Kazachstan wprowadzi nowe opłaty dla górników kryptowalut

Nowa ustawa, która będzie obowiązywała od stycznia 2022 roku, wprowadza dodatkową opłatę podatkową za energię wykorzystywaną przez kopaczy kryptowalut.

Ponieważ Kazachstan staje się coraz bardziej popularny w wydobywaniu kryptowalut, prezydent tego kraju podpisał nowe prawo wprowadzające dodatkową opłatę dla kopaczy. Podpisana niedawno ustawa nakłada dodatkową opłatę podatkową za energię wykorzystywaną przez kryptowaluty. Nowe opłaty zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2022 roku.

Jak podaje lokalna agencja informacyjna Kursiv, nowe przepisy wprowadzają dodatkową opłatę w wysokości 1 kazachskiego tenge (0,00233 dolara) za kilowatogodzinę wykorzystywaną przez górników kryptowalut. Dodatkowa opłata podatkowa jest częścią serii poprawek legislacyjnych do krajowego kodeksu podatkowego dotyczących koparek kryptowalut. Kazachski parlament uchwalił ustawę w połowie czerwca 2021 r.

Albert Rau, przewodniczący komisji ds. reform gospodarczych i rozwoju regionalnego, powiedział, że głównym celem nowych przepisów jest uregulowanie branży wydobycia kryptowalut i „wydobycie jej z cienia”. Rau jest byłym pierwszym wiceministrem inwestycji i rozwoju Kazachstanu oraz autorem nowej inicjatywy ustawodawczej.

Kazachstan stał się ostatnio popularnym miejscem wydobycia kryptowalut. Według danych Cambridge Bitcoin Electricity Consumption Index, państwo to jest czwartym co do wielkości krajem na świecie pod względem całkowitego udziału w Bitcoinach, zaraz po Chinach, Stanach Zjednoczonych i Rosji.

Tymczasem chińscy giganci wydobycia kryptowalut, tacy jak Canaan, przenoszą swoją działalność do Kazachstanu. To efekt rozprawiania się z wydobyciem kryptowalut przez chińskie władze. należy równiez przypomnieć, że duży chiński koncern wydobywczy BTC.com również z powodzeniem przeniósł część swoich górników do Kazachstanu pod koniec czerwca 2021 r. Z kolei kopalnia bitcoinów BIT Mining z Shenzhen poinformowała, że pierwsza partia 320 koparek trafiła już do nowej lokalizacji w Kazachstanie, zaś druga i trzecia, licząca łącznie 2,6 tys. koparek, ma dotrzeć do nowego miejsca jeszcze przed 1 lipca 2021 r. – Obecnie wszyscy są wystraszeni w Chinach. Pytaniem nie jest czy je opuszczać, ale czy robić to stopniowo, czy natychmiast – powiedziało serwisowi „The Washington Post” anonimowo chińskie źródło z branży kryptowalut.

Salwadorczycy nie będą zmuszeni do korzystania z rządowego portfela Bitcoin

Nowy rządowy portfel Bitcoin „Chivo” będzie interoperacyjny i wolny od prowizji.

Z najnowszego oświadczenia pro-bitcoinowego prezydenta Salwadoru, Nayiba Bukele, wynika, że obywatele tego państwa nie będą zmuszani do korzystania z wydanego przez rząd portfela Bitcoin „Chivo”. W tweecie z 29 czerwca 2021 r. Bukele oświadczył, że chce wyjaśnić wszelkie nieporozumienia dotyczące wniosku rządu o portfel po uchwaleniu 9 czerwca 2021 r. ustawy o Bitcoinach. Dokument wejdzie w życie 7 września 2021 r.

Nowy portfel Bitcoin nosi nazwę „Chivo”, co w salwadorskim slangu oznacza „cool”. Może on pomieścić zarówno Bitcoin, jak i dolary amerykańskie. Bukele zaznaczył, że jest to tylko jeden z wielu portfeli kryptograficznych, których można użyć. Prezydent Salwadoru podkreślił również jego interoperacyjność z innymi aplikacjami portfela. Aby rozwiać wszelkie obawy dotyczące prywatności, Bukele wyjaśnił, że dane osobowe wymagane przez portfel są już w posiadaniu rządu. Jednocześnie prezydent podkreślił, że wszelkie żądania danych osobowych w aplikacji służą do celów bezpieczeństwa.

