaprojektowaniu. Instytucja poświęciła również dużo czasu na edukowanie potencjalnych użytkowników o możliwościach waluty, ryzyku i sposobach ich łagodzenia.

ENaira będzie działać jako portfel, za pomocą którego klienci mogą przechowywać istniejące środki na swoim koncie bankowym. Waluta przyspieszy włączenie finansowe i umożliwi tańsze i szybsze napływy przekazów pieniężnych.

Waluty cyfrowe banku centralnego będą zwykle używane jako legalny pieniądz, a także będą uważane za bezpośrednie zobowiązanie banku centralnego. CBDC zostałaby podzielona na dwie kategorie: sprzedaż detaliczną i hurtową. „Detaliczna” CBDC byłaby wykorzystywana jako cyfrowe rozszerzenie waluty przez wszystkie osoby i firmy, podczas gdy „hurtowa” CBDC może być wykorzystywana jako aktywa rozliczeniowe na rynku międzybankowym wyłącznie przez dozwolone instytucje. Oznacza to, że detaliczna CBDC będzie wykorzystywana w taki sam sposób jak banknoty do dokonywania płatności detalicznych (Peer-to-Peer i Business-to-Person), natomiast hurtowa CBDC będzie wykorzystywana do umożliwienia transakcji między instytucjami finansowymi, bankami centralnymi i podmiotami posiadającymi rachunki w bankach centralnych.

Francuski bank centralny pilotuje CBDC oparte na blockchain

W najnowszym badaniu francuskiego CBDC, prowadzonym przez belgijską firmę świadczącą usługi finansowe, Euroclear, wykorzystano system opracowany przez giganta technologicznego IBM.

Ponad 500 instytucji we Francji wzięło udział w 10-miesięcznym eksperymencie testującym CBDC wyemitowany przez Banque de France pod kątem transakcji dotyczących obligacji rządowych. Test CBDC był prowadzony przez belgijską firmę usług finansowych Euroclear i korzystał z systemu opracowanego przez amerykańskiego giganta technologicznego IBM. Test objął również francuski urząd ds. długu publicznego wraz z bankiem centralnym i konsorcjum największych firm finansowych działających we Francji, w tym firm takich jak BNP Paribas, Crédit Agricole CIB, HSBC i Société Générale.

W ramach procesu uczestnicy handlowali obligacjami rządowymi i tokenami zabezpieczającymi, rozliczając je za pomocą CBDC dostarczonego przez bank centralny. W ramach projektu przetestowano przypadki użycia CBDC w szeregu codziennych czynności, takich jak emisja nowych obligacji, wykorzystywanie ich w umowach odkupu, a także wypłacanie kuponów i umarzanie transakcji. – Wspólnie z powodzeniem byliśmy w stanie zmierzyć nieodłączne korzyści płynące z tej technologii, stwierdzając, że waluty cyfrowe banku centralnego mogą bezpiecznie rozliczać pieniądze banku centralnego – powiedziała Isabelle Delorme, dyrektor Euroclear.

Według Sorena Mortensena, globalnego dyrektora ds. rynków finansowych w IBM, projekt wykroczył znacznie poza poprzednie inicjatywy blockchain, ponieważ z powodzeniem przetestował większość procesów centralnego depozytu papierów wartościowych i banku centralnego, jednocześnie odcinając istniejące tymczasowe kroki, takie jak pojednanie między pośrednikami rynkowymi.

Po uruchomieniu eksperymentalnego programu CBDC w marcu 2020 r. bank centralny Francji konsekwentnie testuje różne przypadki użycia CBDC. W czerwcu 2021 r. Banque de France przetestował CBDC, aby symulować rozliczenie i dostawę notowanych papierów wartościowych we współpracy ze szwajcarskim bankiem kryptowalut SEBA. Wcześniej bank centralny pilotował CBDC, aby wyemitować symulowane akcje o wartości 2,4 miliona dolarów za pomocą prywatnej platformy blockchain.

