CME Group planuje uruchomić opcje na mikro Bitcoin i Ether

Główna giełda instrumentów pochodnych Chicago Mercantile Exchange Group uruchomi handel opcjami dla swoich produktów futures na mikro Bitcoin i Ether.

Przedsiębiorstwo poinformowało, że pod warunkiem dokonania przeglądu regulacyjnego planuje uruchomić kontrakty na opcje dla swoich istniejących kontraktów terminowych na mikro Bitcoin i Ether, które będą miały wielkość 10% odpowiednich tokenów. Opcje futures, którymi handel ma rozpocząć się 28 marca 2022 roku, pojawią się ponad dwa lata po tym, jak firma uruchomiła produkt handlu opcjami na BTC w styczniu 2020 r. i ponad cztery lata od czasu, gdy grupa uruchomiła pierwszy kontrakt futures na Bitcoin w grudniu 2017 r.

– Opierając się na sile i płynności kontraktów bazowych, nasze opcje w rozmiarze mikro pozwolą traderom każdej wielkości skutecznie zabezpieczać wydarzenia rynkowe z większą precyzją i elastycznością lub dostroić swoją ekspozycję na rynek kryptowalut – powiedział Tim McCourt, globalny szef produktów akcyjnych i walutowych w CME Group.

Kontrakt futures na mikro Ether, który CME uruchomiła w grudniu 2021 roku, ma wielkość 0,1 ETH, natomiast kontrakty futures na Bitcoin mają wielkość 0,1 BTC i są notowane od maja 2021 roku. Według CME Group, minimalny próg bloku dla opcji wynosi 10 kontraktów dla mikro BTC i 100 dla mikro ETH. Oczekuje się, że Genesis Global Trading, Cumberland i Akuna Capital zapewnią płynność dla kryptowalutowych instrumentów inwestycyjnych.

Emisja dwutlenku węgla w sieci Bitcoin wzrosła o 17 proc.

Z raportu „Joule Journal” wynika, że wzrost emisji dwutlenku węgla przez sieć Bitcoin jest spowodowany m.in. zakazem wydobycia kryptowalut w Chinach.

Nowy raport badawczy zatytułowany „Revisiting Bitcoin’s carbon footprint” opublikowany w czasopiśmie naukowym „Joules” podkreśla, że chiński zakaz wydobywania kryptowalut nie przyczynił się do zmniejszenia śladu węglowego sieci Bitcoin, jak twierdziło wielu Bitcoinerów, a wręcz przeciwnie, wzrósł on o 17 proc.

Do maja 2021 r. Chiny były głównym ośrodkiem dla górników Bitcoin i odpowiadały za ponad 60 proc. całkowitej mocy wydobywczej sieci Bitcoin. Jednak ogólny zakaz wydobywania kryptowalut nałożony przez rząd tego kraju doprowadził do tego, że z tamtejszego rynku zniknęła większość farm wydobywczych. Jednocześnie udział Chin w mocy wydobywczej BTC spadł z ponad 60 proc. w maju do niemal zera w sierpniu 2021 r., a górnicy przenieśli się do Stanów Zjednoczonych, Rosji i Kazachstanu.

Kryptowalutowi punderzy przewidywali, że migracja górników z Chin nie tylko sprawi, że wydobycie BTC stanie się bardziej zdecentralizowane, ale także bardziej ekologiczne. Jednak nowy raport „Joule” pokazuje, że jest inaczej. W dokumencie podkreślono, że ilość energii odnawialnej wykorzystywanej do zasilania wydobycia BTC spadła od sierpnia 2021 roku z 42 proc. do około 25 proc.

W badaniu przeanalizowano źródła energii elektrycznej zasilającej operacje wydobywcze, w celu obliczenia emisji dwutlenku węgla przez sieć BTC i stwierdzono, że czołowa kryptowaluta blockchain emituje 65 megaton dwutlenku węgla rocznie. Z analizy wynika, że górnicy w Chinach są bardziej zorientowani na energię odnawialną niż większość krajów, w których obecnie prowadzi się wydobycie kryptowalut.

  • Badanie podkreśla, że wydobycie Bitcoina stało się działaniem jeszcze bardziej zanieczyszczającym środowisko po chińskim ograniczeniu wydobycia w zeszłym roku – tłumaczył Alex de Vries, jeden z autorów raportu. – Duża część energii wodnej, do której górnicy mieli wcześniej dostęp w Stanach Zjednoczonych, została zastąpiona gazem ziemnym. Co więcej, energia elektryczna z węgla w Kazachstanie jest również bardziej zanieczyszczona niż energia elektryczna z węgla w Chinach. W sumie sprawia to, że wydobycie dowodów pracy jest jeszcze bardziej emisyjne, niż było do tej pory – dodał.