Bukele powiedział również, że portfel „Chivo” nie będzie pobierał opłat ani prowizji za przelewy. W przeciwieństwie do tradycyjnych giełd kryptograficznych, nie będzie tu cięć z BTC na USD i odwrotnie, a w przeciwieństwie do kart kredytowych od sprzedawcow lub użytkowników nie będą pobierane prowizje. Bukele poinformował też, że wszelkie pieniądze, które są przechowywane lub otrzymywane w USD lub BTC w portfelu „Chivo”, będą mogły zostać wypłacone w gotówce w dolarach amerykańskich w dowolnym momencie, gdy rząd zakończy instalację 200 nowych fizycznych punktów Bitcoin ATM, zwanych „Punktami Chivo” lub „Bankomatami Chivo”.

Prezydent Salwadoru wyjaśnił również, że rządowa ulotka BTC o wartości 30 dolarów nie będzie wymienialna na dolary amerykańskie. Chodzi o to, by zachęcić społeczność do korzystania z Bitcoina i portfela „Chivo”.

Szacuje się, że nowa inicjatywa dotycząca portfela cyfrowego może zrewolucjonizować politykę monetarną w Salwadorze. Według raportu Nasdaq około 70% populacji tego kraju nie ma dostępu do kont bankowych ani żadnych usług finansowych.

Meksykański miliarder chce stworzyć bank przyjazny BTC

Trzeci najbogatszy człowiek w Meksyku, Ricardo Salinas Pliego, ponownie wyraził swoje wsparcie dla Bitcoina, ujawniając plany dotyczące pierwszego banku akceptującego BTC w kraju.

27 czerwca 2021 r. meksykański miliarder ujawnił w poście opublikowanym na Twitterze swoje poparcie dla powszechnej adopcji BTC, podkreślając, że jego bank podejmuje działania mające na celu stanie się pierwszym bankiem w Meksyku, który zaakceptuje wiodący na świecie zasób cyfrowy. W swojej wypowiedzi Pliego stwierdził, że „absolutnie słuszne jest myślenie o Bitcoin jako nowym złocie”.

Salinas jest założycielem i prezesem Grupo Salinas, meksykańskiego konglomeratu korporacyjnego obejmującego sieć telewizyjną i radiową TV Azteca, detalistę elektroniki użytkowej Grupo Elektra, klub piłkarski Mazatlan FC i główny lokalny bank Banco Azteca. To właśnie ten bank, którego roczne przychody w 2020 roku wyniosły 2,54 miliarda dolarów, działa w Meksyku, Panamie, Gwatemali, Hondurasie i Peru. Bank, który rozpoczął działalność w 2002 roku, oferuje kredyty konsumpcyjne na towary, pożyczki osobiste i małe firmy, karty kredytowe, kredyty hipoteczne i systemy płacowe.

Według Bloomberg Billionaires Index, majątek Salinasa wzrósł w 2021 roku o 2,8 miliarda dolarów, co daje mu łącznie 15,8 miliarda dolarów. Jak się okazuje, w 2020 r. biznesmen zainwestował 10% swojego płynnego portfela w Bitcoin. Wielokrotnie wspominał też o swoim uznaniu dla kryptowaluty.

Przypomnijmy, że we wrześniu 2020 r. giełda kryptowalut Kraken z siedzibą w San Francisco stała się pierwszą firmą kryptowalutową, która otrzymała pozwolenie na działanie jako bank w Stanach Zjednoczonych po otrzymaniu licencji od przyjaznego dla kryptowalut stanu Wyoming. W październiku tego samego roku Rada Bankowa Stanu Wyoming przegłosowała przyznanie instytucji finansowej Avanti karty bankowej na usługi związane z kryptowalutami.

Z kolei pod koniec 2020 roku Urząd Kontroli Waluty wprowadził kartę umożliwiającą firmom z branży fintech oferowanie produktów kredytowych bez konieczności nadzoru państwowych regulatorów bankowych. Powiernik kryptowalut, Anchorage, stał się pierwszą firmą kryptograficzną, która otrzymała licencję na podstawie statutu w styczniu 2021 roku.

Brytyjski organ nadzoru finansowego nakazuje Binance wstrzymanie działalności

Jednej z największych giełd kryptowalut na świecie nakazano zaprzestanie wszelkiej działalności regulowanej w Wielkiej Brytanii po dokonaniu przeglądu jej działalności przez krajowy Urząd ds. Postępowania Finansowego (FCA).