Bank Francji to bank centralny Francji z siedzibą w Hôtel de Toulouse, w Paryżu. Od 1994 roku, zgodnie z zawartymi w traktacie z Maastricht postanowieniami dotyczącymi unii gospodarczej i walutowej Unii Europejskiej, bank jest niezależny od rządu. W 1998 roku znaczna część kompetencji banku przekazana została Europejskiemu Bankowi Centralnemu (EBC), poprzedzając wejście do obiegu waluty euro. Bank Francji należy do Europejskiego Systemu Banków Centralnych, a jego prezes zasiada w Radzie Prezesów EBC. Do głównych zadań banku należą prowadzenie polityki pieniężnej, utrzymanie stabilności finansowej i świadczenie usług ekonomicznych dla osób prywatnych, przedsiębiorstw i państwa.

Liderzy G7 wydają wytyczne banku centralnego dotyczące walut cyfrowych

Przedstawiciele siedmiu krajów zaawansowanych gospodarczo dyskutowali o walutach cyfrowych banku centralnego (CBDC), dochodząc do wniosku, że powinny one spełniać rygorystyczne standardy.

Liderzy finansów z G7 spotkali się 13 października 2021 r. w Waszyngtonie, aby omówić cyfrowe waluty banków centralnych i zatwierdzili 13 zasad polityki publicznej dotyczących ich wdrażania. Grupa G7, w której skład wchodzą Kanada, Francja, Niemcy, Włochy, Japonia, Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone, nakazała, aby wszelkie nowo wprowadzone CBDC nie szkodziły zdolności banku centralnego do utrzymania stabilności finansowej.

We wspólnym oświadczeniu ministrowie finansów i bankierzy centralni G7 stwierdzili: „Silna międzynarodowa koordynacja i współpraca w tych kwestiach pomaga zapewnić, że innowacje w sektorze publicznym i prywatnym przyniosą korzyści krajowe i transgraniczne, a jednocześnie będą bezpieczne dla użytkowników i szerszego systemu finansowego”. Wiadomo już, że CBDC uzupełniałyby gotówkę i mogłyby działać jak płynne, bezpieczne aktywa rozliczeniowe, oprócz zakotwiczenia istniejących systemów płatności. W oświadczeniu dodano, że waluty cyfrowe muszą być energooszczędne i w pełni interoperacyjne w wymiarze transgranicznym.

Przywódcy z krajów G7 potwierdzili, że ponoszą wspólną odpowiedzialność za zminimalizowanie szkodliwych skutków ubocznych dla międzynarodowego systemu monetarnego i finansowego. Ich zdaniem emisja CBDC powinna być „ugruntowana w długotrwałych publicznych zobowiązaniach do przejrzystości, praworządności i zdrowego zarządzania gospodarczego”. Kraje G7 muszą jeszcze wydać CBDC, ale kilka z nich , takich jak Wielka Brytania, już teraz aktywnie bada technologie i skutki gospodarcze takiego działania.

Powtarzając podobne oświadczenie wydane przez większą grupę G20, przedstawiciele G7 powtórzyli, że żaden globalny projekt stablecoin nie powinien zacząć działać, dopóki nie spełni wymagań prawnych, regulacyjnych i nadzorczych. Tego typu komentarze mogą odnosić się do planowanej przez Facebooka kryptowaluty Diem, która podniosła czerwone flagi dla liderów finansowych i bankierów centralnych.

Tymczasem Stany Zjednoczone ociągają się z planami CBDC, a Rezerwa Federalna pozostaje bardzo sceptyczna wobec cyfrowych dolarów. Niektórzy obserwatorzy rynku uważają, że Ameryce grozi pozostanie w tyle pod względem technologicznym i finansowym, jeśli nie zacznie poważnie rozważać własnego CBDC.

Bank HSBC pozostaje sceptyczny wobec kryptowalut

Największy europejski bank z łącznymi aktywami wynoszącymi 3 biliony dolarów, podtrzymuje sceptyczne stanowisko wobec kryptowalut, jednocześnie promując rozwój cyfrowych walut banku centralnego (CBDC).