Japan Exchange Group ostrzega przed fałszywymi platformami kryptowalutowymi

Właściciel Tokyo Stock Exchange i Osaka Exchange ostrzegł opinię publiczną przed firmami, które wprowadzają w błąd japońskich inwestorów, sprzedając aktywa kryptowalutowe pod marką JPX.

Japońskim inwestorom zaleca się uważać na nieuczciwe firmy powielające nazwy, loga i adresy URL marki JPX w celu oferowania handlu kryptowalutami.

JPX wydał ostrzeżenie po otrzymaniu raportów o ciągłych próbach oszukania nieostrożnych inwestorów, którzy chcą handlować Bitcoinem i kryptowalutami na platformach fałszywie przedstawionych jako JPX lub jedna z jej spółek zależnych.

Firma podkreśliła, że oszukańcze firmy, o których mowa, powielają nazwy, logo i adresy URL JPX w różnych formach – w tym wersje JPEX, jpex i Japan Exchange – na swoich platformach i w inicjatywach marketingowych. W ostrzeżeniu JPX podkreślono: „Należy pamiętać, że powyższe firmy i transakcje nie są w żaden sposób powiązane z Japan Exchange Group, Inc. (JPX) ani żadnymi innymi firmami powiązanymi z JPX Group”.

Podczas gdy JPX nie otworzył jeszcze handlu kryptowalutami dla japońskich inwestorów, firma jest obecnie liderem licznych inicjatyw mających na celu przetestowanie technologii blockchain i distributed ledger technology (DLT) w ramach tradycyjnych finansów.

Według JPX, powyższa inicjatywa ma na celu poprawę przejrzystości danych i efektywności ich gromadzenia za pomocą technologii blockchain. Ponadto firma, wraz z 33 japońskimi instytucjami finansowymi, rozpoczęła testy i badania w celu omówienia możliwości zastosowania blockchain lub DLT w istniejącej infrastrukturze rynku kapitałowego.

Poprzez naśladowanie popularnych marek, takich jak Tesla, Jurassic Park, Meta i Animoca Brands, źli aktorzy próbują zdobyć wiarygodność dla swoich projektów, mimo że nie mają żadnych powiązań z samymi markami.

Przypomnijmy, że na początku lutego 2022 r. japoński rząd przedstawił plan ułatwienia zarejestrowanym giełdom kryptowalutowym notowania aktywów cyfrowych na lokalnym rynku handlu detalicznego. Jeśli propozycja przejdzie, giełdy zarejestrowane w Agencji Usług Finansowych będą miały pozwolenie na notowanie niektórych aktywów bez konieczności przeprowadzania długotrwałego procesu sprawdzania.

Społeczność kryptowalutowa potępia Kanadę za zamrożenie portfeli Bitcoin dysydentów

Globalni entuzjaści kryptowalut wyrazili zaniepokojenie z powodu zamrożenia przez kanadyjskie władze kont bankowych i portfeli kryptowalutowych zaangażowanych w finansowanie lokalnych protestów COVID-19.

17 lutego 2022 roku Sędzia Sądu Najwyższego Ontario Calum MacLeod wydał nakaz zamrożenia wszystkich cyfrowych aktywów i kont bankowych związanych z „Freedom Convoy” – serią trwających protestów przeciwko ograniczeniom związanym ze szczepionką COVID-19. Jak donosi „Toronto Star”, według stanu na dzień 18 lutego kwota środków zamrożonych na kontach bankowych i portfelach cyfrowych z Bitcoin i innymi aktywami była szacowana na ponad 1 milion dolarów.

  • Nazwy zarówno osób fizycznych, jak i podmiotów, a także portfele kryptowalutowe zostały udostępnione przez Kanadyjską Królewską Policję Konną instytucjom finansowym, a ich konta zostały zamrożone. Planowane jest również zamrożenie kolejnych kont – poinformowała minister finansów Kanady Chrystia Freeland. Dodała ona również, że kanadyjskie Centrum Analiz Transakcji Finansowych i Raportów (FINTRAC) nie ma niezbędnych uprawnień do nadzorowania nowego świata kryptowalut.