„Binance Markets Limited nie może podejmować żadnej regulowanej działalności w Wielkiej Brytanii” – poinformowało FCA w komunikacie, dodając, że żaden inny podmiot w Grupie Binance nie posiada żadnych niezbędnych zezwoleń na prowadzenie działalności w tym kraju.

FCA wydało również ostrzeżenie przed inwestowaniem w nieautoryzowane giełdy. „Większość firm reklamujących i sprzedających inwestycje w kryptoaktywa nie jest autoryzowana przez FCA. Oznacza to, że jeśli zainwestujesz w określone kryptoaktywa, nie będziesz mieć dostępu do Financial Ombudsman Service lub Financial Services Compensation Scheme, jeśli coś pójdzie nie tak” – czytamy w dokumencie.

Chociaż Urząd ds. Postępowania Finansowego nie reguluje kryptowalut, takich jak Bitcoin (BTC) lub Ether (ETH), jego mandat reguluje handel instrumentami pochodnymi, w tym kontraktami terminowymi. Aktywa cyfrowe, które są uważane za papiery wartościowe, również wchodzą w zakres kompetencji FCA.

W odpowiedzi na stanowisko FCA firma poinformowała na Twitterze, że „Binance Markets Ltd. jest osobnym podmiotem prawnym i nie oferuje żadnych produktów ani usług za pośrednictwem strony Binance.com” oraz, że „powiadomienie FCA UK nie ma bezpośredniego wpływu na usługi świadczone na stronie http://Binance.com”.

Decyzja FCA zapadła zaledwie dzień po tym, jak Binance ogłosiło, że opuści kolejny duży rynek. Użytkownicy w kanadyjskiej prowincji Ontario, w której mieszka 15 milionów ludzi, mają czas do końca 2021 roku na zamknięcie wszystkich aktywnych kont.

25 czerwca 2021 r. Binance poinformowało swoich użytkowników, że Ontario stało się „zastrzeżoną jurysdykcją”, choć nie określiło powodu wycofania się z tego rynku. Jednak w podjęciu tej decyzji główną rolę prawdopodobnie odegrało gwałtowne rozprawienie się z giełdami kryptograficznymi przez Komisję Papierów Wartościowych w Ontario.

Jak poinformował serwis Cointelegraph, Komisja Papierów Wartościowych w Ontario podjęła już działania przeciwko spółkom macierzystym Kucoin i Poloniex za rzekome naruszenie przepisów dotyczących papierów wartościowych. Na początku czerwca 2021 r. regulator zapowiedział, że przeprowadzi przesłuchania w firmie Bybit w sprawie podobnych naruszeń.

Salwador przekaże 30 dolarów w BTC każdemu dorosłemu obywatelowi

Prezydent Salwadoru ogłosił, że rząd przekaże 30 dolarów – płatne w Bitcoinach – każdemu dorosłemu obywatelowi kraju.

Wiadomość tą przyjęli z zadowoleniem wszyscy Bitcoinerzy. Z kolei a wpływowe osoby spekulują, że rząd Salwadoru będzie musiał zakupić BTC, które zamierza dystrybuować.

Analityk onchain Willy Woo jest zdania, że globalna baza użytkowników Bitcoina wzrośnie o 2,5% dzięki dołączeniu do tej grupy 4,5 miliona Salwadorczyków. Inni branżowi eksperci uważa, że dorosła populacja Salwadoru sięga 6,5 miliona osób. Zack Guzman z Yahoo Finance uważa zaś, że w całym Salwadorze wykorzystany zostanie Bitcoin o łącznej wartości 195 milionów dolarów.

Dokładne dane na temat liczby obywateli w Salwadorze są trudne do oszacowania. Wiadomo jednak, że w 2019 r. ilość osób w wieku 15 lat i więcej wynosiła 4,72 mln.

