Oficjalne konto na Twitterze premiera Indii Narendry Modiego zostało shakowane, a następnie użyte do publikacji fałszywej informacji dotyczącej przyjęcia Bitcoina przez rząd i redystrybucji 500 BTC wśród obywateli tego kraju.
10 grudnia 2021 r. Modi na wirtualnym szczycie, którego gospodarzem był prezydent USA Joe Biden, powidział że technologie takie jak kryptowaluty powinny być wykorzystywane do wzmacniania demokracji, a nie jej podważania.
– Dzięki wspólnej pracy demokracje mogą spełniać aspiracje naszych obywateli i celebrować demokratycznego ducha ludzkości – stwierdził.
Tymczasem długo wyczekiwana zimowa sesja Lok Sabha, czyli spotkanie parlamentarne mające na celu omówienie legalności kryptowalut w Indiach, nie przyniosła ostatecznego rezultatu. Hakerom niewiadomego pochodzenia udało się zaś przejąć kontrolę nad kontem premiera, które obserwuje ponad 73,4 milionów osób.
Treść fałszywego tweeta premiera Indii brzmiała następująco: „Indie oficjalnie przyjęły Bitcoin jako prawny środek płatniczy. Rząd oficjalnie kupił 500 BTC i rozdaje je wszystkim mieszkańcom kraju. Przyszłość nadeszła już dziś!”
Post zawierał również link, który zachęcał nieostrożnych inwestorów do zarejestrowania się i odebrania udziału w rozdaniu BTC. Był to już drugi przypadek, gdy konto Modiego na Twitterze zostało zhakowane i zostało użyte do oszustw kryptograficznych.
Wkrótce po włamaniu nieautoryzowany tweet został usunięty, a włamanie zostało potwierdzone na oficjalnym koncie premiera. Konto zostało natychmiast zabezpieczone.
Wiadomo już, że hakerzy byli w stanie włamać się na konto Modiego na Twitterze już we wrześniu 2020 r. Pod pseudonimem „John Wick” udostępnili wówczas kilka tweetów, prosząc zwolenników premiera o „hojne darowizny na rzecz PM National Relief Fund for Covid-19 ”.
Wprowadzenie indyjskiej ustawy o kryptowalutach wywołało nowe obawy związane z zakazem prywatnych kryptowalut. Znaczenie słowa „prywatny” nie zostało jeszcze zinterpretowane na posiedzeniu parlamentarnym, a brak rzetelnej informacji na ten temat wywołał prawdziwą panikę wśród inwestorów.