Emisja dwutlenku węgla w sieci Bitcoin wzrosła o 17 proc.

Z raportu „Joule Journal” wynika, że wzrost emisji dwutlenku węgla przez sieć Bitcoin jest spowodowany m.in. zakazem wydobycia kryptowalut w Chinach.

Nowy raport badawczy zatytułowany „Revisiting Bitcoin’s carbon footprint” opublikowany w czasopiśmie naukowym „Joules” podkreśla, że chiński zakaz wydobywania kryptowalut nie przyczynił się do zmniejszenia śladu węglowego sieci Bitcoin, jak twierdziło wielu Bitcoinerów, a wręcz przeciwnie, wzrósł on o 17 proc.

Do maja 2021 r. Chiny były głównym ośrodkiem dla górników Bitcoin i odpowiadały za ponad 60 proc. całkowitej mocy wydobywczej sieci Bitcoin. Jednak ogólny zakaz wydobywania kryptowalut nałożony przez rząd tego kraju doprowadził do tego, że z tamtejszego rynku zniknęła większość farm wydobywczych. Jednocześnie udział Chin w mocy wydobywczej BTC spadł z ponad 60 proc. w maju do niemal zera w sierpniu 2021 r., a górnicy przenieśli się do Stanów Zjednoczonych, Rosji i Kazachstanu.

Kryptowalutowi punderzy przewidywali, że migracja górników z Chin nie tylko sprawi, że wydobycie BTC stanie się bardziej zdecentralizowane, ale także bardziej ekologiczne. Jednak nowy raport „Joule” pokazuje, że jest inaczej. W dokumencie podkreślono, że ilość energii odnawialnej wykorzystywanej do zasilania wydobycia BTC spadła od sierpnia 2021 roku z 42 proc. do około 25 proc.

W badaniu przeanalizowano źródła energii elektrycznej zasilającej operacje wydobywcze, w celu obliczenia emisji dwutlenku węgla przez sieć BTC i stwierdzono, że czołowa kryptowaluta blockchain emituje 65 megaton dwutlenku węgla rocznie. Z analizy wynika, że górnicy w Chinach są bardziej zorientowani na energię odnawialną niż większość krajów, w których obecnie prowadzi się wydobycie kryptowalut.

  • Badanie podkreśla, że wydobycie Bitcoina stało się działaniem jeszcze bardziej zanieczyszczającym środowisko po chińskim ograniczeniu wydobycia w zeszłym roku – tłumaczył Alex de Vries, jeden z autorów raportu. – Duża część energii wodnej, do której górnicy mieli wcześniej dostęp w Stanach Zjednoczonych, została zastąpiona gazem ziemnym. Co więcej, energia elektryczna z węgla w Kazachstanie jest również bardziej zanieczyszczona niż energia elektryczna z węgla w Chinach. W sumie sprawia to, że wydobycie dowodów pracy jest jeszcze bardziej emisyjne, niż było do tej pory – dodał.

Komisja Europejska usunie rosyjskie banki z transgranicznej sieci SWIFT

Potępiając działania prezydenta Rosji Władimira Putina zmierzające do oblężenia Ukrainy, Komisja Europejska zobowiązała się do podjęcia szeregu środków mających na celu odizolowanie Rosji od międzynarodowego systemu finansowego.

Komisja Europejska zapowiedziała usunięcie kilku rosyjskich banków z systemu komunikatów Stowarzyszenia na rzecz Światowej Międzybankowej Telekomunikacji Finansowej (SWIFT), co ma na celu utrudnienie Rosji dokonywania płatności transgranicznych. We wspólnym oświadczeniu wydanym przez Komisję Europejską przywódcy Francji, Niemiec, Włoch, Wielkiej Brytanii, Kanady i Stanów Zjednoczonych podkreślili, że w ich wspólnym interesie leży obrona Ukrainy przed wojną z Rosją: „Pociągniemy Rosję do odpowiedzialności i wspólnie zadbamy o to, by ta wojna okazała się strategiczną porażką Putina” – napisano.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła pięć proaktywnych środków przeciwko władzom rosyjskim, poczynając od usunięcia nieujawnionej liczby rosyjskich banków z systemu komunikacyjnego SWIFT.
Oprócz odcięcia Rosji od SWIFT, Komisja UE „sparaliżuje aktywa rosyjskiego banku centralnego„, tworząc kolejną barierę finansową dla rosyjskiego banku centralnego w celu upłynnienia aktywów.