Radość związana z przekazaniem Bitcoinów może być jednak nieco przedwczesna, ponieważ lokalna gazeta „Prensa Latina” zwróciła uwagę na fakt, że ​​obywatele Salwadoru otrzymają darmowe BTC dopiero po pobraniu aplikacji portfela kryptowalut wydanej przez rząd. Prezydent Salwadoru Nayib Bukele stwierdził, że rządowa aplikacja portfela będzie działać w każdym miejscu, w którym będzie dostępne połączenie komórkowe. Zapowiedział on również, że 7 września 2021 r. wejdzie w życie słynna ustawa Bitcoin, uznająca BTC za legalną walutę w całym kraju. Oznacza to, że już wkrótce w Salwadorze Bitcoinami będzie można zapłacić podatek, dostać w nich wypłatę, zaciągnąć kredyt lub spłacić ten, który został wypłacony w tradycyjnych walutach.

Prawo dotyczące Bitcoina w Salwadorze zostało uchwalone na początku czerwca 2021 r. Chociaż posunięcie to zyskało uznanie ze strony globalnej społeczności kryptograficznej, ustawodawca spotkał się z krytyką ze strony mniejszościowej partii politycznej i Banku Światowego. „Zobowiązujemy się pomagać Salwadorowi na wiele sposobów, w tym w zakresie przejrzystości walutowej i procesów regulacyjnych. Chociaż rząd zwrócił się do nas o pomoc w sprawie Bitcoina, nie jest to coś, co Bank Światowy może wesprzeć, biorąc pod uwagę niedociągnięcia w zakresie ochrony środowiska i przejrzystości” – przekazał agencji Reuters rzecznik prasowy Banku Światowego.

Goldman Sachs przedstawia kolejną opinię na temat Bitcoina

Bank inwestycyjny z Wall Street ponownie odniósł się do tematu kryptowalut publikując raport, w którym stwierdzono, że kryptowaluty nie są opłacalną inwestycją.

Raport zatytułowany „Zasoby cyfrowe: piękno nie jest w oku obserwatora”, stwierdza, że ​​Bitcoin nie jest „długoterminowym magazynem wartości ani klasą aktywów, w którą można inwestować”. Jest to argument całkowicie sprzeczny z raportem banku opublikowanym 21 maja 2021 r. pt. „Krypto: nowa klasa aktywów?”, który w dużej mierze odnosił się pozytywnie do kryptowalut. Warto w tym miejscu przypomnieć, że pierwsza z tych publikacji zawierała opinię Matthew McDermota, globalnego szefa zasobów cyfrowych w Goldman Sachs, który powiedział, że „Bitcoin jest obecnie uważany za aktywa inwestycyjne”. To z kolei było zaprzeczeniem tez zawartych w prezentacji Goldman Sachs z 2020 r., w której analitycy banku podali pięć powodów, dla których Bitcoin nie jest klasą aktywów odpowiednią dla inwestorów.

W nowym raporcie Grupa ds. Strategii Inwestycyjnej banku stwierdziła, że ​​priorytetem jest bezpieczeństwo w odniesieniu do omawianej kryptowaluty. „Powstrzymaliśmy się od powtarzania pozytywnego i negatywnego szumu otaczającego ten ekosystem, ponieważ nie chcemy, aby klienci byli kołysani, a nawet zachwiani przez kakofonię twierdzeń, z których wiele jest bezpodstawnych” – czytamy w raporcie.

W dalszej części dokumentu stwierdzono, że Bitcoin nie jest „cyfrowym złotem” – a w każdym razie samo złoto nie jest wiarygodnym magazynem wartości. „Argument, że Bitcoin i kryptowaluty są cyfrową wersją złota, nie nadaje żadnej wartości Bitcoinowi i innym kryptowalutom, ponieważ samo złoto nie jest spójnym ani niezawodnym magazynem wartości” – napisano.

Raport sugeruje również, że same blockchainy nie są godne zaufania, zaś kryptowaluty i technologia blockchain są „zbudowane na warstwach zaufania, które mogą zostać zniszczone”. „Po przeanalizowaniu różnych metodologii wyceny i zastosowaniu naszego wieloczynnikowego strategicznego modelu alokacji aktywów doszliśmy do wniosku, że kryptowaluty nie są opłacalną inwestycją dla zdywersyfikowanych portfeli naszych klientów” – czytamy w dokumencie.

Najwyraźniej w banku istnieją podziały dotyczące jego podejścia do kryptowaluty. Przypomnijmy, że w maju 2021 r. Goldman Sachs poprowadził rundę inwestycyjną o wartości 15 milionów dolarów dla firmy Coin Metrics zajmującej się analizą blockchain. Z kolei 14 czerwca 2021 r. poinformowano, że że bank rozszerza swój dział handlu kryptograficznego o opcje i kontrakty futures na Ethereum.

