Provenance Blockchain Foundation dofinansuje blockchainowe projekty

Fundacja ogłosiła program grantów o wartości 50 milionów dolarów dla deweloperów blockchain, aby wesprzeć rozwój regulowanych usług finansowych na blockchainie. 

W ramach programu grantowego 50 milionów dolarów w HASH, rodzimym tokenie Provenance Blockchain, zostanie przyznane deweloperom, którzy budują podstawowe usługi i doświadczenia, które umożliwiają pełny, natywny cyfrowo cykl życia regulowanych aktywów finansowych na technologii blockchain. Deweloperzy będą oceniani na podstawie szeregu czynników, w tym ich zdolności do przyczyniania się do doskonalenia aktywów, inicjowania aktywów, włączania i wyłączania, bezpieczeństwa, zgodności, portfeli, tożsamości, narzędzi deweloperskich i nowych przypadków użycia aktywów finansowych. Wszystkie projekty, którym przyznano dotacje, będą musiały również przejść kontrolę pod kątem znajomości klienta.

Poza dotacjami opartymi na HASH, Fundacja Provenance Blockchain zaoferuje również dodatkowe wsparcie dla deweloperów, w tym wprowadzenie do ekosystemu, możliwości nawiązywania kontaktów, promocję produktu i marketing oraz pomoc techniczną w zakresie onboardingu. 

Wiadomo już, że ekosystem będzie wspierać otwarte innowacje, łącząc programistów, aplikacje finansowe i emitentów, aby ułatwić pełny cyfrowy cykl życia aktywów finansowych. Poprzez ten ekosystem deweloperzy będą mieli również szansę na uzyskanie przychodów z usług, które świadczą innym uczestnikom.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że w ostatnim czasie Interchain Foundation, organizacja non-profit odpowiedzialna za stworzenie interchainowego ekosystemu Cosmos, zobowiązała się do zainwestowania około 40 milionów dolarów w celu rozwoju swojej podstawowej infrastruktury i aplikacji. Ponadto 19 stycznia 2023 r. SSV.network – twórca infrastruktury walidatorów – uruchomił również nowy fundusz ekosystemu, którego celem jest promowanie innowacji w technologiach stakingowych Ethereum i wspieranie decentralizacji Ethereum proof-of-stake. Fundusz o wartości 50 milionów dolarów będzie przeznaczony wyłącznie na finansowanie projektów skupionych na budowaniu aplikacji wykorzystujących technologię rozproszonych walidatorów.

Australijski bank centralny uruchomi pilotaż CBDC “na żywo”

Bank centralny Australii zamierza uruchomić w nadchodzących miesiącach prowadzony “na żywo” program pilotażowy cyfrowej waluty banku centralnego.

Jak poinformowali przedstawiciele Reserve Bank of Australia, bank współpracuje z Digital Finance Cooperative Research Centre, australijskim instytutem badań finansowych nad projektem badawczym, aby zbadać potencjalne przypadki użycia i korzyści ekonomiczne cyfrowej waluty banku centralnego (CBDC) w Australii. Pierwszy etap projektu badawczego obejmuje wybór kilku uczestników branży finansowej w celu zademonstrowania potencjalnych przypadków użycia CBDC.

Projekt pilotażowy rozpocznie się 31 marca 2023 r. i zakończy w maju. 31, a raport końcowy dotyczący ustaleń, w tym oceny różnych opracowanych przypadków użycia, zostanie opublikowany 30 czerwca.

Pilotowane przypadki użycia obejmują płatności offline, automatyzację podatków oraz CBDC dla „zaufanego handlu Web3”, a uczestnikami projektu są banki – takie jak Commonwealth Bank oraz bank Australii i Nowej Zelandii – oraz dostawcy płatności, tacy jak Mastercard.

– Pilotaż i szersze badanie, które będą prowadzone równolegle, będą służyć dwóm celom – przyczynią się do praktycznego uczenia się przez branżę, a także dodadzą do zrozumienia przez decydentów, w jaki sposób CBDC może potencjalnie przynieść korzyści australijskiemu systemowi finansowemu i gospodarce – powiedział Brad Jones, asystent gubernatora ds. systemów finansowych w Banku Rezerw Australii.

David Lavecky, współzałożyciel i dyrektor generalny firmy blockchain CANVAS – jednej z firm wybranych jako uczestnik próby – podkreślił, że jego firma została wybrana, aby zbadać potencjalne korzyści z używania CBDC w kontekście tokenizowanych transakcji walutowych (FX). Lavecky zaznaczył też, że rynki FX i remittance są ogromne, znajdują się na nich miliardy dolarów dolarów, którymi handluje się codziennie.

