CBDC może pokazać szereg korzyści płynących z kryptowalut

Współzałożyciel Horizen Labs twierdzi, że waluty cyfrowe poszczególnych banków centralnych wpłyną na Bitcoina.

W 2020 roku wszystkie największe gospodarki świata rozważały produkcję własnych pieniędzy cyfrowych. – Ostatnio na arenie międzynarodowej odbyło się wiele działań, w ramach których rządy badały rozwój rodzimych zasobów wirtualnych – uważa Dean Steinbeck, współzałożyciel i dyrektor operacyjny Horizen Labs. – Zdrowy, solidny ekosystem aktywów wirtualnych ma potencjał do szerszej integracji finansowej i bardziej wydajnych rynków – dodał.

Prym w gonitwie za CBDC wiodą obecnie Chiny. Władze Stanów Zjednoczonych postanowiły nie spieszyć się w wyścigu o wprowadzenie na rynek cyfrowej waluty i postawiły na dokładność – w ostatnim czasie wyraziły jednak chęć większego skupienia się na CBDC.

Trudno powiedzieć, w jaki sposób rosnące zainteresowanie kryptowalutami CBDC wpłynie na Bitcoin lub ogólnie kryptowalutę – twierdzi Steinbeck. – Bitcoin zawsze miał działać poza kontrolą rządu na zasadzie peer-to-peer, więc niewiele zmieni się dla tych, którzy są zainteresowani Bitcoinem z zasady. Wkrótce okaże się jednak, czy rządy zaczną próbować rozprawić się z zasobami cyfrowymi działającymi poza systemem, który uznają za „prawidłowy”.
(…) Uważam, że zbiorowa świadomość cenzury – wśród wielu innych zmiennych – dobrze wróży przyszłości kryptowalut. Szersza świadomość korzyści płynących z kryptowalut, takich jak CBDC, może również pokazać bardziej przypadkowym użytkownikom świat kryptowalut.

Tymczasem Międzynarodowy Fundusz Walutowy twierdzi, że tylko kilka krajów może w pełni legalnie wyemitować CBDC. „80 proc. światowych banków centralnych albo nie może emitować cyfrowej waluty zgodnie z ich obowiązującym prawem, albo ramy prawne nie są jasne w tym względzie” – czytamy w komunikacie MFW. Jednocześnie Fundusz zapewnia, że ​​tylko 40 jego członków ma prawne pozwolenie na emisję waluty cyfrowej. Jego władze informują również, że jeśli państwo emituje walutę cyfrową, każda osoba w tej jurysdykcji musi mieć łatwy dostęp do tego systemu płatności, co może stanowić pewne wyzwanie dla infrastruktury finansowej.

Dubajski regulator finansowy pracuje nad regulacjami dotyczącymi kryptowalut

Urząd ds. Usług Finansowych w Dubaju w ramach swojego biznesplanu zamierza wprowadzić w 2021 r. dwa dokumenty konsultacyjne dotyczące kryptowalut

Dubai Financial Services Authority (DFSA), finansowa agencja regulacyjna specjalnej strefy ekonomicznej Dubai International Financial Centre (DIFC), chce ulepszyć lokalne przepisy dotyczące kryptowalut. Podmiot planuje wprowadzić ramy regulacyjne dla różnych zasobów cyfrowych w ramach biznesplanu na lata 2021–2022 opublikowanego 18 stycznia 2021 roku.

Według DFSA, nowa platforma kryptograficzna jeszcze bardziej rozszerzy regulacje dotyczące emitentów aktywów cyfrowych i powiązanych platform transakcyjnych. Nowe ramy będą obejmowały szereg rodzajów aktywów cyfrowych, tj. tokenizowane papiery wartościowe i kryptowaluty, takie jak Bitcoin (BTC): „Będziemy opierać się na ostatnich osiągnięciach w tej dziedzinie w okresie planowania biznesowego poprzez opracowanie systemu regulacyjnego dla aktywów cyfrowych (takich jak tokenizowane papiery wartościowe i kryptowaluty), po wdrożeniu przepisów wspierających różne innowacyjne modele biznesowe” – napisano w oficjalnym komunikacie.