Dyrektor generalny HSBC Group, Noel Quinn, napisał artykuł zatytułowany „Nowe formy pieniądza cyfrowego mogą pobudzić wzrost”, w którym przedstawił zaangażowanie firmy we wspieranie koncepcji CBDC, ponieważ zapewnia ona przejrzysty środek płatniczy zaprojektowany w celu uniknięcia „wielu zagrożeń” związanych z kryptowaluty i stablecoiny. Artykuł zawiera tezę, że globalne wysiłki CBDC, takie jak chiński cyfrowy juan, są „nową formą pieniądza cyfrowego”, podczas gdy same pieniądze prywatne, w tym formy stablecoinów, „nie są niczym nowym”. „Obecne pieniądze banków komercyjnych są tworzone i szeroko wykorzystywane prywatnie. Ale pieniądz banku komercyjnego jest zakotwiczony przez pieniądz banku centralnego i ściśle regulowany, odzwierciedlając jego znaczenie systemowe” – napisał Quinn.

Dyrektor generalny HSBC uważa, że stablecoiny i kryptowaluty będą wymagały regulacji, które są równoważne zakresowi związanego z nimi ryzyka, w miarę dalszego rozwoju branży. „Nawet wtedy tylko projekty, które są wystarczająco dobrze zakotwiczone, aby osiągnąć stabilność cen i odpowiadają obecnym podejściom do zapobiegania przestępczości finansowej, mogą być przydatne jako niezawodny i bezpieczny środek płatniczy” – napisał.

Wyrażając sceptycyzm wobec kryptowalut, Quinn podkreślił, że HSBC będzie nadal pogłębiać doświadczenie płatności transgranicznych i globalnego rozwoju CBDC. Zaznaczył, że bank aktywnie współpracuje z wieloma bankami centralnymi, w tym z Wielkiej Brytanii, Francji, Kanady, Singapuru, Chin kontynentalnych, Hongkongu, Tajlandii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, aby wnieść swój wkład w ich projekty CBDC.

HSBC to jedna z największych instytucji bankowych na świecie, będąca obok giganta inwestycyjnego BlackRock jednym z największych nabywców długu borykającego się z problemami chińskiego dewelopera Evergrande. W przeciwieństwie do BlackRock, który ostatnio aktywnie przechodzi na kryptowaluty, HSBC stał się jednym z największych sceptyków Bitcoina (BTC) i ogólnie branży kryptograficznej.

W sierpniu 2021 r. HSBC znalazło się wśród brytyjskich banków, które zdecydowały się na odcięcie kanałów płatności do Binance z powodu „obaw o możliwe ryzyko” dla swoich klientów. HSBC wcześniej umieściło na czarnej liście akcje firmy Business Intelligence MicroStrategy w ramach polityki użytkownika, która zabrania klientom interakcji z kryptowalutami.

Honduras i Gwatemala badają waluty cyfrowe banków centralnych

Dwa kraje Ameryki Środkowej, Honduras i Gwatemala, biorą przykład z przyjęcia Bitcoina przez Salwador, ale idą zupełnie inną drogą.

Zamiast przyjąć istniejącą kryptowalutę jako prawny środek płatniczy, tak jak zrobił to Salwador, banki centralne Hondurasu i Gwatemali badają obecnie waluty cyfrowe banku centralnego (CBDC). Po zatwierdzeniu przez radę dyrektorów, Bank Centralny Hondurasu rozpoczął badanie „w celu określenia możliwości przeprowadzenia pilotażowego testu emisji własnego pieniądza cyfrowego lub cyfrowej waluty banku centralnego”, zgodnie z uwagami prezesa banku centralnego Hondurasu Wilfredo Cerrato, przekazanymi uczestnikom forum w Tegucigalpa. Cerrato powiedział, że Rada Monetarna Ameryki Środkowej lub Consejo Monetario Centroamericano, najwyższy organ monetarny w regionie, powinna zająć się przyjęciem walut cyfrowych.

W północno-zachodnim zakątku regionu CBDC ma nawet nazwę. Wiceprezes Banco de Guatemala, José Alfredo Blanco, powiedział, że cyfrowa waluta – iQuetzal – zostanie nazwana na cześć narodowego ptaka Gwatemali, podobnie jak jego waluta fiat. Jednak banki centralne nie są chętne do integracji nowej formy waluty z istniejącym systemem finansowym bez przygotowania. Blanco podkreślił, że komisja do pracy nad cyfrową walutą banku centralnego została utworzona zaledwie sześć miesięcy temu, a zakończenie fazy dochodzenia zajmie dużo czasu.