Jeśli chodzi o trzeci środek, Komisja UE stwierdziła: „Zobowiązujemy się do podjęcia środków w celu ograniczenia sprzedaży obywatelstwa – tzw. złotych paszportów – które pozwalają bogatym Rosjanom powiązanym z rosyjskim rządem stać się obywatelami naszych krajów i uzyskać dostęp do naszych systemów finansowych”.

Komisja UE wkrótce uruchomi transatlantycką grupę zadaniową, aby zapewnić skuteczne wdrożenie wszystkich sankcji, których głównym celem jest zamrożenie zagranicznych aktywów rosyjskich urzędników, elit i członków ich rodzin. Jako piąty środek Komisja planuje zwiększyć koordynację działań przeciwko dezinformacji i innym formom wojny hybrydowej.

Sankcje Bidena wobec Rosji mogą ominąć kryptowaluty

Sankcje ogłoszone przez prezydenta Stanów Zjednoczonych w odpowiedzi na atak Rosji na Ukrainę nie obejmowały odcięcia tego kraju od płatności w systemie SWIFT lub transferów kryptowalutowych.

W wydanym 24 lutego 2022 r. oświadczeniu Joe Biden powiedział, że Stany Zjednoczone oraz ich sojusznicy i partnerzy będą egzekwować sankcje mające na celu nałożenie na Rosję „druzgocących kosztów” w związku z „wojną Putina przeciwko Ukrainie”. Prezydent USA zapowiedział, że kraj odetnie swój system finansowy od największego banku Rosji, Sberbanku, a także nałoży „pełne sankcje blokujące” na VTB Bank, Bank Otkritie, Sovcombank OJSC, Novikombank i ich filie. Biden wymienił również kilku obywateli elity, którzy „wzbogacili się kosztem państwa rosyjskiego”, jako część sankcji nałożonych na Rosję.

W rozmowie z dziennikarzami Biden zapowiedział jednak, że środki ekonomiczne nie obejmą odcięcia Rosji od sieci SWIFT – systemu płatności używanego na całym świecie. Pozostawienie tej opcji dostępnej dla Rosjan i pozorna niezdolność do zablokowania transferów kryptowalutowych mogłyby podobno złagodzić wpływ jakichkolwiek sankcji nałożonych przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników.

Jak informuje agencja Bloomberg, rosyjscy miliarderzy mogliby potencjalnie obejść wszelkie sankcje USA, używając kryptowalut do kupowania towarów i usług oraz kontynuowania inwestycji poza krajami, które doświadczają silniejszych skutków gospodarczych z powodu inwazji. Osoby fizyczne w Iranie były w stanie zabiegać o datki kryptowalutowe dla ofiar powodzi w 2019 roku – podczas gdy były objęte sankcjami USA – a prezydent Wenezueli Nicolás Maduro zaproponował projekt ustawy w 2020 roku mający na celu wykorzystanie kryptowalut do ominięcia różnych sankcji nałożonych na ten kraj.

– Jeśli zamożna osoba obawia się, że jej konta mogą zostać zamrożone z powodu sankcji, może po prostu trzymać swój majątek w Bitcoinach, aby być chronionym przed takimi działaniami – tłumaczy założyciel i dyrektor generalny Quantum Economics, Mati Greenspan.

Dmytro Kuleba, minister spraw zagranicznych Ukrainy, zaapelował, by nie pozwolić Rosji na dalsze korzystanie z sieci SWIFT. Prezydent Biden powiedział, że sankcje nałożone na pięć rosyjskich banków „będą miały takie same, a może nawet większe konsekwencje niż SWIFT”, ale odcięcie kraju od sieci będzie „opcją”, jeśli okaże się konieczne. Ani Biden, ani Kuleba nie odnieśli się bezpośrednio do ewentualnego wpływu kryptowalut na unikanie sankcji.