Powyższe działania spotkały się z olbrzymią krytyką branży kryptowalutowej. „Due process jest dla plebsu. W Kanadzie to siła stanowi prawo. Jeśli ktoś się z czymś nie zgadza, po prostu konfiskujesz jego majątek, odbierasz mu licencje, wykluczasz go z systemu finansowego i zabijasz jego zwierzęta domowe. Nie ma potrzeby debatowania nad prawem, polityką, a nawet prawami, gdy masz monopol na przemoc” – napisał na Twitterze prezes Krakena Jesse Powell.

Powell wyraził również obawy, że może się zdarzyć, że Kraken może potencjalnie zostać zmuszony do zamrożenia aktywów przez policję bez zgody sądu. „Jeśli się o to martwisz, nie trzymaj swoich środków u żadnego scentralizowanego/regulowanego powiernika. Nie możemy Cię ochronić. Wyprowadź swoje monety/gotówkę i handluj tylko p2p” – napisał.

Anthony Pompliano, współzałożyciel i partner Morgan Creek Digital, zauważył, że wydarzenia w Kanadzie bardzo przypominają sytuację w Chinach, które powszechnie określa się mianem autorytarnego państwa kapitalistycznego. Z kolei prezydent Salwadoru Nayib Bukele potępił kanadyjskie władze za doprowadzenie do tego, że kraj ten nie znalazł się na pierwszym miejscu w „indeksie demokracji”. Bukele argumentował, że szeroko relacjonowany rzekomy kryzys ukraińsko-rosyjski w rzeczywistości służy do odwrócenia uwagi, podczas gdy prawdziwa wojna przeciwko wolności ma miejsce w krajach takich jak Kanada.

Przypomnijmy, że 14 lutego 2022 roku premier Kanady Justin Trudeau powołał się na ustawę o stanie wyjątkowym, która pozwoliła lokalnym regulatorom zamrozić konta bankowe protestujących z „Freedom Convoy” i monitorować duże i podejrzane transakcje, w tym transakcje kryptowalutowe.

Rosja chce zalegalizować wydobycie Bitcoin w określonych obszarach

Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego Rosji przedstawiło nową koncepcję regulacji wydobycia kryptowalut, proponując zezwolenie na działalność górniczą w obszarach o „trwałej nadwyżce w produkcji energii elektrycznej”.

Jak poinformowała lokalna agencja prasowa Izvestia, ministerstwo zaproponowało wprowadzenie niższych opłat za założenie farm wydobywczych i centrów danych w określonych obszarach Rosji, a także zaoferowanie obniżonych stawek za energię dla takich obiektów. Ministerstwo chce też ustalić limit zużycia energii dla górnictwa indywidualnego, proponując wprowadzenie wyższych stawek za energię w przypadku zwiększonych wydatków na energię. Urząd nie określił jeszcze progu kwotowego w tym zakresie.

Według ministerstwa, nowo zaproponowane przepisy usunęłyby zagrożenia związane z niewystarczającymi dostawami energii elektrycznej do mieszkań, obiektów socjalnych i infrastruktury w innych regionach kraju. Dodatkowo, ministerstwo zaproponowało uznanie wydobycia kryptowalut za działalność komercyjną i wprowadzenie podatków od zrealizowanych zysków z wydobycia kryptowalut.

Propozycja ministerstwa pojawia się w czasie, gdy da się odczuć niepewność co do regulacji kryptowalut w Rosji. Wcześniej rosyjskie ministerstwo finansów opowiadało się za regulacją branży kryptowalutowej, podczas gdy rosyjski bank centralny agresywnie nalegał na zakaz transakcji kryptowalutowych, powołując się na ryzyko ochrony inwestorów. Ponieważ rząd formalnie zatwierdził koncepcję regulacji kryptowalut w dniu 8 lutego 2022 roku, prezes Banku Rosji Elwira Nabiullina oświadczyła, że bank nie popiera decyzji państwa i nadal będzie sprzeciwiał się przyjęciu kryptowalut w Rosji.

W ostatnim czasie niektóre główne instytucje finansowe wspierane przez państwo poparły ideę regulacji kryptowalut. Anatolij Popow, zastępca prezesa zarządu w rosyjskim gigancie bankowym Sber, wyraził poparcie firmy dla regulacji branży, a nie jej zakazu. – Nasze stanowisko jest zbieżne ze stanowiskiem rządu, kryptowaluty powinny być regulowane, a nie zakazane. Potrzebna jest skuteczna regulacja, która pozwoli obywatelom i organizacjom legalnie nabywać kryptowaluty, uwzględniać mechanizmy AML i opodatkowanie – powiedział.