Cyfrowe waluty banków centralnych zyskują na popularności i zainteresowanie w krajach na całym świecie. Nigeryjski CBDC, eNaira, ma zostać uruchomiony 1 października 2021 r., w 61. Dzień Niepodległości tego kraju. Ukraiński rząd również realizuje swoje plany CBDC, upoważniając Narodowy Bank Ukrainy do emisji cyfrowej waluty.

Quetzal (GTQ) to waluta Gwatemali, nazwana na cześć narodowego ptaka Gwatemali, olśniewającego kwezala. W starożytnej kulturze Majów pióra z ogona quetzala były używane jako waluta. Dzieli się na 100 centavos lub lenes w gwatemalskim slangu. Liczba mnoga to quetzales. 1 quetzal dzieli się na 100 centavos. Waluta została wprowadzona w 1925 roku za kadencji prezydenta José Maríi Orellany, którego wizerunek widnieje na awersie rachunku jednoquetzalowego. Zastąpiła peso po kursie 60 pesos = 1 quetzal. Do 1987 r. kwezal był powiązany z dolarem amerykańskim i na poziomie krajowym równy z nim, a przed powiązaniem z dolarem amerykańskim był również powiązany z frankiem francuskim, ponieważ kwezal wykorzystywał standard złota.

Bank centralny Singapuru wybrał firmy do rozwoju CBDC

Władze monetarne Singapuru wybrały 15 uczestników „Global CBDC Challenge”. Podmioty te mają aby pomóc w stworzeniu wewnętrznej waluty cyfrowej banku centralnego (CBDC).

Wśród finalistów znajduje się sześć firm z Singapuru, cztery ze Stanów Zjednoczonych i po jednej z Australii, Barbadosu, Niemiec, Francji i Szwajcarii, z których tylko trzech zwycięzców zostanie wybranych do wdrożenia detalicznego CBDC w Singapurze.

Wkrótce po tym, jak 28 czerwca 2021 r. singapurski bank centralny poinformował o nagrodach pieniężnych, które zostaną przyznane za pomysły na cyfrowe waluty, w wyzwaniu wzięło udział ponad 300 firm fintech z ponad 50 krajów. Wśród finalistów światowych są ANZ Banking Group Limited (Australia), Bitt (Barbados), Giesecke+Devrient Advance52 GmbH (Niemcy), Criteo (Francja) i Soramitsu (Szwajcaria). Z kraju do singapurskich konsorcjów na krótkiej liście znalazły się Citibank N.A., HSBC Bank Limited i HSBC Holdings plc, IDEMIA, IOG Singapore Pte Ltd., Standard Chartered Bank i Xfers Pte. Sp. z o.o. Firmy z siedzibą w Stanach Zjednoczonych to cLabs, Inc., Consensys, Extolabs LLC i IBM.

Inicjatywa budowy detalicznej CBDC dla Singapuru zostanie uzupełniona nagrodą pieniężną w wysokości 50 000 dolarów singapurskich (37 000 dolarów). Jak napisano w komunikacie, 15 finalistów konkursu „będzie mieć dostęp do piaskownicy cyfrowej waluty APIX w celu szybkiego prototypowania rozwiązań walut cyfrowych”. Środowisko piaskownicy będzie zawierać ponad 100 interfejsów API związanych z podstawową bankowością i płatnościami, a także interfejsy API walut cyfrowych od Mastercard. Finaliści będą mieli możliwość zaprezentowania swoich rozwiązań CBDC na Singapore FinTech Festival, który odbędzie się w dniach 8-12 listopada 2021 r.

Władze Singapuru przez cały 2021 rok podejmowały działania mające na celu promocję kryptowalut. W ostatnim czasie w kraju zatwierdzona została australijska giełda kryptowalut Independent Reserve, dzięki czemu możliwe będzie jej „działanie jako regulowany dostawca tokena płatności cyfrowych i usług”.

Obecnie na liście podmiotów oczekujących na możliwość prowadzenia giełdy kryptowalut w Singapurze znajduje się 170 kandydatów, w tym m.in. Binance i Gemini.