Zgodnie z raportem lokalnej agencji prasowej The National, Dubajski Urząd ds. Usług Finansowych planuje opublikowanie dwóch dokumentów konsultacyjnych w celu uzyskania opinii na temat nadchodzących przepisów. Peter Smith, szef ds. Strategii, polityki i ryzyka w DFSA, powiedział, że dwie konsultacje zostaną opublikowane w pierwszych dwóch kwartałach 2021 r. – Będziemy dążyć do uregulowania szerokiej gamy aktywów cyfrowych, w tym tokenów bezpieczeństwa, tokenów użytkowych, różnego rodzaju tokenów giełdowych, takich jak kryptowaluty oraz statusu firm świadczących usługi na tych rynkach – zauważył Smith.

Dubajski Urząd ds. Usług Finansowych (DFSA) jest niezależnym organem regulującym usługi finansowe świadczone w DIFC lub z DIFC, specjalnie utworzonej strefy wolnej od finansów w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Zadania regulacyjne DFSA obejmują zarządzanie aktywami, usługi bankowe i kredytowe, papiery wartościowe, fundusze zbiorowego inwestowania, usługi powiernicze, handel kontraktami terminowymi na towary, finanse islamskie, ubezpieczenia, międzynarodową giełdę papierów wartościowych oraz międzynarodową giełdę towarowych instrumentów pochodnych. Oprócz regulowania usług finansowych i pomocniczych DFSA jest odpowiedzialna za nadzorowanie i egzekwowanie wymogów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy (AML) i finansowaniu terroryzmu (CTF).

Coinbase przejmuje Routefire

Wiodąca giełda kryptowalut Coinbase przejęła dostawcę infrastruktury realizacji transakcji Routefire w celu poprawy jakości świadczonych przez siebie usług handlowych.

„Z głęboką wdzięcznością ogłaszamy (…) że Routefire zaprzestanie świadczenia usług, zaś nasz zespół dołączy do Coinbase, aby nadal rozwijać najlepsze w swojej klasie usługi wykonawcze dla zasobów cyfrowych” – napisano na Twitterze firmy. Zespół programistów Routefire poinformował również, że nie będzie już obsługiwał swojej autorskiej platformy, która została uruchomiona w 2018 roku. „Pozostajemy głęboko zaangażowani w ten ekosystem i cieszymy się, że możemy pomóc w opracowaniu wiodącego na rynku zestawu produktów dla instytucji Coinbase, który zapewnia prawdziwie kompleksowe rozwiązanie, które naszym zdaniem najlepiej spełnia potrzeby naszych klientów” – czytamy w komunikacie.

Po przejęciu zespół Routefire będzie opracowywał pakiet narzędzi i usług Coinbase Prime. Ma to być najważniejsza platforma brokerska dla instytucji finansowych, które chcą handlować w przestrzeni kryptowalut. Wartość finansowa transakcji pozostaje nieznana.

Przypomnijmy, że w maju 2020 roku Coinbase przejął firmę handlową Tagomi. Szacuje się, że wartość tej operacji to od 75 do 100 milionów dolarów. W tym czasie giełda poinformowała, że osnotowała rosnący popyt ze strony inwestorów instytucjonalnych, „napędzający wzrost” oferty Coinbase Custody i „zwiększający wolumeny” na platformach transakcyjnych. Jednak w związku ze wzrostem Bitcoina do 40 tysięcy dolarów, a wcześniej ATH powyżej 35 tysięcy dolarów, Coinbase odnotowało pewne problemy z łącznością. Od 6 stycznia 2021 r. kilku użytkowników zgłaszało na Twitterze, że witryna giełdy kryptowalut jest niedostępna. Sama firma potwierdziła to później przyznając też, że ​​jej aplikacja mobilna również nie działa. Przejęcie firmy Routefire i jej ekspertyzy w zakresie realizacji transakcji może w pewnym stopniu przywrócić zaufanie użytkowników do Coinbase w tym zakresie.

