Urząd Monetarny Singapuru stoi na stanowisku, że giełdy kryptowalut w tym kraju również muszą przestrzegać sankcji finansowych wobec Rosji.
Bank centralny kraju i regulator finansowy, przypomniał wszystkim autoryzowanym giełdom kryptowalutowym w kraju o przestrzeganiu sankcji finansowych obowiązujących wobec Rosji. Komunikat został opublikowany po tym, jak ujawniono miliony w datkach kryptowalutowych zebrane przez grupy prorosyjskie w celu wsparcia trwającego konfliktu na Ukrainie i zwiększonych sankcji na Rosję ze strony organów finansowych na całym świecie.
Decyzja Singapuru stawia go w jednym szeregu z krajami Unii Europejskiej, które uznały sankcje przeciwko Rosji. Zostały one po raz pierwszy nałożone na początku 2022 roku. Początkowo sankcje ograniczyły płatności kryptowalutowe Rosja-UE do około 10 tys. dolarów. Jednak najnowsze restrykcje jeszcze bardziej zaostrzyły środki i zakazały wszystkich usług związanych z portfelem kryptowalut, kontami lub usługami powierniczymi, niezależnie od kwoty portfela.
Mniej więcej w czasie pierwszego zestawu sankcji UE, Urząd Monetarny Singapuru stworzył środki skierowane do rosyjskich banków i innych podmiotów z siedzibą w tym kraju. Jednocześnie zakazał on zbierania funduszy na wszelkie działania, które mogłyby przynieść korzyści rosyjskiemu rządowi.
Przypomnijmy, że popularna giełda kryptowalut Kraken w ostatnim czasie uniemożliwiła korzystanie z niej rosyjskim użytkowników. Na podobny krok zdecydowała się firma Dapper Labs, zakazując kontom powiązanym z Rosją sprzedaży, kupna lub darowania niefunkcjonalnych tokenów (NFT), wraz z zatrzymaniem wypłaty środków.