Bank Rezerw Nowej Zelandii konsultuje publicznie CBDC

Przedstawiciele podmiotu twierdzą, że cyfrowa waluta banku centralnego może być rozwiązaniem dla ciągłego ograniczania użycia gotówki.

W komunikacie z 7 lipca 2021 r. bank poinformował, że ma zamiar opublikować „zestaw dokumentów dotyczących emisji pieniędzy i gotówki w celu uzyskania informacji zwrotnych od sierpnia do listopada”, które opierają się na konsultacjach „Przyszłość gotówki” z 2019 r. Bank ma wprowadzić, a jednocześnie szukać informacji zwrotnych na temat dokumentów dotyczących kryptowalut, które będą analizować potencjał CBDC „współpracy z gotówką jako pieniędzy wspieranych przez rząd”, wraz z nieokreślonymi problemami, które wynikają z innowacji w dziedzinie pieniądza i technologii płatniczych, w tym kryptowaluty, takie jak Bitcoin i stablecoiny.

Co prawda nowozelandzki Bank Rezerw wydaje się być otwarty na wdrożenie CBDC, ale jego przedstawiciele podkreślają, że wymagane jest wyważone i ostrożne podejście do tematu. W październiku 2020 r. asystent gubernatora Christian Hawkesby powiedział, że bank „nie ma nieuchronnych planów” wdrożenia CBDC, zauważając, że „aby emitować walutę, która spełnia potrzeby społeczeństwa, musimy przyjąć nowe i holistyczne podejście. Zdajemy sobie sprawę, że jest wiele do zrobienia”.

Hawkesby zauważa również, że potencjał cyfrowej waluty banku centralnego, który pomoże rozwiązać niektóre z wad ograniczania fizycznego wykorzystania gotówki i usług, jest czymś, co powinno zostać zbadane. – CBDC, podobnie jak cyfrowa gotówka, może być częścią rozwiązania, ale musimy przetestować naszą ocenę problemów i proponowane podejście przed opracowaniem jakichkolwiek konkretnych propozycji – wyjaśnił. Jego zdaniem pomimo zmniejszającej się liczby Nowozelandczyków korzystających z gotówki, nadal jest ona „szeroko ceniona, ponieważ zapewnia integrację” i daje obywatelom „autonomię i wybór w sposobie, w jaki płacą i oszczędzają”. – Klienci indywidualni i detaliczni zmagają się z utratą gotówki i usług bankowości osobistej, pomimo wysiłków banków, aby pomóc im się dostosować – dodał Hawkesby. Jego zdaniem płatności cyfrowe są preferowaną opcją dla większości Nowozelandczyków i że „zadaniem banku jest zapewnienie, że te przejścia będą działać dla wszystkich Nowozelandczyków”. – Wiemy również, że cyfrowe formy płatności są preferowanym sposobem płacenia większości z nas i że przyszłość bez wątpienia będzie wiązać się z mniejszą ilością gotówki – zaznaczył Hawkesby.

Chińskie banki każą pracownikom rekrutować użytkowników cyfrowych juanów

Sześć największych chińskich banków zleciło swoim pracownikom promowanie cyfrowych portfeli juanów wśród 200-300 osób rocznie.

Chińskie banki rozpoczęły twardą sprzedaż cyfrowych portfeli juanów, prosząc personel o rekrutację setek nowych użytkowników każdego roku. Jak czytamy w serwisie 'Shenlian Caijing”, pracownicy czołowych banków, takich jak Industrial and Commercial Bank of China i Bank of Communications, wraz z czterema innymi bankami państwowymi, zostali poinstruowani, by promować cyfrowe portfele juanów wśród 200-300 osób rocznie. Aby zachęcić nowych użytkowników, pracownicy mogą im oferować drobne upominki, takie jak detergenty do prania, kable do transmisji danych, etui na karty, parasole czy chusteczki.

Z najnowszych informacji wynika, że banki wdrożyły program motywacyjny skoncentrowany na masowej rekrutacji użytkowników portfeli i nagradzają oddziały oraz ich pracowników korzystnymi ocenami wyników i premiami pieniężnymi.