Jack Dorsey uważa transparentność za największą zaletę Bitcoina

Współzałożyciel Twittera i dyrektor generalny Block (wcześniej Square) Jack Dorsey omówił implikacje strategii uniwersalnego dochodu podstawowego (UBI), napędzanego przez Bitcoi z kandydatką do Kongresu USA Aariką Rhodes.

– Nieprzejrzystość informacji zmusza i zachęca ludzi do negatywnych zachowań finansowych, które nie działają dla nich, ich społeczności lub rodziny – powiedział Dorsey, wskazując jednocześnie na brak przejrzystości w ramach istniejącego scentralizowanego systemu finansowego. – Jeśli jest jedna rzecz, na której można się skupić w Bitcoinie, to jest nią to, że operacje są przejrzyste, kod jest przejrzysty i sama polityka jest przejrzysta – dodał.

Poprzez inicjatywy biznesowe, w tym Start Small, przedsiębiorca zainwestował ponad 55 milionów dolarów w całych Stanach Zjednoczonych i za granicą, aby eksperymentować nad uniwersalnym dochodem podstawowym (UBI). – Wkrótce przeprowadzimy test koncepcji podobnej do UBI również z Bitcoinem – zapowiedział Dorsey. Eksperyment będzie polegał na stworzeniu na małą skalę zamkniętej społeczności sprzedawców i kupców, którzy przestrzegają standardów Bitcoina.

Tymczasem Aarika Rhodes mocno wierzy w to, że użycie Bitcoina zmniejszy koszty związane z opłatami bankowymi. – Kiedy dysponujesz czymś takim jak sieć Lightning, gdzie możesz dokonywać transakcji przy bardzo niskich opłatach, to odbywa się to z korzyścią dla wszystkich zainteresowanych, przy czym nie ma znaczenia gdzie znajdują się oni w znaczeniu ekonomicznym.

W swoim wystąpieniu Dorsey powiedział również, że przyjęcie standardu Bitcoin zaszczepia u odbiorców myślenie długoterminowe, jednak jego sceptycyzm wobec uniwersalnego dochodu podstawowego napędzanego przez Bitcoin zmniejszy się w oparciu o wyniki przedstawiane przez trwające eksperymenty. – Już samo posiadanie Bitcoina zmieni mentalność ludzi w fundamentalny sposób i zachęci ich do innych działań – podkreślił.

Dorsey podkreślił również nieefektywność polityki rządowej i to, w jaki sposób uniwersalny dochód podstawowy jest pomocny w rozwiązaniu niektórych problemów. – Jeśli zamierzasz pomóc ludziom, dając im pieniądze bezpośrednio, jest to o wiele lepsze niż pieniądze, które rządy federalne i lokalne wydają na istniejące struktury wsparcia. To nie jest pomaganie ludziom.

Przypomnijmy, że w niedawnym wywiadzie z dyrektorem generalnym MicroStrategy Michaelem Saylorem, Dorsey wyraził opinię, że Facebook (którego obecna nazwa to Meta) powinien był użyć otwartego protokołu, takiego jak Bitcoin, zamiast próbować stworzyć własną walutę, czyli Diem. Zdaniem Dorseya uczynienie BTC bardziej dostępnym byłoby również korzystne dla wielu usług Meta w zakresie komunikatorów internetowych i usług voice-over-IP, takich jak Facebook Messenger, Instagram i WhatsApp.

Japoński rząd rozważa złagodzenie zasad kryptowalutowych

Japońskie władze rozważają możliwość ułatwienia zarejestrowanym giełdom kryptowalutowym notowanie aktywów cyfrowych na lokalnym rynku handlu detalicznego.

Jeśli nowe zasady zostaną uchwalone, giełdy, które zarejestrowały się w Agencji Usług Finansowych (FSA), będą mogły notować niektóre aktywa bez przeprowadzania długotrwałego procesu sprawdzania. Aktywa cyfrowe, które były notowane przez ponad sześć miesięcy na co najmniej trzech krajowych giełdach, byłyby zwolnione z dodatkowej kontroli. Na przykład, giełdy mogłyby w dużo łatwiejszy sposób notować Bitcoin (BTC) i Ether (ETH), jeśli wniosek zostanie przyjęty.