Szef Pantera Capital o panice na rynku kryptowaliut

Dyrektor naczelny Pantera Capital, Dan Morehead, jest przekonany, że wielka wyprzedaż kryptowalut zwalnia.

W comiesięcznym biuletynie opublikowanym 14 czerwca 2021 r. inwestor venture capital stwierdził, że najlepszy czas na zakupy to czas, kiedy rynki są „znacznie poniżej trendu”. Potwierdzeniem tej opinii ma być wykres odchyleń od trendu Bitcoin. – Zwrot rok do roku nigdy nie wyszedł dosłownie poza wykres, jak w poprzednich szczytach. Obecnie notuje się na poziomie 281% rok do roku – co wydaje się całkowicie prawdopodobne, biorąc pod uwagę dodruk pieniędzy, który miał miejsce w tym okresie – wyjaśnił Morehead, dodając, że zbieżność trzech wydarzeń informacyjnych spowodowały tak gwałtowny spadek rynków.

Jednym z głównych czynników, który wpłynął na załamanie na rynku, były kolejne represje ze strony Chin. Jednak, jak zauważył Morehead, zdarzyło się to już kilka razy. – OK, przyjrzyjmy się najnowszym chińskim zakazom bitcoinów z szerszej perspektywy – zachęcił. – Wygląda na to, że podobny scenariusz widzieliśmy już wcześniej – dodał.

Morehead Wymienił osiem oddzielnych incydentów w ciągu kilku lat, kiedy Chiny zakazały Bitcoina lub atakowały branżę kryptowalut, a następnie wykres przedstawiający ogromne zyski, jakie Bitcoin osiągnął później. Jak się okazuje, Pekin w dalszym ciągu również rozprawia się z operacjami wydobywczymi Bitcoinów w związku z obawami o zużycie energii, ponieważ dąży do neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla.

Drugim powodem cytowanym przez szefa Pantera Capital był Dzień Podatkowy w USA, który tradycyjnie wpłynął na rynki, ponieważ inwestorzy zdecydowali się zlikwidować część swoich udziałów, aby zebrać pieniądze na podatek. – Poprzednie cykle Dnia Podatkowego osiągnęły lokalne minima na siedem dni przed Dniem Podatkowym. To ma ogromne znaczenie. Tyle czasu zajmuje przeniesienie pieniędzy z giełdy do banku – powiedział Morehead.

Trzecim czynnikiem, który wymienił dyrektor Pantera Capital, był wpływ Elona Muska na notowania Bitcoina. Przypomnijmy, że 17 maja 2021 r. Musk wywołał na Twitterze trzęsienie ziemi sugerując, że Tesla może sprzedać niektóre ze swoich udziałów w BTC z powodu obaw środowiskowych dotyczących zużycia energii.

Tymczasem w połowie maja 2021 r. rynki aktywów kryptograficznych spadły o 43% z najwyższego w historii poziomu 2,5 biliona dolarów, tracąc ponad bilion dolarów całkowitej kapitalizacji rynkowej w następnych tygodniach. Rynki konsolidują się od momentu, gdy 24 maja osiągnęły najniższy punkt w tym cofnięciu.

Przejęcie BTC może całkowicie załamać gospodarkę Salwadoru?

Profesor ekonomii stosowanej na Johns Hopkins University skrytykował przyjęcie Bitcoina przez państwo jako prawny środek płatniczy i zakwestionował funkcjonowanie Bitcoina w codziennych transakcjach.

Steve Hanke ostrzegł, że niedawne przyjęcie przez Salwador Bitcoina (BTC) jako prawnego środka płatniczego może całkowicie załamać tamtejszą gospodarkę. Hanke był starszym ekonomistą pod rządami prezydenta Ronalda Reagana w latach 1981-1982. W swoich publikacjach opisuje BTC jako aktywa spekulacyjne „o fundamentalnej wartości zero”.

W rozmowie z Kitco News, która miała miejsce 15 czerwca 2021 r. profesor zwrócił uwagę, że hodlerzy BTC z regionów takich jak Rosja i Chiny mogą teraz kierować Salwador, aby spieniężyć swoje udziały – zasadniczo drenując kraj z jego dolarów amerykańskich. – Bitcoin ma potencjał, aby całkowicie załamać gospodarkę, ponieważ wszystkie dolary w Salwadorze można by odkurzyć i nie byłoby pieniędzy w kraju. Nie ma waluty krajowej – podkreślił.