Działania Bidena nastąpiły po doniesieniach, że Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę, bombardując lotnisko wojskowe w pobliżu stolicy kraju, Kijowa, i uderzając rakietami w cele w całym kraju. Zdaniem wielu obserwatorów wraz z wysłaniem wojsk amerykańskich do Niemiec i Polski w odpowiedzi na ten atak, Biden wydaje się iść na rękę Rosji zarówno pod względem ekonomicznym, jak i poprzez pokaz siły militarnej.

Amerykańskie firmy wydobywające Bitcoina rozwijają działalność

Niektóre przedsiębiorstwa wydobywające BTC w Stanach Zjednoczonych zamierzają podwoić swoje moce produkcyjne do 2022 r. w czasie gdy inne firmy sprzedają BTC, aby zabezpieczyć swoje rezerwy gotówkowe.

Amerykańskie firmy Marathon Digital Holdings i GEM Mining oczekują, że wielkość ich operacji wzrośnie do 2022 roku poprzez co najmniej podwojenie liczby maszyn w swoich zakładach. Charlie Schumacher, wiceprezes ds. komunikacji korporacyjnej w Marathon Digital, powiedział, że firma ma plany rozmieszczenia 199 tys. nowych maszyn do 2023 r., w celu zabezpieczenia tego, co jest „prawdopodobnie przyszłością światowego systemu monetarnego”. Z kolei dyrektor generalny GEM Mining, John Warren, zapowiedział, że jego firma „planuje mieć 32 tys. urządzeń wydobywczych online do końca 2022 roku”. Powyższe plany oznaczałyby ponad sześciokrotny wzrost liczby koparek kryptowalut w Marathon Digital Holdings i podwójny w GEM Mining.

Sam fakt, że amerykańskie firmy wydobywające kryptowaluty rozszerzają swoją działalność, jest w pewnym sensie zaskoczeniem. W drugiej połowie lutego 2022 r. pojawiły się bowiem informacje o tym, że wiele z nich wyprzedaje BTC w celu utrzymania swoich rezerw gotówkowych. Warto w tym miejscu przypomnieć, że 13 lutego 2022 r. Marathon Digital złożyło wniosek do Komisji Papierów Wartościowych i Giełd o sprzedaż swoich akcji o wartości do 750 milionów dolarów. Schumacher wyjaśnił jednak, że firma zachowuje otwarte opcje i „jest w stanie lepiej pracować na rynkach kapitałowych”, szukając najbardziej efektywnego ekonomicznie sposobu na rozwój. – Nie możemy kontrolować ceny BTC, ale możemy kontrolować, jak reagujemy na rynek. Wierzymy, że jesteśmy w stanie działać oportunistycznie – dodał.

John Warren przyznał zaś, że GEM Mining nie sprzedało do tej pory żadnego BTC. Jak poinformował, jego firma szuka sposobów na zmniejszenie wydatków. – Państwowe zachęty podatkowe dla górnictwa są niezwykle korzystne dla firm takich jak GEM Mining ze względu na ich wpływ na koszty zużycia energii. Energia jest jednym z najważniejszych nakładów w działalności górniczej, a ulgi podatkowe, które zwalniają od podatku sprzedaż lub wykorzystanie energii elektrycznej, mogą pomóc w zmniejszeniu kosztów ogólnych i utrzymaniu przepływów pieniężnych – powiedział.

Zarówno Schumacher, jak i Warren przyznali, że istnieje możliwość zawirowań w cenie Bitcoina w ciągu kilku najbliższych miesięcy.

Nowy organ Unii Europejskiej będzie nadzorował kryptowaluty

Członkowie UE zapowiadają, że do 2024 r. grupa nadzorcza ds. przeciwdziałania praniu pieniędzy będzie nadzorować firmy kryptowalutowe.

Komisja Europejska, we współpracy z innymi organami, planuje, aby jej grupa nadzoru finansowego nadzorowała nielegalne transakcje w firmach kryptowalutowych.

Jak poinformowała agencja Bloomberg, grupa państw członkowskich Unii Europejskiej pod przewodnictwem Niemiec, w tym Holandia, Hiszpania, Austria, Włochy i Luksemburg, planuje objąć firmy kryptowalutowe zakresem działania grupy zajmującej się przeciwdziałaniem praniu pieniędzy. Miałby być to Organ Komisji Europejskiej ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy, którego propozycja utworzenia padła po raz pierwszy w lipcu 2021 roku. Podmiot ten miałby rozpocząć działalność w 2024 r., a rozwinąć zakres swego funkcjonowania do 2026 r.