Routefire rozpoczął działalność pod koniec 2017 roku. Firma specjalizuje się w usprawnianiu infrastruktury handlowej na rynku kryptowalut. Wśród jej produktów znaleźć można usługi, które pozwalają handlowcom na automatyczne przeszukiwanie wielu źródeł płynności w celu znalezienia najkorzystniejszych stawek zarówno pod względem cen, jak i opłat.

Szef Krakena przewiduje rekordową cenę Bicoina

Dan Held uważa, że cena najpopularniejszej na świecie kryptowaluty wzrośnie do 1 miliona dolarów.

W ciągu zaledwie 10 miesięcy 2020 roku cena Bitcoina wzrosła o blisko 804%. Tymczasem szef Krakena jest zdania, że Bitcoin znajduje się obecnie na bardzo wczesnym etapie supercyklu, w wyniku którego jego cena ma wzrosnąc nawet do poziomu 1 miliona dolarów. – Mam wrażenie, że wiele osób patrzy na rynek i mówi:„ No cóż, Bitcoin będzie miał po prostu typowy cykl”. Ja jednak sądzę, że jest bardzo wiele różnych powodów, dla których tak się nie stanie. Satoshi właściwie wysuwa hipotezę, że spekulacje doprowadzą do powstania i przyjęcia Bitcoina – zauważa Held.

Popularny analityk zwraca uwagę, że wraz z rosnącą liczbą użytkowników wzrośnie wartość jednego Bitcoina. To zaś może przyciągnąć więcej użytkowników do i tak już dziś bardzo popularnej kryptowaluty. 

Zdaniem Helda pandemia koronawirusa zapewniła doskonałe warunki makroekonomiczne dla Bitcoina. – Co jest naprawdę wyjątkowe w tym cyklu, a ja byłem w nim przez wszystkie inne cykle, ten jest zupełnie inny. Nigdy wcześniej nie miał tak silnych podstaw na tle makro, które dokładnie podkreślają, dlaczego jest tak bardzo potrzebny.

Szef Krakena uważa, że wiele instytucji w końcu zrozumiało wartość Bitcoina. – Covid uczynił go naprawdę oczywistym dla świata. (…) Instytucje po Covidzie szukały bezpiecznego magazynu wartości. Masz 18 bilionów dolarów ujemnego długu państwowego a Bitcoin oferuje wartość wiekszą niż złoto… Te instytucje zarządzają ponad 100 bilionami dolarów – zauważył Held. Jego zdaniem w 2021 i 2022 roku, kiedy wszędzie będzie można już kupić Bitcoina, cena tej najpopularniejszej na świecie kryptowaluty ulegnie jeszcze większemu wzrostowi.

Kraken to założona w 2011 roku amerykańska giełda kryptowalut, która dostarcza kryptowaluty do handlu fiducjarami oraz informacje o cenach do Bloomberg Terminal. Od 2020 roku Kraken jest dostępny dla mieszkańców 48 stanów USA oraz 176 krajów i posiada 40 kryptowalut dostępnych do handlu. 

Klienci Mt. Goxa mają szanse na odzyskanie środków

Upadła w 2014 roku kryptogiełda Bitcoin ma zwracać swoim byłym klientom ich środki.

Założycielem Mt.Goxa był Jed McCaleb. Serwis założono w 2009 roku jako stronę do wymiany kart Magic: The Gathering (nazwa „Mt.Gox” pochodzi od pierwszych liter słów: „Magic: The Gathering Online eXchange”). W 2010 roku giełda zmieniła specjalizację na Bitcoin i szybko stała się głównym graczem na tym rynku. W 2011 miał miejsce pierwszy atak hakerski na aktywa firmy. a drugi w 2014 r. W efekcie ich przeprowadzenia giełda kryptowalut straciła łącznie 1,35 miliona Bitcoinów (BTC). W lutym 2014 r. zawiesiła trakcje, a jej strona znikła z sieci. 