Francja zamierza uchwalić rygorystyczne przepisy dotyczące licencjonowania firm kryptowalutowych

Francuskie Zgromadzenie Narodowe głosowało za uchwaleniem surowszych zasad licencjonowania dla nowych firm kryptowalutowych w celu zharmonizowania lokalnych przepisów z proponowanymi standardami Unii Europejskiej.

Głosowanie przeszło 109 głosów (60,5%) za do 71 (39,5%) przeciw. Francuski Senat przyjął już ustawę, która teraz trafia do prezydenta Emmanuela Macrona, który ma 15 dni na jej zatwierdzenie lub odesłanie do ustawodawcy. Jeśli zostanie uchwalone, nowe prawo zobowiązałoby francuskich dostawców usług kryptowalutowych do przestrzegania bardziej rygorystycznych zasad przeciwdziałania praniu pieniędzy, wykazania, że fundusze klientów są segregowane, przestrzegania nowych wytycznych dotyczących raportowania do organów regulacyjnych i dostarczania bardziej szczegółowych informacji o ryzyku i konflikcie interesów jako sposobu na wzmocnienie ochrony konsumentów.

Treść ustawy nie miałaby jednak zastosowania do 60 firm kryptowalutowych zarejestrowanych w Urzędzie ds. Rynków Finansowych (AMF), krajowym regulatorze finansowym. Firmy te będą nadal przestrzegać zasad AMF do czasu prawdopodobnego uchwalenia własnych regulacji kryptowalutowych UE z projektem ustawy o rynkach kryptowalut (MiCA). Bardziej rygorystyczne zasady miałyby zatem zastosowanie tylko do firm kryptowalutowych, które zarejestrują się od lipca 2023 r.

Wśród 60. zarejestrowanych firm znajduje się Binance, który niedawno rozpoczął pilotaż płatności w sklepach we Francji z opartą na chmurze platformą płatniczą Ingenico za pośrednictwem Binance Pay.

Przepychanka legislacyjna dotycząca bardziej rygorystycznych zasad licencjonowania została zainicjowana przez Hervé Maurey, członka komisji finansów francuskiego Senatu, który w grudniu 2022 r. zaproponował poprawkę, aby wyeliminować klauzulę umożliwiającą firmom kryptowalutowym działanie bez pełnej licencji do 2026 roku. 

Giełda w Tel Awiwie zamierza oferować handel kryptowalutami

Jedyna publiczna giełda w Izraelu chce pozwolić swoim klientom na handel kryptowalutami, ale napotyka opór regulacyjny.

Projekt zatwierdzenia rozszerzenia działalności w zakresie handlu kryptowalutami na członków niebankowych został opublikowany przez Tel Aviv Stock Exchange (TASE) w celu uzyskania publicznych komentarzy.

W pierwszym komunikacie giełdy z 27 lutego stwierdzono, że proponowana struktura umożliwi klientom zdeponowanie pieniędzy fiat przeznaczonych na inwestycje w aktywa cyfrowe. Członkowie niebankowi będą działać jako licencjonowani dostawcy handlu kryptowalutami i usług depozytowych, jeśli propozycja zostanie zatwierdzona. Fundusze klientów zostaną umieszczone w „rachunku zbiorczym” jako pośrednik dla działań związanych z handlem kryptowalutami. Pozwoli to również klientom na wycofanie środków pochodzących ze sprzedaży kryptowalut, ale proces jest nieco zagmatwany. Działanie to ma zostać podjęte w celu złagodzenia ryzyka i zwiększenia ochrony konsumentów. „Jest to kolejny krok w postępie i rozwoju izraelskiego rynku kapitałowego, który ma na celu wspieranie innowacji i konkurencji przy jednoczesnym łagodzeniu ryzyka i ochronie klientów” – napisano w komunikacie. Po zgłoszeniu uwag, propozycja zostanie przesłana do zatwierdzenia przez zarząd giełdy.

Perspektywa regulacyjna w Izraelu staje się surowa dla sektora kryptowalut, ponieważ proponowana ustawa planuje sklasyfikować aktywa kryptowalutowe jako papiery wartościowe. W styczniu 2023 r. Izraelski Urząd Nadzoru Papierów Wartościowych (ISA) zaproponował ramy regulacji aktywów cyfrowych, umieszczając je pod parasolem papierów wartościowych. Z kolei w lutym dyrektor generalny izraelskiej firmy Altshuler Shaham Horizon zajmującej się handlem i przechowywaniem kryptowalut, Ilan Sterk, powiedział, że zmiana klasyfikacji zmienia praktycznie wszystko i dodał, że „zabije branżę”.

Z komunikatu TASE wynika, że obecne podejście regulacyjne w Izraelu polega na „nałożeniu regulacji na działalność finansową lub usługi w aktywach cyfrowych podobnie do tego, co obecnie stosuje się do aktywów niecyfrowych”.