Burmistrzowie widzą w krypto sposób na problem nierówności dochodów

Na spotkaniu Amerykańskiej Konferencji Burmistrzów w Waszyngtonie, które odbyło się w tym tygodniu sporą uwagę skupił pomysł rozdawania kont kryptowalutowych osobom o niskich dochodach.

W ostatnim czasie miasta na całym świecie coraz chętniej eksperymentują z nowymi sposobami rozwiązywania problemu nierówności dochodów, takimi jak programy dochodu gwarantowanego. Jeden z najnowszych tego typu pomysłów miałby obejmować wypłacanie świadczeń lub dywidend w bitcoinach, stablecoinach lub innych walutach cyfrowych.

Burmistrz Miami Francis X. Suarez – uznawany za propagatora kryptowalut – swego czasu zapowiedział, że Miami będzie „pierwszym miastem w Ameryce, które przeznaczy zysk z Bitcoina jako dywidendę bezpośrednio swoim mieszkańcom” Mowa o inicjatywie MiamiCoin, która rozpoczęła się w 2021 roku i była jednym ze sposobów na pozyskanie przychodów dla miasta.

Jako nowy przewodniczący Konferencji Burmistrzów Stanów Zjednoczonych, Suarez prozelityzował kryptowaluty. – Większość ludzi, którzy są biedni, trzyma swoje pieniądze na koncie bankowym, które twprzy dla nich znikome odsetki – powiedział. – Z dużą inflacją, którą spowodowały szalone rządowe wydatki, ludzie tracą siłę nabywczą i w rzeczywistości stają się jeszcze bardziej biedni. Dla kontrastu, jeśli miałbyś konto kryptowalutowe, mógłbyś otrzymać amerykańskiego stablecoina – formę waluty cyfrowej powiązanej z aktywami, takimi jak dolary amerykańskie lub złoto – z rentownością wysokością od 5 do 6 proc. – wyjaśnił.

Suarez jest pierwszym amerykańskim burmistrzem, który pobiera pensję w kryptowalutach. Nowy burmistrz Nowego Jorku, Eric Adams, jest drugim.

Tymczasem Afrykańsko-Amerykańskie Stowarzyszenie Burmistrzów planuje zorganizowanie spotkania na temat kryptowalut. Jego członkowie będą mogli dowiedzieć się, jak działają kryptowaluty i jakie dają one potencjalne korzyści dla ich obywateli. Z drugiej strony przeciwnicy propozycji Suareza, aby płacić pracownikom miejskim w bitcoinach – wskazują na zmienność tych walut, które są nieuregulowane i historycznie niestabilne. Jak podkreślają, inwestowanie w kryptowaluty jest uważane za tak ryzykowne, że niektórzy ludzie porównują je do hazardu.

Jamie Dimon, dyrektor generalny JPMorgan Chase, jest prominentnym krytykiem kryptowalut. – Kryptowaluty nie mają żadnej wewnętrznej wartości – powiedział w wywiadzie dla stacji CBS Boston. – Jest tak wiele spekulacji mających miejsce w akcjach i papierach wartościowych oraz kryptowalutach, byłbym bardzo ostrożny – przyznał.

Z drugiej strony Suarez ma kilku zwolenników. – Myślę, że ma rację – powiedział burmistrz Justin Bibb z Cleveland. – Jestem kimś, kto posiada trochę kryptowalut, a to, co widzisz wraz ze wzrostem i ewolucją kryptowalut, to wzrost i demokratyzacja tworzenia bogactwa – dodał.

Bibb twierdzi, że w kryptowalucie widzi „wyjątkową okazję do ponownego wyobrażenia sobie, jak myślimy o integracji finansowej, demokracji finansowej”. – Naprawdę zainspirowała mnie stanowisko burmistrza Suareza w tej kwestii – powiedział.