W sierpniu 2015 r. aresztowano prezesa kryptogiełdy, Marka Karpelesa. 14 marca 2019 roku Sąd Okręgowy w Tokio uznał go za winnego fałszowania danych, za co został skazany na 30 miesięcy więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Sąd uniewinnił Karpelesa z szeregu innych zarzutów, w tym defraudacji i poważnego naruszenia zaufania, opierając się na przekonaniu, że Karpeles działał bez złych zamiarów. Niemniej jednak w wyroku stwierdzono, że Karpeles wyrządził „ogromną szkodę zaufania swoim użytkownikom” i „nie ma usprawiedliwienia”, aby „nadużywać swojego statusu i uprawnień do dokonywania sprytnych czynów przestępczych”. Karpeles wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że był „szczęśliwy, że został uznany za niewinnego” w odniesieniu do poważniejszych zarzutów i dyskutował ze swoimi prawnikami, jak należy postąpić w sprawie jego wyroku skazującego za fałszowanie danych.

15 grudnia 2020 r. powiernik Mt. Goxa, Nobuaki Kobayashi, złożył w sądzie projekt planu rehabilitacyjnego giełdy Mt.Gox. Celem procedury miałby być zwrot byłym użytkownikom Mt. Goxa utraconych przez nich środków. Sąd okręgowy w Tokio ma teraz dokonać dokładnego przeglądu projektu rehabilitacji i podjąć decyzję czy postępowanie rehabilitacyjne w takiej postaci może być realizowane. Wcześniej Kobayashiemu udało się już uzyskać kilka zgód sądu na przedłużenie terminu przedłożenia planu rehabilitacji.

Według nieoficjalnych źródeł Kobayashi, japoński prawnik, który został wyznaczony do nadzorowania procesu zwrotu środków w sprawach cywilnych, ma podobno na nadzorowanym przez siebie portfelu aż 150 000 BTC przeznaczonych na spłatę użytkowników kryptogiełdy.

5 najpopularniejszych aktywów cyfrowych 2020 roku

Giełda kryptowalut Binance podała do wiadomości które aktywa kryptograficzne były najczęściej wymieniane wśród jej najbardziej zasobnych klientów w 2020 roku.

W raporcie na temat największych trendów w kryptowalutach w 2020 roku Binance podsumowało zachowania inwestorów na swojej platformie. Z informacji, jakie posiada kryptogiełda, wynika, że najpopularniejszymi aktywami w 2020 roku na Binance były Bitcoin (BTC), Ethereum (ETH), Ripple (XRP), Binance Coin (BNB) i Cardano (ADA).

Powyższe pięć cyfrowych monet znajduje się również w pierwszej dziesiątce aktywów pod względem kapitalizacji rynkowej. Jak donosi CoinMarketCap, BTC i ETH zajmują pierwsze i drugie miejsce, XRP jest na czwartym, ADA na ósmym, a BNB na dziewiątym miejscu. Z kolei trzy najlepsze pary kontraktów futures pod względem wolumenu na Binance to BTC/USDT, ETH/USDT oraz LINK/USDT.

Analitycy Binance zwracają uwagę, że w 2020 r. kapitalizacja rynkowa kryptowalut wzrosła ponad trzykrotnie. Od 1 stycznia 2020 r. do czasu publikacji raportu, kapitalizacja rynkowa wzrosła z 193 miliardów dolarów do około 641 miliardów dolarów. Z danych CoinMarketCap wynika również, że całkowita kapitalizacja rynkowa kryptowalut wynosi obecnie 646 miliardów dolarów. Branża powoli zniwelowała lukę między obecną kapitalizacją rynkową a szczytem z początku 2018 roku, który wynosił wówczas około 821 miliardów dolarów.