Według stanu na dzień 4 lutego 2022 roku zasady notowań w Japonii wymagają, aby przyszłe monety przeszły obszerny proces sprawdzania, który może trwać nawet ponad sześć miesięcy. Członkowie Japońskiego Stowarzyszenia Giełd Wirtualnych i Kryptowalutowych (JVCEA) wielokrotnie skarżyli się, że rygorystyczny proces przesiewowy uniemożliwił znaczący wzrost japońskiej branży kryptowalutowej o wartości 1 biliona dolarów. Członkowie JVCEA argumentowali, że zmiana istniejących zasad, dzięki której możliwe byłoby szybkie przetwarzanie, mogłaby zwiększyć japońskie zaangażowanie w globalne rynki kryptowalut.

Na chwilę obecną największymi giełdami w Japonii pod względem liczby notowań są Coincheck i GMO Coin – obie mają po 17 notowanych monet. Jednak japońskie giełdy pozostają daleko w tyle za globalnymi giełdami kryptowalut, gdzie notowanych są ich setki.

Działania japońskiego rządu mają miejsce w chwili, gdy swoje filie w tym kraju utworzyły tak znane firmy jak Coinbase i FTX. Druga z tych firm przejęła Liquid Group, operatora zarejestrowanej w Japonii giełdy kryptowalutowej Quoine. Quoine ma zintegrować istniejące produkty i usługi FTX z własną ofertą. Z kolei Coinbase w sierpniu 2021 roku nawiązało współpracę z Mitsubishi UFJ Financial Group (MUFG).

W Salwadorze uruchomiono centrum edukacji na temat Bitcoina

„La Casa Del Bitcoin”, to nazwa nowego centrum edukacyjnego i szkoleniowego w Salwadorze.

W 2021 roku 90 proc. Salwadorczyków określiło swoją wiedzę na temat Bitcoina jako słabą lub żadną, pomimo tego, że BTC stał się w ich kraju legalnym środkiem płatniczym.

Główna platforma peer-to-peer Bitcoina Paxful funkcjonuje po to, aby pomóc Salwadorczykom lepiej wykorzystać Bitcoin. 2 lutego 2022 r. podmiot poinformował o utworzeniu „La Casa Del Bitcoin”, nowego centrum edukacyjnego i szkoleniowego w Salwadorze. Ma ono umożliwić Salwatorczykom bezpłatną naukę na temat BTC.

Wiadomo już, że w ramach prowadzonych działań Paxful przeprowadzi warsztaty edukacyjne na temat Bitcoina i integracji finansowej w Salwadorze. Centrum będzie koncentrować się na zwiększaniu świadomości na temat korzyści płynących z kupna i sprzedaży BTC jako środka wymiany dla lokalnej społeczności. Działania te mają przyczynić się do kolejnej fali masowej adopcji Bitcoina.

Centrum będzie również domem dla biur Fundacji Built With Bitcoin, organizacji non-profit z siedzibą w Stanach Zjednoczonych, zajmującej się dostarczaniem czystej wody, dostępem do wysokiej jakości edukacji, zrównoważonym rolnictwem i wsparciem humanitarnym – a wszystko to jest napędzane przez Bitcoin i kryptowaluty. Współzałożyciel i dyrektor generalny Paxful, Ray Youssef, jest dyrektorem wykonawczym w fundacji.

  • Edukacja w zakresie Bitcoina jest kluczem do wolności finansowej, a Salwador jest liderem dzięki wsparciu społeczności BTC – powiedział dyrektor ds. filantropii w fundacji Built With Bitcoin, Yusuf Nessary.

Według Willa Hernandeza, dyrektora ds. wzrostu w Ameryce Łacińskiej w Paxful, firma odnotowała 300 proc. wzrost salwadorskich użytkowników. – To, czego jesteśmy świadkami, to moment transformacji w Salwadorze. Platformy peer-to-peer napędzają adopcję na rynkach wschodzących, a my, jako platforma napędzana przez ludzi, rozumiemy, że edukacja jest kluczowa dla następnej fali adopcji – przyznał.

Belgijski poseł zamierza wymieniać swoje wynagrodzenie na BTC

Christophe De Beukelaer zamieni swoją miesięczną pensję w wysokości 5,5 tys. euro na Bitcoin za pomocą popularnej platformy handlu kryptowalutami Bit4You.

Tym samym belgijski poseł stanie się pierwszym europejskim politykiem, który przyjmie pensję w Bitcoinach.
Jego miesięczna pensja w wysokości 5,5 tys. euro (6.140,75 dolarów) zostanie zamieniona na Bitcoin za pomocą platformy Bit4You. Beukelaer, który reprezentuje partię Humanistyczne Centrum Demokratyczne (CDH), ma nadzieję, że jego ruch zainspiruje innych polityków w regionie do wykazania podobnego zainteresowania rodzącą się technologią.