Podczas wywiadu ekonomista wymienił parlamentarzystów w Salwadorze, którzy głosowali za ustawą o Bitcoinie prezydenta Nayiba Bukele i zakwestionował sposób, w jaki BTC może funkcjonować jako prawny środek płatniczy w codziennych transakcjach w krauj, w którym większość obywateli korzysta z gotówki. – Nie zapłacisz za przejazd taksówką Bitcoinem. To śmieszne. W Salwadorze 70 procent ludzi nie ma nawet kont bankowych – powiedział.

11 czerwca 2021 r. podobne stanowisko zajęła firma JPMorgan. Przedsiębiorstwo w opublikowanej informacji prasowej poinformowało, że „​​trudno jest dostrzec jakiekolwiek „namacalne korzyści ekonomiczne związane z przyjęciem Bitcoina jako drugiej formy prawnego środka płatniczego, co może zagrozić negocjacjom z MFW”. Jednak Środkowoamerykański Bank Integracji Gospodarczej (CABEI) nie podziela tego poglądu. Jego przedstawiciele uznali, że przyjęcie BTC przez Salwador jest innowacyjne i „tworzy wiele możliwości”. Bank ujawnił również, że utworzy grupę doradztwa technicznego, aby pomóc Salwadorowi w przejściu na używanie Bitcoina jako prawnego środka płatniczego.

Zdaniem profesora Hanke przelewy międzynarodowe w Bitcoinie są bezsensowne. Uważa on, że ​​aktywa będą musiały zostać natychmiast przekonwertowane na dolary, aby móc z nich korzystać. „Jeśli babcia jest w Salwadorze i czeka na swoje przekazy, a ty chcesz wysłać Bitcoina w ten sposób, to w porządku, ale co ona musi zrobić? Musi iść do bankomatu po dolary, ponieważ tylko w ten sposób można coś kupić” – powiedział Hanke.

Zakaz wydobywania Bitcoinów w Nowym Jorku został złagodzony

Senatorowie z Nowego Jorku zmienili propozycję zakazu wszelkiego kopania kryptowalut na okres najbliższych trzech lat.

Proponowany zakaz kopania kryptowalut, wzywający do wymuszonej trzyletniej przerwy we wszystkich operacjach wydobywczych w Nowym Jorku, został złagodzony. Dzięki temu możliwa będzie realizacja zielonych projektów.

Ustawa przeszła w senacie 8 czerwca 2021 r., po czym została skierowana do zgromadzenia stanowego. Jeśli zostanie tam przyjęta, zostanie następnie przekazana gubernatorowi Andrew Cuomo w celu zatwierdzenia lub zawetowania proponowanego ustawodawstwa.

Pierwotna ustawa 6486A Senatu Nowego Jorku miała na celu powstrzymanie wszelkiego wydobywania kryptowalut na trzy lata w celu przeprowadzenia przeglądów oddziaływania na środowisko operacji wydobywczych na obszarze trzech stanów. Jednak została ona zmieniona w senacie. Ustawa 6486B koncentruje się teraz na każdej firmie, która wykorzystuje źródła paliwa oparte na węglu do zasilania kopania kryptowalut na podstawie dowodów pracy. Nie ma już określonych ram czasowych dla zakazu kopania kryptowalut, a ustawa uniemożliwia ekspansję jakichkolwiek operacji wydobywczych zasilanych paliwem węglowym, wraz z ustanowieniem jakiejkolwiek nowej operacji wydobywczej z wykorzystaniem nieodnawialnych źródeł energii. Znowelizowana ustawa wymaga również dokumentacji dotyczącej produkcji energii, śladu węglowego i rodzaju paliwa wykorzystywanego przez wszystkich kopaczy kryptowalut.

Gubernator Cuomo przyznał, że ​​nie był dobrze zorientowany w omawianym temacie. Jednocześnie zdaje on sobie sprawę z obaw środowiskowych związanych z przemysłem wydobywczym kryptowalut. – Istnieją poważne obawy. Nie ma co do tego wątpliwości – powiedział.