Tymczasem uważni obserwatorzy kryptosfery ponownie skupiają swoją uwagę na wydajności Bitcoina. Co prawda w ciągu ostatnich miesięcy cena BTC wzrosła ponad dwukrotnie, jednak kilku analityków spodziewa się, że BTC zyska ponad 300% w ciągu 2021 roku. Jeśli to nastąpi, token będzie miał wartość sześciocyfrową. Z kolei ostatnie prognozy cenowe dotyczące kapitału gov.capital mówią o tym, że cena BTC w ciągu następnego roku wzrośnie o 25,284% i osiągnie poziom blisko 31 400 USD.

Zdaniem kilku analityków on-chain trajektoria Bitcoin jest jeszcze bardziej optymistyczna. Według raportu z serwisu informacyjnego Markets Insider, łączna kapitalizacja rynkowa najsłynniejszego tokena kryptowalutowego może w 2021 roku osiągnąć 1 bilion dolarów.

BitMEX wprowadzi obsługę Bitcoin SegWit

Nowa funkcja będzie mogła zmniejszyć wykorzystanie masy blokowej o 65% oraz sprawić, że transakcje staną się bardziej wydajne i tańsze.

Popularna giełda kryptowalut ogłosiła zmiany w swojej działalności, mające na celu poprawę efektywności transakcji Bitcoin poprzez dodanie obsługi SegWit.

Już na samym początku jej funkcjonowania BitMEX pozwoli wycofać lub wysłać zasoby Bitcoin na adresy Bech32 SegWit. Jak twierdzi giełda, pozwoli to użytkownikom na skorzystanie z niższych opłat, ulepszonego wykrywania błędów i jeszcze bardziej wydajnych kodów QR. BitMEX szacuje, że pod względem wydajności zaoszczędzi około 65% wagi bloku, co powinno pozwolić giełdzie na znaczne obniżenie opłat.

Aktualizacja jest częścią większego uaktualnienia, w którym BitMEX poprawi integrację z Bitcoin Core. Do tej pory giełda wykorzystywała wewnętrzny fork do zapisywania szczegółów portfela użytkowników. Jedną z największych przeszkód w przyjęciu SegWit pozostaje dodanie obsługi i śledzenie formatu adresu Bech32 – jest to zadanie, które jest szczególnie trudne w przypadku wymian z dużą bazą użytkowników.

Przypomnijmy, że SegWit (Segregated Witness) został aktywowany na Bitcoinie 24 sierpnia 2017 roku. Aktualizacja umożliwia Bitcoinowi przenoszenie większej ilości danych transakcyjnych w jednym bloku, skutecznie zwiększając rozmiar bloku Bitcoin z 1 MB do 4 MB. Ponadto SegWit ma  na koncie kilka wczesnych wdrożeń. Pod koniec 2019 r. z tej funkcji korzystało aż 55% adresów, jednak trzy lata później liczba ta znacząco spadła. Szacuje się, że obecnie z funkcji tej korzysta tylko 45% adresów Bitcoin.

BitMEX nie jest pierwszą giełdą, na której dodano obsługę SegWit. W lutym 2018 r. wsparcie dla tej funkcji ogłosiło Coinbase, powodując ogromny wzrost jej przyjęcia z 15% do 30% adresów Bitcoin. Obsługę SegWit dodały również Coinbase, Kraken, Bitfinex, Gemini i  OKEx. Jednak Binance wciąż odkładał aktualizację w czasie. W ubiegłym roku Changpeng Zhao, dyrektor generalny Binance, wyraził optymizm co do obsługi tej funkcji, ale przyznał, że w dalszym ciągu jest to aktualizacja o niskim priorytecie.

Hakerzy zaatakowali Departament Skarbu USA

Środowisko kryptowalut bardzo szybko zareagowało na doniesienia o tym, że hakerzy włamali się do Departamentu Skarbu USA.

Według raportu agencji Reuters, „wyrafinowana grupa hakerska” wspierana przez zagraniczny rząd była w stanie naruszyć bezpieczeństwo Departamentu Skarbu USA oraz Krajową Administrację Telekomunikacji i Informacji (NTIA). 