Beukelaer wskazał na przykład burmistrza Nowego Jorku Erica Adamsa i tego, jak amerykańscy politycy pracują nad tym, aby ich rodzime stany lub miasta stały się centrami Bitcoin. – Burmistrz Adams spędził trzy miesiące zbierając swoją pensję w Bitcoin. Udało mu się uczynić Nowy Jork hubem Bitcoin. Myślę, że nie jest jeszcze za późno dla Brukseli i Belgii, aby odegrać wiodącą rolę w branży kryptowalutowej – dodał Beukelaer.

Przypomnijmy, że burmistrz Miami Francis X. Suarez jest kolejną rozpoznawalną osobą, która jest znana ze swojego pozytywnego nastawienia do kryptowalut. Suarez przez dłuższy czas dążył do uczynienia Miami centrum Bitcoin – oprócz otrzymywania własnej pensji w Bitcoin, pracował nad wprowadzeniem odpowiednich przepisów, aby ta sama opcja była dostępna dla pracowników urzędu miasta.

Co istotne, nie tylko politycy, ale także wiele gwiazd sportu poprosiły o wypłatę wynagrodzeń w BTC.

Mężczyźni sprawdzają cenę Bitcoin częściej niż kobiety

Z najnowszych badań wynika, że inwestowanie w kryptowaluty jest powiązanie z płcią – zarówno pod kątem psychologicznym, jak i demograficznym.

Nowe badanie rzuciło światło na różnice między mężczyznami i kobietami w różnych aspektach handlu i inwestowania w kryptowaluty, ujawniając, że 60 proc. kobiet ma bardzo ograniczoną lub żadną wiedzę na temat aktywów kryptowalutowych, krytycznego elementu wpływającego na inwestycje, podczas gdy dwie trzecie mężczyzn posiada średni i wysoki poziom zrozumienia kryptowalut.

Z badania wynika, że lepsza wiedza ogólna prowadzi do podejmowania większego ryzyka, ponieważ mężczyźni śledzą swoje inwestycje częściej niż kobiety i nie unikają podejmowania większego ryzyka. Kluczowym czynnikiem stojącym za tendencją kobiet do wypróbowywania różnych narzędzi inwestycyjnych jest niższy dochód i niższy poziom wiedzy na temat kryptowalut.

Badanie opublikowane przez „Journal of Business, Economics and Finance” w dniu 24 grudnia 2021 r., dowodzi, że płeć jest czynnikiem wpływającym na finansowe decyzje inwestycyjne jednostek. Naukowcy Çağla Gül Şenkardeş i Ozan Akadur omówili dane uzyskane za pomocą ankiety wspomaganej komputerowo przeprowadzonej w Turcji, aby ujawnić związane z płcią różnice behawioralne i psychologiczne w kryptowalutach.

Şenkardeş pracuje jako interdyscyplinarny badacz akademicki, skupiając się na technologii i płci. Będąc aktywnym uczestnikiem ekosystemu kryptowalutowego od ponad pięciu lat, badała wykluczenie kobiet z branży kryptowalutowej za pomocą osobistych obserwacji i konkretnych danych zebranych na potrzeby badania. – Zdominowana przez mężczyzn kultura zbudowana w ramach branży kryptowalutowej staje się widoczna zarówno w czynnikach demograficznych, jak i psychologicznych, które wpływają na decyzje dotyczące inwestycji finansowych – przyznaje.

Şenkardeş podzieliła się również swoimi osobistymi obserwacjami, że kobiety mają niższy poziom wiedzy na temat kryptowalut, co, oprócz innych przyczyn, prowadzi do spadku wskaźnika inwestycji. Jej zdaniem jest jednak nadzieja – na całym świecie istnieją platformy aktywistów, których celem jest zwiększenie udziału kobiet w branży kryptowalutowej zarówno jako handlowców, jak i deweloperów. – Wierzę, że wraz z rosnącą świadomością na temat wolnego od płci cyfrowego wersetu, przepaść między żeńskimi i męskimi inwestorami kryptowalutowymi zniknie – mówi Şenkardeş.

Tymczasem z badania przeprowadzonego przez stację CNBC wynika, że kobiety wciąż są mniej niż o połowę mniej skłonne do inwestowania w kryptowaluty niż mężczyźni. Jak się okazuje, w krypto inwestuje 16 proc. mężczyzn i 7 proc. kobiet.