Jeden z unijnych dyplomatów powiedział, że włączenie firm kryptowalutowych do agendy związanej z praniem brudnych pieniędzy ma na celu zapewnienie bardziej wyraźnego uwzględnienia transakcji kryptowalutowych w regulacjach UE dotyczących usług finansowych. Jego zdaniem grupa oprócz banków i innych instytucji finansowych powinna skupić się na transgranicznych transakcjach wysokiego ryzyka ułatwionych przez dostawców usług kryptowalutowych. Kwestie te muszą jednak zostać jeszcze przedyskutowane przez kraje członkowskie Unii Europejskiej.

  • Kluczowe jest, aby zakres działań nowego organu UE wyraźnie obejmował kryptowaluty, biorąc pod uwagę, że jest to jedna z dziedzin bardziej podatnych na działania związane z praniem pieniędzy – powiedział Luis Garicano, członek Parlamentu Europejskiego.

Organ nadzorujący przeciwdziałanie praniu pieniędzy byłby jedną z pierwszych instytucji regulacyjnych mających uprawnienia do nadzorowania prania pieniędzy w dużych regionach Europy. Z raportu firmy Chainalysis, który został opublikowany w styczniu 2022 r. wynika, że w 2021 r. osoby fizyczne wyprały kryptowaluty o wartości 8,6 mld dolarów, co stanowi 25 proc. wzrost w porównaniu z rokiem 2020.

17 lutego 2022 roku w Stanach Zjednoczonych zastępca prokuratora generalnego Lisa Monaco ogłosiła, że Federalne Biuro Śledcze utworzy „wyspecjalizowany zespół zajmujący się kryptowalutami” o nazwie Virtual Asset Exploitation Unit, który będzie potencjalnie tropił i zajmował nielegalnie wykorzystywane fundusze. Utworzenie zespołu nastąpiło cztery miesiące po rozpoczęciu działalności Krajowego Zespołu ds. Egzekwowania Prawa dotyczącego Kryptowalut Departamentu Sprawiedliwości, na czele którego stanął były Zastępca Prokuratora Generalnego, starszy radca prawny Eun Young Choi.

Służby specjalne USA uruchomiły centrum świadomości kryptowalutowej

Secret Service zamierza zwalczać nielegalne wykorzystanie aktywów cyfrowych i dostarczać społeczeństwu praktycznych informacji na temat kryptowalut.

Służby specjalne Stanów Zjednoczonych uruchomiły centrum świadomości na temat kryptowalut. Narzędzie edukacyjne ma na celu zwalczanie „nielegalnego wykorzystania aktywów cyfrowych, jak również dostarczenie społeczeństwu informacji na temat bezpieczeństwa aktywów cyfrowych i sposobów zapewnienia ich bezpieczeństwa”.

Jeremy Sheridan, zastępca dyrektora Biura Śledczego Secret Service, powiedział, że centrum koncentruje się na prowadzeniu dochodzeń w sprawie przestępstw finansowych. Jak podkreślił, celem podmiotu jest „identyfikacja, aresztowanie i ściganie osób zaangażowanych w przestępstwa związane z aktywami cyfrowymi”.

Na stronie internetowej centrum świadomości kryptowalutowej przyznano, że „waluty cyfrowe i kryptowaluty stają się coraz bardziej popularnymi formami płatności”, stąd potrzeba, aby usługa oferowana przez Secret Service była na jak najwyższym poziomie.

Uruchomienie centrum wiedzy o kryptowalutach następuje dwa lata po tym, jak Secret Service utworzyła grupę zadaniową ds. cyberprzestępczości związanej z finansami. Pierwsza iteracja działań związanych z kryptowalutami była jedynie wyrazem zaniepokojenia sposobami, w jakie kryptowaluty mogą być wykorzystywane do dokonywania nielegalnych transakcji online. To, co może być małym zwycięstwem dla społeczności kryptowalutowej, może oznaczać, że branża ta wreszcie pozbędzie się reputacji raju dla cyberprzestępczości i nielegalnej działalności.