Do incydentu doszło niecały miesiąc po tym, jak prezydent USA Donald Trump zwolnił szefa ds. Cyberbezpieczeństwa Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Chrisa Krebsa. Jednak Reuters ustalił. że hakerzy już od miesięcy monitorowali e-maile pracowników NTIA działające w oparciu o pakiet biurowy Microsoft Office 365. Dane innych agencji rządowych również mogły zostać naruszone, ale póki ci źródła nie podały dodatkowych szczegółów na ten temat. Incydent jest na tyle poważny, że podjęto decyzję o zwołaniu posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego w Białym Domu. Sprawa została już przekazana do Agencji ds. Cyberbezpieczeństwa i Infrastruktury oraz Federalnego Biura Śledczego.

Hakerzy dostali się do wewnętrznych sieci amerykańskich podmiotów państwowych, manipulując aktualizacjami wydanymi przez firmę informatyczną SolarWinds, która obsługuje klientów rządowych, wojsko i służby wywiadowcze, w tym m.in.: wszystkie największe w USA firmy telekomunikacyjne (jest ich dziesięć), Pentagon, NASA, Departament Stanu, Departament Sprawiedliwości oraz Biuro Prezydenta Stanów Zjednoczonych.

W odpowiedzi na atak na tak dużą agencję rządową gracze kryptograficzni zwrócili uwagę na zalety najpopularniejszej kryptowaluty na świecie. „Bitcoin nigdy nie zostaje zhakowany” – napisał na Twitterze szef firmy Kraken, Dan Held. Zgodził się z nim Anthony „Pomp” Pompliano twierdząc, że w swojej 11-letniej historii, „Bitcoin nie został zhakowany”.

Nie jest do końca jasne, czy w wyniku naruszenia przejęte zostały jakiekolwiek środki. Operacja wpisuje się w szeroko zakrojoną kampanię, odznaczającą się niespotykanym poziomem wyrafinowania oraz skutecznością. Doniesienia mówią o kolejnym uderzeniu rosyjskiego FSB, które wcześniej miało przeprowadzić skuteczny cyberatak na amerykańskiego giganta cyberbezpieczeństwa FireEye. Rząd Stanów Zjednoczonych oraz specjaliści FireEye nie wskazali publicznie źródła cyberataku, jednak trzy osoby zaznajomione ze sprawą, do których dotarła Agencja Reutera podkreśliły, że obecnie głównym podejrzanym jest Rosja. Według nich operacja jest elementem szerszej kampanii, obejmującej również cyberatak na amerykańskiego giganta cyberbezpieczeństwa.

Jim Cramer kupił bitcoiny za kwotę 17 tysięcy dolarów

Gospodarz programu „Mad Money” w stacji telewizyjnej CNBC przyznał, że jego portfel na bitcoiny staje się coraz większy.

W wywiadzie dla „The Street” Cramer wyjaśnił, że kupił bitcoiny w piątek, 11 grudnia rano, kiedy ich cena spadła poniżej 18 000 dolarów. Powiedział również, że traktuje aktywa kryptograficzne jak każdą inną inwestycję w swoim zróżnicowanym portfelu. – Zamierzam zdywersyfikować różne rodzaje posiadanych przeze mnie aktywów – powiedział Cramer – Mam złoto. Zamierzam dywersyfikować moje aktywa w bitcoin. Co prawda nie jest to w moich zbiorach duża pozycja, ale dywersyfikacja jest ważna. No i bitcoin jest ważnym aktywem, a ja chcę posiadać wiele różnorodnych aktywów – dodał.

Cramer przez wiele lat był uznawany za krytyka kryptowalut. Zdanie zmienił dopiero w czasie bańki w 2017 roku. We wrześniu 2020 r. przyznał, że może zainwestować 1 proc. swojego portfela w bitcoiny. – Będę kupować jak zwykle, gdy coś pójdzie nie tak – przyznał Cramer. I dodał, że biorąc pod uwagę zmienność kursu kryptowaluty jest w pełni świadomy, że cena bitcoina może ponownie spaść. Uznał jednak 17 000 dolarów za “przyzwoitą” cenę.