Badanie przez nowojorskich ustawodawców kopania kryptowalut wydaje się być powiązane z celami w zakresie zrównoważonej energii, a sam projekt ustawy odnosi się do stanowej „Ustawy o przywództwie w zakresie klimatu i ochronie społeczności”. W dokumencie mowa o konieczności ograniczenia emisji gazów cieplarnianych o 85% do 2050 roku i zerową emisję netto ze wszystkich sektorów gospodarki w tym czasie.

Ciągłym problemem dotyczącym niektórych mieszkańców Nowego Jorku jest zatwierdzona rozbudowa gazowej elektrowni Bitcoin na Seneca Lake, która zamierza przeznaczyć 85 megawatów mocy na wydobycie bitcoinów do 2022 roku. Ogłoszone przez firmę przejście z węgla na gaz ziemny, wraz z niedawnym przejściem na neutralność węglową poprzez kompensację emisji dwutlenku węgla, nie osłabiło sprzeciwu grupy ekologicznej Seneca Lake Guardian. Grupa zwróciła uwagę, że ​​Greenidge po prostu przestawił się z elektrowni węglowej na „elektrownię do spalania gazu szczelinowanego” i skarżyła się, że Departament Ochrony Środowiska zawiódł obywateli, ponieważ na czas nie opracował nowego dokumentu o oddziaływaniu na środowisko. „Greenidge spala teraz paliwa kopalne, aby zarobić fałszywe pieniądze w trakcie zmian klimatycznych, bez żadnych regulacji ani nadzoru” – napisali przedstawiciele Seneca Lake Guardian.

Salwador otwiera się na użytkowników Bitcoina

Prezydent Nayib Bukele zapewnia, że hodlerzy Bitcoina, którzy zechcą go zarabiać bez podatku, otrzymają pomoc w jego kraju.

Podczas konferencji „Bitcoin 2021”, która odbyła się w Miami, Bukele we wcześniej nagranej wiadomości wideo poinformował jej uczestników, że przekaże ustawodawcom ustawę, której celem będzie ustanowienie Bitcoina prawnym środkiem płatniczym. Bukele zasugerował rownież, że osoby, które chcą zechcą pracować w Salwadorze, otrzymają oficjalne wsparcie. Po uczynieniu prawnym środkiem płatniczym dochód z Bitcoina nie podlegałby opodatkowaniu podatkiem od zysków kapitałowych. – Pomożemy w tym – powiedział prezydent podczas rozmowy z Stephanem Liverą.

W osobnym tweecie przydenta Salwadoru pojawiły się obietnice „natychmiastowego stałego pobytu dla przedsiębiorców kryptograficznych”, co wzbudziło zainteresowanie między innymi Justina Sun, dyrektora generalnego firmy Tron oraz Changpenga Zhao, dyrektora generalnego Binance.

Jak informował wcześniej serwis Cointelegraph, władze Paragwaju wykonały już podobny ruch. Jeden z kongresmenów zasugerował, że umowa z udziałem PayPal zostanie wkrótce ogłoszona przez Asuncion, co spotkało się z ciepłym przyjęciem branży. – Teraz Paragwaj? Teoria gier na poziomie suwerennym zaczyna nabierać kształtu, tak jak wielu mówiło od lat – powiedział gospodarz podcastu, Preston Pysh.

Krytyka miesza się jednak z troską o Salwador. Niektórych zaniepokoiła polityczna struktura kraju, podczas gdy inni uważają, że pojawi się międzynarodowy sprzeciw wobec standardu Bitcoin. Jednak Bukele obiecał, że wzniesie się ponad presję zewnętrzną. „Niektóre podmioty będą próbowały sprawić, by ten historyczny ruch #Bitcoin się nie powiódł” – napisał.

Tymczasem „Plan B Passport”, dedykowana usługa pomagająca właścicielom Bitcoinów przenieść się do bardziej atrakcyjnych jurysdykcji, takich jak Portugalia, jeszcze nie dodała Salwadoru do swojej listy miejsc docelowych.

Do 2001 r. Salwador posiadał jedynie własną walutę, colon, jednak za kadencji prezydenta Francisco Floresa jednostronnie zdecydowano się przyjąć również dolara. Oznacza to, że przyjmując bitcoina państwo nie zrzeknie się władzy nad własną polityką pieniężną, ponieważ zrobiło to już dwie dekady temu.Co ciekawe, blisko 70 proc. mieszkańców Salwadoru nie posiada konta bankowego.