Służby specjalne przyznają otwarcie, że inwestycje i transakcje z wykorzystaniem kryptowalut i aktywów cyfrowych nie są z natury przestępcze. Ogólnie rzecz biorąc, korzystanie z kryptowalut na przejrzystym, backdatingowym blockchainie nie ma większego sensu dla nielegalnej działalności finansowej ze względu na sposób, w jaki blockchainy mogą być łatwo monitorowane i śledzone. Warta obejrzenia na Netfliksie historia Bitfinexu wyraźnie pokazała, że bardzo trudno jest wyprać pieniądze przy użyciu blockchaina.

Japan Exchange Group ostrzega przed fałszywymi platformami kryptowalutowymi

Właściciel Tokyo Stock Exchange i Osaka Exchange ostrzegł opinię publiczną przed firmami, które wprowadzają w błąd japońskich inwestorów, sprzedając aktywa kryptowalutowe pod marką JPX.

Japońskim inwestorom zaleca się uważać na nieuczciwe firmy powielające nazwy, loga i adresy URL marki JPX w celu oferowania handlu kryptowalutami.

JPX wydał ostrzeżenie po otrzymaniu raportów o ciągłych próbach oszukania nieostrożnych inwestorów, którzy chcą handlować Bitcoinem i kryptowalutami na platformach fałszywie przedstawionych jako JPX lub jedna z jej spółek zależnych.

Firma podkreśliła, że oszukańcze firmy, o których mowa, powielają nazwy, logo i adresy URL JPX w różnych formach – w tym wersje JPEX, jpex i Japan Exchange – na swoich platformach i w inicjatywach marketingowych. W ostrzeżeniu JPX podkreślono: „Należy pamiętać, że powyższe firmy i transakcje nie są w żaden sposób powiązane z Japan Exchange Group, Inc. (JPX) ani żadnymi innymi firmami powiązanymi z JPX Group”.

Podczas gdy JPX nie otworzył jeszcze handlu kryptowalutami dla japońskich inwestorów, firma jest obecnie liderem licznych inicjatyw mających na celu przetestowanie technologii blockchain i distributed ledger technology (DLT) w ramach tradycyjnych finansów.

Według JPX, powyższa inicjatywa ma na celu poprawę przejrzystości danych i efektywności ich gromadzenia za pomocą technologii blockchain. Ponadto firma, wraz z 33 japońskimi instytucjami finansowymi, rozpoczęła testy i badania w celu omówienia możliwości zastosowania blockchain lub DLT w istniejącej infrastrukturze rynku kapitałowego.

Poprzez naśladowanie popularnych marek, takich jak Tesla, Jurassic Park, Meta i Animoca Brands, źli aktorzy próbują zdobyć wiarygodność dla swoich projektów, mimo że nie mają żadnych powiązań z samymi markami.

Przypomnijmy, że na początku lutego 2022 r. japoński rząd przedstawił plan ułatwienia zarejestrowanym giełdom kryptowalutowym notowania aktywów cyfrowych na lokalnym rynku handlu detalicznego. Jeśli propozycja przejdzie, giełdy zarejestrowane w Agencji Usług Finansowych będą miały pozwolenie na notowanie niektórych aktywów bez konieczności przeprowadzania długotrwałego procesu sprawdzania.

Biden wyda rozporządzenie wykonawcze w sprawie kryptowalut i CBDC

Biały Dom ma skierować agencje rządowe do zbadania różnych aspektów przestrzeni aktywów cyfrowych w celu stworzenia kompleksowych ram regulacyjnych.

Dyrektywa od prezydenta Bidena nakazałaby Biuru Prokuratora Generalnego, Departamentowi Stanu i Departamentowi Skarbu zbadanie możliwości wprowadzenia cyfrowej waluty emitowanej przez amerykański bank centralny.
Ponadto, dyrektor Biura Polityki Naukowo-Technologicznej (Office of Science and Technology Policy), nowo mianowana Alondra Nelson, miałaby dokonać oceny infrastruktury potrzebnej Stanom Zjednoczonym do wsparcia cyfrowego dolara. Agencja planuje wydać raport dla prezydenta USA na temat technologii rozproszonych ksiąg rachunkowych w ciągu 180 dni, a za 545 dni ma zostać zaktualizowany raport na temat jej wpływu na środowisko.