Jim Cramer uzyskał dyplom prawniczy w Harvard Law School. Po ukończeniu i zdaniu egzaminu adwokackiego stanu Nowy Jork oraz przyjęciu do nowojorskiej adwokatury, Cramer dołączył do Goldman Sachs w zakresie sprzedaży i handlu.  Był reporterem „Tallahassee Democrat”, a następnie „Los Angeles Herald Examiner”. Jest byłym zarządzającym funduszami hedgingowymi oraz założycielem, właścicielem i starszym partnerem Cramer Berkowitz. Ze swojego funduszu hedgingowego odszedł w 2001 roku. Jest gospodarzem programu „Mad Money” w CNBC, a także autorem książek „Jim Cramer’s Get Rich Carefully”, będącej przewodnikiem po inwestycjach o wysokim zysku i niskim ryzyku, „Jim Cramer’s Getting Back to Even”, „Stay Mad for Life: Get Rich, Stay Rich”, „Mad Money: Watch TV, Get Rich”, „Jim Cramerer’s RealMoney” i „Confessions of a Street Addict”.

Fidelity przechowa bitcoiny jako zabezpieczenie pożyczek gotówkowych

Jedna z bostońskich firm zajmujących się funduszami inwestycyjnymi będzie oferować pożyczki zabezpieczone kryptowalutą.

Jak podaje agencja Bloomberg, Fidelity Digital Assets we współpracy z wiodącym pożyczkodawcą opartym na kryptowalutach BlockFi pozwoli klientom instytucjonalnym zastawić bitcoin jako zabezpieczenie przed pożyczkami gotówkowymi. – Będziemy przechowywać aktywa cyfrowe, jednak sami nie będziemy udzielać pożyczek – potwierdził w wypowiedzi dla agencji Tom Jessop, prezes Fidelity Digital Assets.

Przed uzyskaniem pożyczki, klienci Fidelity będą musieli najpierw zarejestrować się na platformie BlockFi. Usługa będzie przeznaczona dla funduszy hedgingowych, górników wydobywających kryptowaluty i innych potencjalnych klientów, którzy będą mogli uzyskać gotówkę bez konieczności likwidowania swoich zasobów w kryptowalutach. – Nasza firma będzie zarządzała ryzykiem słynnej zmienności bitcoin oferując gotówkę wartą 60% pożyczki zabezpieczonej aktywami cyfrowymi – wyjaśnił dyrektor generalny BlockFi Zac Prince. – Oczywiście w programie przewidziano miejsce na zmiany w zależności od potrzeb klienta, dzięki czemu może on być dostosowany do potrzeb dużych firm – dodał.

Tom Jessop spodziewa się, że pożyczki z zabezpieczeniem kryptowalutowym staną się, w miarę rozwoju rynku, coraz bardziej powszechne. Co prawda Fidelity rozpoczęło w zeszłym roku usługę przechowywania bitcoinów, ale właśnie teraz po raz pozwala na wykorzystanie monet jako zabezpieczenia. Chociaż Jessop powiedział, że przewiduje, że pożyczki będą zawiązywane na terminy dłuższe niż typowa transakcja repo, nadal będą to umowy trójstronne. – Chcemy rozwijać światowej klasy możliwości brokerskie dla aktywów wszelkiego rodzaju – powiedział.

Fidelity Digital Assets poinformowało również, że od wielu miesięcy obserwuje zwiększone zainteresowanie inwestorów instytucjonalnych walutami cyfrowymi. Badanie przeprowadzone przez firmę na początku bieżącego roku wykazało, że 36% respondentów posiada kryptowaluty w swoich portfelach. Jednocześnie więcej pond 60% wyraziło zainteresowanie bitcoinem i innymi kryptowalutami, w porównaniu z 47% w ankiecie z 2019 roku. Zdaniem pracowników Fidelity Digital Assets do bitcoina mogą wpłynąć biliony dolarów pod warunkiem, że dotychczasowa trajektoria wzrostu instytucjonalnej adopcji będzie kontynuowana.