Z punktu widzenia chińskiego rządu wzrost adopcji cyfrowego portfela juana jest częścią ruchu, którego celem jest uzyskanie silniejszej kontroli nad rynkiem technologii finansowych, ponieważ będzie on konkurował z dostawcami usług płatniczych, takimi jak Alipay i WeChat, którzy rozliczają się dla 98% rynku płatności mobilnych w Chinach.

W ramach trwających w Chinach testów CBDC, lokalny rząd Chengdu, położonego w prowincji Syczuan, ogłosił 2 czerwca 2021 r., że ​​wyemituje 12 milionów cyfrowych juanów (równowartość 1,85 miliona dolarów) w loterii, w której udział może wziąć łącznie 100 000 mieszkańców. Temat loterii nosi nazwę „Zielona podróż – lato niskoemisyjne”. W jej ramach 12 milionów cyfrowych juanów zostało przeznaczonych specjalnie do obsługi płatności za transport publiczny, czyli bilety autobusowe i metro, a także opłaty za wypożyczenie rowerów.

Chiny znane są z częstego zabierania głosu w sprawie kryptowalut. Choć korzystanie z walut cyfrowych jest w tym kraju nielegalne, to mieszkańcy Państwa Środka znajdowali dotychczas sposoby na obchodzenie systemu. Chiny mają dominującą rolę w kontekście mocy obliczeniowej całej sieci, gdyż tamtejsze kopalnie kryptowalut napędzają aż 80 proc. światowego handlu.

EBC: cyfrowe euro zapewnia lepszą ochronę prywatności niż prywatne stablecoiny

Członek zarządu Europejskiego Banku Centralnego (EBC), Fabio Panetta, jest zdania, że cyfrowe euro zapewnia lepszą ochronę prywatności niż prywatne monety stablecoin.

Panetta skrytykował dążenie prywatnych firm do zysku, podkreślając, że w ich interesie handlowym leży zbieranie masowych danych dotyczących ich użytkowników.

– Nie jesteśmy jak prywatne firmy – powiedział w wywiadzie dla „Financial Times”. – Nie mamy żadnego interesu handlowego w przechowywaniu, zarządzaniu lub zarabianiu na danych użytkowników – dodał.

Urzędnik EBC potwierdził również, że Europejski Bank Centralny przeprowadził pilotażowe testy płatności offline na małe kwoty, w których żadne dane nie są rejestrowane poza portfelami płatnika i odbiorcy. – Jeśli bank centralny zaangażuje się w płatności cyfrowe, prywatność będzie lepiej chroniona. Płatność przejdzie, ale nikt w łańcuchu płatności nie będzie miał dostępu do wszystkich informacji – wyjaśnił.

Wydaje się, że komentarze Panetty mają na celu uspokojenie powszechnych obaw dotyczących sposobu gromadzenia i przetwarzania danych podczas korzystania z walut cyfrowych emitowanych przez bank centralny (CBDC). Ostatnie konsultacje publiczne EBC w sprawie CBDC ujawniają, że prywatność płatności jest najważniejszym problemem. Konsultacje społeczne w tej sprawie prowadzone były od października 2020 r. do stycznia 2021 r. Ich wyniki wykazały również, że kwestiami spornymi dotyczącymi cyfrowego euro są również bezpieczeństwo i ogólnoeuropejski zasięg.

Po opublikowaniu w styczniu 2021 r. wyników konsultacji Panetta napisał list do przewodniczącego Komisji Gospodarczej i Monetarnej (ECON), w którym podkreślił, że ​​ochrona prywatności jest kluczowym priorytetem w przyszłości, „aby cyfrowe euro mogło pomóc w utrzymaniu zaufania do płatności w erze cyfrowej”.

Europejski Bank Centralny to bank centralny wspólnej waluty Unii Europejskiej – euro – odpowiedzialny za emisję euro oraz ochronę jego siły nabywczej, a tym samym utrzymanie stabilności cen w strefie euro. W 2015 ochrona ta obejmowała 19 państw członkowskich Unii Europejskiej. Siedziba EBC mieści się we Frankfurcie nad Menem. Od 1 listopada 2019 bankowi przewodniczy Christine Lagarde.