Zgodnie z rozporządzeniem wykonawczym, Rada Nadzoru nad Stabilnością Finansową (Financial Stability Oversight Council) będzie badać kwestie stabilności finansowej wynikające z wprowadzenia kryptowalut. Komisja Papierów Wartościowych i Giełd, Komisja ds. Obrotu Towarami Giełdowymi, Rezerwa Federalna, Federalna Korporacja Ubezpieczeń Depozytów i Biuro Kontrolera Waluty rozważą środki ochrony rynków i przedstawią prezydentowi raport na temat metod łagodzenia ryzyka w odniesieniu do kryptowalut.

Urząd Ochrony Konsumenta, Federalna Komisja Handlu i Biuro Prokuratora Generalnego będą badać wpływ aktywów cyfrowych na konkurencję rynkową. Dyrektor i przewodniczący dwóch pierwszych z wyżej wymienionych agencji dokonają analizy kwestii dotyczących prywatności w tej przestrzeni.

Rozporządzenie wykonawcze będzie wykorzystywane do opracowania kompleksowych ram regulacyjnych dla aktywów cyfrowych w Stanach Zjednoczonych. Poprzednia administracja wydała 220 rozporządzeń wykonawczych w ciągu czterech lat, podczas gdy prezydent Barack Obama wydał 276 rozporządzeń podczas swoich dwóch kadencji. Warto w tym miejscu przypomnieć, że w marcu 2018 roku Donald Trump wydał nakaz zakazujący mieszkańcom Stanów Zjednoczonych angażowania się w transakcje „jakiejkolwiek waluty cyfrowej, monety cyfrowej lub tokena cyfrowego” wydanego przez rząd Wenezueli, odnosząc się do tokena Petro tego kraju.

Inne zarządzenie wydane przez prezydenta Obamę w 2015 r. wskazało, że władze będą mogły konfiskować aktywa cyfrowe związane z „znaczącymi złośliwymi działaniami cybernetycznymi”. Działanie wykonawcze zasadniczo pozwoliło urzędnikom na zajęcie „funduszy lub innych aktywów” bez „wcześniejszego powiadomienia o umieszczeniu na liście lub określeniu” w ramach National Emergencies Act. W marcu 2021 roku prezydent Biden przedłużył obowiązywanie tego zarządzenia do kwietnia 2022 roku. Od tego czasu Departament Sprawiedliwości i inne agencje rządowe utworzyły grupę zadaniową do śledzenia i zajmowania aktywów cyfrowych związanych z nielegalnymi transakcjami.

Społeczność kryptowalutowa potępia Kanadę za zamrożenie portfeli Bitcoin dysydentów

Globalni entuzjaści kryptowalut wyrazili zaniepokojenie z powodu zamrożenia przez kanadyjskie władze kont bankowych i portfeli kryptowalutowych zaangażowanych w finansowanie lokalnych protestów COVID-19.

17 lutego 2022 roku Sędzia Sądu Najwyższego Ontario Calum MacLeod wydał nakaz zamrożenia wszystkich cyfrowych aktywów i kont bankowych związanych z „Freedom Convoy” – serią trwających protestów przeciwko ograniczeniom związanym ze szczepionką COVID-19. Jak donosi „Toronto Star”, według stanu na dzień 18 lutego kwota środków zamrożonych na kontach bankowych i portfelach cyfrowych z Bitcoin i innymi aktywami była szacowana na ponad 1 milion dolarów.

  • Nazwy zarówno osób fizycznych, jak i podmiotów, a także portfele kryptowalutowe zostały udostępnione przez Kanadyjską Królewską Policję Konną instytucjom finansowym, a ich konta zostały zamrożone. Planowane jest również zamrożenie kolejnych kont – poinformowała minister finansów Kanady Chrystia Freeland. Dodała ona również, że kanadyjskie Centrum Analiz Transakcji Finansowych i Raportów (FINTRAC) nie ma niezbędnych uprawnień do nadzorowania nowego świata kryptowalut.

