Kluczową rolę w promowaniu rodzącej się technologii odegrał prezydent Xi Jinping.
W 2019 roku wezwał on obywateli, firmy technologiczne i interesariuszy ekosystemu do aktywnego udziału i czerpania korzyści z rodzącej się technologii, ponieważ odegra ona kluczową rolę w kolejnej rewolucji przemysłowej.
Jak podaje serwis Cointelegraph, w ciągu jednego roku od zatwierdzenia branży przez prezydenta Xi Jinpinga chińskie firmy złożyły 4435 wniosków patentowych uwzględniających technologię blockchain. Z innego badania wynika z kolei, że w okresie od 2015 r. do czerwca 2021 r. Chiny odpowiadały za około 60% światowych wniosków patentowych dotyczących blockchaina – kolejne miejsca w zestawieniu zajęły Stany Zjednoczone i Korea Południowa. Dane te zostały podane przez Wang Jianwei, wicedyrektora Ministerstwa Przemysłu i Technologii Informacyjnych.
Podczas gdy Chiny są krajem, w którym składa się najwięcej wniosków patentowych związanych z branżą blockchain, wskaźnik ich zatwierdzenia jest znacznie niski i wynosi jedynie 19 proc. Inną ważną rzeczą, którą należy zauważyć, jest to, że Chiny nie są zbyt duże na decentralizację – a to właśnie ona jest główną zasadą, na której opiera się technologia blockchain. Było to szczególnie widoczne w przypadku rozwoju cyfrowego juana w tym kraju. Przypomnijmy, że Ludowy Bank Chin opracował cyfrową walutę narodową na podkręconej wersji blockchaina z pełną kontrolą nad jej funkcjonowaniem, a nie przy użyciu tradycyjnego podejścia rozproszonej sieci.