Powyższe działania spotkały się z olbrzymią krytyką branży kryptowalutowej. „Due process jest dla plebsu. W Kanadzie to siła stanowi prawo. Jeśli ktoś się z czymś nie zgadza, po prostu konfiskujesz jego majątek, odbierasz mu licencje, wykluczasz go z systemu finansowego i zabijasz jego zwierzęta domowe. Nie ma potrzeby debatowania nad prawem, polityką, a nawet prawami, gdy masz monopol na przemoc” – napisał na Twitterze prezes Krakena Jesse Powell.

Powell wyraził również obawy, że może się zdarzyć, że Kraken może potencjalnie zostać zmuszony do zamrożenia aktywów przez policję bez zgody sądu. „Jeśli się o to martwisz, nie trzymaj swoich środków u żadnego scentralizowanego/regulowanego powiernika. Nie możemy Cię ochronić. Wyprowadź swoje monety/gotówkę i handluj tylko p2p” – napisał.

Anthony Pompliano, współzałożyciel i partner Morgan Creek Digital, zauważył, że wydarzenia w Kanadzie bardzo przypominają sytuację w Chinach, które powszechnie określa się mianem autorytarnego państwa kapitalistycznego. Z kolei prezydent Salwadoru Nayib Bukele potępił kanadyjskie władze za doprowadzenie do tego, że kraj ten nie znalazł się na pierwszym miejscu w „indeksie demokracji”. Bukele argumentował, że szeroko relacjonowany rzekomy kryzys ukraińsko-rosyjski w rzeczywistości służy do odwrócenia uwagi, podczas gdy prawdziwa wojna przeciwko wolności ma miejsce w krajach takich jak Kanada.

Przypomnijmy, że 14 lutego 2022 roku premier Kanady Justin Trudeau powołał się na ustawę o stanie wyjątkowym, która pozwoliła lokalnym regulatorom zamrozić konta bankowe protestujących z „Freedom Convoy” i monitorować duże i podejrzane transakcje, w tym transakcje kryptowalutowe.

Ustawodawcy z Georgii rozważają przyznanie górnikom kryptowalut zwolnień podatkowych

Pięciu członków Izby Reprezentantów z Georgii stoi za projektem ustawy, która zwolniłaby lokalnych górników kryptowalut z obowiązku płacenia podatku.

14 lutego 2022 r. przedstawiciele amerykańskiego stanu Georgia – Don Parsons, Todd Jones, Katie Dempsey, Heath Clark i Kasey Carpenter – wprowadzili HB 1342, ustawę, proponuje zmianę kodeksu podatkowego stanu „w celu zwolnienia sprzedaży lub wykorzystania energii elektrycznej wykorzystywanej w komercyjnym wydobyciu aktywów cyfrowych”. Akt prawny miałby zastosowanie tylko do komercyjnych górników działających w obiekcie o powierzchni co najmniej 75 tys. stóp kwadratowych (około 6968 metrów kwadratowych).

Proponowana ustawa to kolejne działanie na poziomie stanowym mające na celu zachęcenie górników kryptowalut do prowadzenia działalności na konkretnym obszarze. W styczniu 2022 r. prawodawcy ze stanu Illinois wprowadzili ustawę, która rozszerzyłaby zachęty podatkowe dla centrów danych zaangażowanych w wydobycie kryptowalut. Kentucky wdrożyło podobne przepisy w marcu 2021 roku.

Koszty energii elektrycznej to najważniejszy czynnik determinujący działania firm kryptowalutowych, które chcą rozszerzyć swoją działalność w Stanach Zjednoczonych i poza nimi. W listopadzie 2021 r. kanadyjska firma wydobywcza Bitfarms ogłosiła, że planuje zbudować swoje pierwsze centrum danych w stanie Waszyngton, kierując się „opłacalnymi kosztami energii elektrycznej” i stawkami produkcyjnymi. Kolejnym stanem, w którym działalność rozpoczęło wiele firm kryptowalutowych jest Teksas.

Oczekuje się, że do października 2022 r. w ramach umowy z firmą górniczą ISW Holdings i Bit5iv w Georgii działalność prowadzić będzie łącznie 56 tys. górników spółki Bitmain. Warto też przypomnieć, że w marcu 2021 r. prawodawca stanowy uchwalił ustawę wzywającą urzędników oświatowych do wdrożenia programu nauki w szkole średniej opartego na wiedzy finansowej, która obejmuje kryptowaluty.